Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wielkanocne symbole


Rekomendowane odpowiedzi

Jajko symbolem życia dawno jest głoszone
Czy wiecie ze najważniejsze to czerwone
Jego kolor na pamiatkę Zmartwychwstania
Przed złem broni nas i zdrowie ochrania

Jest też symbolem jeszcze dla scisłości
Zwycięstwa radości i dobrych wiadomości
Św Magdalena pierwsza zauważyła
Że barwa jaj w czerwone się zmieniła

Pobiegła do apostołów z wiadomością
Dzieliła ich jajkami z wielką miłością
My tradycyjnie też je święcimy
Razem z nim chlebem i solą się dzielimy

To sól przed zepsuciem chroni nas i trzyma
"Niebieska sól " to Chrystus wg Św Hieronima
Właśnie to dzięki Bożej miłości
Odrodzeni w Duchu nabieramy swieżości

Niech w każdym domu nie zabraknie też chleba
Niech spadnie jak kiedyś manna z nieba
On nas jednoczy wszyscy go potrzebujemy
W to Święto Miłości znów go spożyjemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@halcia

Witam serdecznie - miła Halciu już kiedyś wspomniałem że takie tematy
nie bardzo są widziane i to nie z racji religii w którą
po swojemu wierzę.
Moim zdaniem są to tematy zbyt poważne by je kaleczyć - znaczy
mówić o nich po swojemu - są ogólne i trzeba trzymać do nich
odpowiedni dystans - zwróć uwagę że wielcy poeci nie ingerują w religię ...
A wierszu twoim mówisz o czyś o czym wszyscy wiemy z czym się spotykamy.
Droga Halciu tyle w około ciekawych tematów na wiersz - spróbuj
więc coś wykorzystać pisząc kolejny wiersz - np.coś o miłości
przyrodzie wzajemności o zwykłym codziennym dniu o jego migawkach.
Mam nadzieje że nie pogniewasz się za to co napisałem.
Taki już jestem szczery - mam nadzieje że nie do przesady.
Miłego ci życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar
Waldemarze ja piszę i będę pisać czy sa widziane czy nie, to moja misja, prosiłam Matkę Boską
o ten dar, pisania wierszy religijnych i otrzymałam .Jestem upartym osiołkiem i już wiele razy ludzie próbowali mnie nakierować na inną drogę.Ja znajduję w nich radość .Ot co ,pozdrawiam, nigdy na nikogo się nie gniewam ,przyjmuję komentarze jako cenny dar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar
Witaj Waldemarze
prawdopodobnie w wersie Twojego listu do Halci
w którym jest:
"odpowiedni dystans - zwróć uwagę że wielcy poeci nie ignorują w religię ..."
- powiedzieć chciałeś -
>odpowiedni dystans - zwróć uwagę że wielcy poeci nie ingerują w religię ...

najlepszego
Zbigniew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to nie sen  świat rozpada się na kawałki  fruwające ręce nogi  kawałki dzieci  szarpane przez  zgłodniałe psy  choroby zjadają żywcem  z dziurawych ścian  spoglądają smutne oczy  nie przerażają nikogo wywołują uśmiech  takie obrazki są  codziennością  konsumujemy je tlumnie w TV po kolacji na deser    to zabawy w wojnę  panów polityków  w białych koszulach  nie tylko na Ukrainie i Libanie    a my  my... nas jakby nie było  namaszczamy ich    12.2024  andrew
    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...