Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar
Dużo piszesz Waldemarze i pewno myślisz sobie,
że dzień bez napisania kolejnego, to dzień stracony.
Kiedyś też tak miałam, aż pewnego razu Stefciu Rewiński
napisał mi:

- Alu, daj zatęsknić za sobą.

Najpierw posmutniałam, może nawet zrobiło mi się trochę przykro,
ale jestem mu nieskończenie wdzięczna, to była dobra i mądra rada.
Tęsknota może być piękna i bardzo twórcza.

Popraw 'patrzę'
i ,nie możliwe'
na niemożliwe (przymiotniki w stopniu równym pisze się razem)

Pozdrawiam tęczowo i życzliwie jak zawsze :)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Witam serdecznie - i wyszło szydło z worka - przyznam się - czułem że coś jest nie tak że zbyt często popełniałem błędy takie jak dziś.
Masz rację Alicjo - czułem potrzebę to było silne.
Spieszyłem się nie zwracając uwagi na treść - chodzi o błędy.
Pisanie jest moją odskocznią od codzienności - ale postanawiam
dać odpocząć - pokazywać się nie tak często - to faktycznie pozwoli
tworzyć - mam nadzieje lepsze - wyraźniejsze.
Jeszcze raz dziękuje za pomoc w zrozumieniu tego o czym napisałaś.
Masz dar przekonywania.

Miłego dnia ci życzę



Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar
Waldku,

Znamy się od kilku dobrych lat.
Cenię Cię za układność towarzyską i pokorę.
Pokora nie jest słabością, jest siłą i za którą chwalę :)
Przemyślane treściowo wiersze, do powstania których przyczynia się także
czas, mogą zaowocować sukcesem i powodzeniem.

Tylko się nie maltretuj, gdybyś miał to odchorować, machnij na mnie ręką.

serdeczności :)





Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...