Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie jestem Twoją kobietą.
Jestem ledwie zaimkiem,
zająknięciem historii,
zatrzymaniem czasu
dla mojego pożądania.

Oddałeś mi swoje noce
na pożarcie, na wąchanie,
wchodzenie w wąskie tunele,
smakowanie lepkości we śnie.

Jestem kobietą na chwilowe przeżycie,
na macanie poezji, aby się stała.

Jestem kobietą na błyski Twojej iskry.
Budzisz mnie nią na zawołanie
kilkoma miłymi słówkami,
a ja, niby doświadczona, łapię się na tę wędkę
wciąż naiwna, głupia, łatwowierna,
łakoma podniety.

Opublikowano

Witaj Mario-Bard,
nie mogłem się nie zalogować.
Z przyjemnością odczytuję wyznanie peelki
odnośnie do 50% części życia.
Lepiej mi brzmi ten wiersz bez 2. strofy,
no a Jestem ledwie zaimkiem
...hmmm...jest taki odłam zwierząt, który tak uważa:)
Peelka jest prawdziwą kobietą.
Pozdrawiam
W.



Opublikowano

@maria_bard
Kochana,
to wąchanie, wąskie tunele i wszelkiej maści lepkości - to zbyt powszednie clou, w końcowej się delektuję:)
takie kobiece kontrasty;
- i doświadczona i naiwna
na pewno mądra, ale i głupia etc.
a wszystko przez te podniety.

Mój wiersz?
A może coś tam zamieszczę niebawem.
Pozdrawiam
W.

PS. Przepraszam, że pod Twoim wierszem walnąłem błąd,
który teraz dopiero zauważyłem:
było "przyjemnościom" :(
a to wszystko przez b. prezydenta:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




No i tak jest. Każdy jest trochę taki, trochę taki...Kontrasty nie dotyczą jedynie kobiet!!!! A Ty nie jesteś pełen kontrastów? Jesteś, na pewno.

Fakt, że ten błąd nie był urokliwy, ale już wykreśliłam go z pamięci.

Dobrze, że wracasz.
Tytułem tego komentarza uwiodłeś mnie, więc będę czekała na dalsze Twoje wiersze...
Pa. E.
Opublikowano

Jednak jestem naiwna.
Nie zrozumiałaś, bo chyba nie tak napisałam jak powinnam.
Zgadzam się dwa, jedno po drugim - taka kolej rzeczy.
Chyba w dalszym ciągu nie potrafię tego "wyklarować".
Skomplikowane i osobiste... lepiej już nic nie mówię.
Niech to zostanie między mną, a moim ja.

Pozdrawiam

p.s.
Elu poczułam, nawet za mocno

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
    • @Roma świat uczuć zamknięty w dłoni. Ładnie.
    • A baba; kłosy - łyso łka baba.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...