Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sen

Szef mafii jest obleśnym, trzydziestopięcioletnim macho. Na twarzy ma okrągły nos i wypukłe usta.
Nie widziałam ani kształtu ani barwy jego byle jakich oczu.
Wokół siebie ma dwór mięśniaków i jedną różowawą lady oddaną w całości jego podbrzuszu i pieniądzom.

Baza ich to wyrzeźbiony w wapiennej jaskini hotel.
Z głównego tunelu odchodzą wejścia do owalnych pomieszczeń,
gdzie głównym meblem są łoża tuż przy podłodze.
Wokół elipsoidalnych ścian pod cienką, organiczną błoną świecą kolorowe, tandetne lampki.

Oprócz lady Szef ma specjalną niewolnicę. Oboje mieszkają w jednym z najlepszych wnętrz.
Biorą się nawzajem na wielkim łożu na życzenie.

Tylko, że wokół, w jaskini wzmaga się zamęt. Buntują się setki ogromnych mężczyzn i wyuzdanych kobiet. To ci, którzy żyją w każdej z najmniejszych, obsranych przez szczury, hotelowych nor.

Próbuję uciekać zalękniona, bo niezaspokojone samce co jakiś czas chwytają mnie z tyłu za ramiona.
Czuję ich ohydne, twarde członki na swoich pośladkach. Próbują wejść we mnie. Walczę.

Udało mi się uciec do tej specjalnej loży szefa, gdzie przyjęła mnie jego niedopieszczona,
zostawiona sama sobie pani jego zmysłów.
Przytuliłam się do niej, do jej gorących piersi niby bezpieczna, ale rewolta trwała.

Nad całym tym urągowiskiem wisiało złoto-bursztynowe, przytłumione światło.
Obudziłam się.

Opublikowano

@maria_bard
Droga Eliu.

Te twoje sny są coraz bardziej po...
Zastanawiam się czy śnić, czy nie śnić, bo osobiście to nie lubię we śnie uciekać ( nogi zawsze grzęzną w jakimś onirycznym gów...)

Dokładnie to tak nie było, bo według Masy to Mnich strzelał do Ptaśka :)

Zastanowiła mnie jedna sprawa. Twój szacunek do "Szefa" zatraca się gdzieś pod koniec tekstu, bo przestajesz go "dopieszczać" wielką literą. "Łaj" ?
(może to literówka)
Jeśli jest w tym drugie dno, to ja go nie znalazłem, ale pozdrawiam cieplutko, bo jesień :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No cóż, są one takie te sny. Nie potrafię, niestety, wszystkich opisać słowem, bo umykają tej brutalnej ingerencji.
Moje nogi także grzęzną skamieniałe w jakimś lepkim bagnie. To oznaka bezradności, wiem.

Nie ma drugiego dna. To jest żywy opis. Bez literówki.
Gorąc wysyłam. e.
Opublikowano

W latach osiemdziesiątych , w akademickim klubie , który miał zwyczajową nazwę "Spermochłon" , odbywały się tego typu imprezy .
Ale chyba jesteś za młoda , żeby coś o tym wiedzieć.
Trzymajmy się wersji , że to był tylko sen.

P.S.
Częstym gościem był tam nijaki Nikoś.

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie chciałby prowokować wyobraźnią, ale nie spotkałem dotąd nikogo kto by miał nos na ten przykład na dupie.

- cóż, "oniryczny" obrazek zaatakował bardziej w prozie niż imho w poezji. acz wiadomo znawcom nie jest ja. ciekawe jest przeniesienie z uciekiniera w chwiejną "orientację", acz wiadomo we śnie może się wydarzyć wszystko..?
- myślę ja sobie, że skoro we chłopie może być pierwiastek babski i na odwrót, to wew obu "pciach" tkwi ziarno "homo".

galop "erotycznego" tła, obiektów/pomieszczeń zdaje się być autentyczny i trudno nie zmęczyć się z podlirem w aurze herbacianego zawirowania, co nie zmienia faktu, że(?)


czytało się!!!


Cóż - nosy na dupach niektórzy miewają. Znam takich kilku...Ty też.

Wiadomo z naukowych wniosków, że każdy ma w sobie po trosze tego i tego. Nie czujesz? Ja - tak. To ciekawe - lubię:-)
Nie potrafię wziąć "na rozum" tego tekstu. To jednak był sen. Od rozumu jest daleko. I dobrze.

A za czytanie - uściskaj ode mnie Twoje zwierzątka. Pamiętam:-).
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Wzruszający wiersz. Niesamowicie celne i przejmujące są te obrazy: od "siatki spękań" przechodzącej z nagrobków na dłonie, po czapeczkę żołędzia tulącą się do płyty.    Finał– to proste, dziecięce pytanie – uderza z całą siłą, zamykając całość piękną, refleksyjną klamrą.  
    • @Simon Tracy Rozumiem.  Tym niemniej, humor wcale nie musi oznaczać, że nie traktujesz poważnie tematu.  Może się mylę, ale nadmiar pesymizmu i totalne unurzanie się w zgniliźnie (cielesnej i duchowej) też jest pewnym przerysowaniem. Choć może akurat ten klimat to jakaś Twoja artystyczna strefa komfortu. Tak czy siak, dla mnie szkoda, że tę scenę już uznałeś za zamkniętą i skończoną. Daruj to widzimisię czytelnicze ;-)
    • @violetta   Dziękuję za komentarz, tak przy okazji: kocham wszystkie dziewczyny i odpoczywam na materacu i w czym problem mnie odwiedzić? Przytulić mnie, uprawiać seks oralny, analny i witalny?   Łukasz Jasiński 
    • @tie-break  jak wieje wiatr, czy jest mróz, to zawsze się zastanawiam czy Im nie zimno. Wzruszająco i pięknie  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A dlaczego miałabyś sobie cokolwiek pomyśleć? Ja bym zrozumiała, że się boi, bo może ma za sobą złe doświadczenia, albo po prostu kompleksy.     No i co sobą reprezentowały te dziewczyny? Gdyby nic im nie powiedział i się zaangażował w coś więcej, to zderzenie z ich przekonaniami byłoby tym bardziej przykre i odwlokłoby się tylko w czasie. A gdyby był zdrowy i związał się z taką? Nawet by nie wiedział, że ma niezbyt szlachetny charakter, a wyszłoby to przy innej okazji, nie wiadomo kiedy i jakich paskudnych okolicznościach. Ogólnie, to chyba nie takich partnerek szukał.   Poza tym portale randkowe to słabe miejsce na szukanie czegoś więcej, niż powierzchowna przygoda.     Tu możesz mieć rację.  Na pewno Febe go fascynowała i założył, że nawet jeśli straci tę dziewczynę przez swoją ułomność, to przynajmniej zostanie z pięknym i namacalnym wspomnieniem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...