Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powiedz Boże mi, dlaczego
Taki jest ten świat
Po co Kain zabił Abla
Choć to jego brat
Co tam w naszych duszach siedzi
Skąd nienawiść jest
Udajemy zawsze dobrych
Lecz to pusty gest

Chcę powiedzieć, ci na ucho
Chyba kocham Cię
Nie wiem jak ty to odbierzesz
Czy zrozumiesz mnie
Pewnie sztucznie się oburzysz
Bo wypada tak
Zapominasz, że miłości
Tobie również brak

Po co ciągle udajemy
Skąd ta sztuczność jest
Czy to może prezent boski
Pierworodny grzech
Którym świat ten obdarzono
By pokorny był
By nie wierzył w chwile szczęścia
Miłość w sercu krył

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski
Świat pokorny ? Wypada się zastanowić kiedy pokora jest prawdziwa a kiedy udawana... pokorę można łatwo pomylić z konformizmem... czyż nie łatwo się sprzedać żeby przeżyć ? a jeśli już się sprzedajemy to w imię czego? a jeśli to miłość do czegoś nawet jeśli do sztuki, to czy to daje nam prawo zaprzeczyć innym wartościom w które wierzymy? Co się stanie ze sztuka która jest naznaczona Kainowskim cieniem.. ? Co do udawania dobrych... to jest potrzeba która chyba większość z ludzi ma, nawet ludzie moralnie zepsuci chcą siebie widzieć dobrymi, po prostu dorabiają sobie jakaś swoja filozofie która akurat będzie pasować do ich wizji świata. Jeżeli świat jest zły to ktoś kto chce ten świat naprawić będzie siebie widział dobrym. W ten sposób nawet seryjny morderca może widzieć siebie bohaterem. W ten sposób wkraczamy na szara strefę relatywizmu, gdzie to co dobre a to co złe nie zależy już od powszechnych norm społecznych czy religijnych (również podlegających ciągłym przemianom) . Może stad ta sztuczność, bo przecież i kat i ofiara mieszkają często w jednej dzielnicy... jedna i druga strona wie ze nie może okazać słabości... żyją jakby w innych światach a przecież w tym samym. Ofiara musi pozostać ofiara w imię bohaterstwa, a kat pozostanie katem w imię bohaterstwa. Abel wiec jest bohaterem i Kain jest bohaterem... gdyby nim nie był każdy człowiek mógłby go zabić, a Bóg mówi w biblii ze nikt go nie może zabić... czyż Kain nie zabił Abla w imię jakieś swojej sprawiedliwości przynajmniej w jego mniemaniu... gdyby został ukarany śmiercią za śmierć brata to usprawiedliwiłoby jednak jego czyn, pozostając bezkarny otrzymuje większa kare, kare czasu na myślenie .... czasu na działanie sumienia... Bóg...i tu wkraczamy w kwestie kary śmierci...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...