Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nie sztuka kochać w łóżku
lecz gdy smutek dopada

nie sztuką płakać na pokaz
lecz wtedy gdy żal obok

nie sztuką mówić prawdę
która nie ma szczerości

nie sztuką zabijać miłość
która nie umie kochać

nie sztuką ciągle uciekać
lecz dotrzeć do celu

nie sztuką śmiać z innych
lecz szczerze z siebie

nie sztuką zobaczyć śmierć
sztuką jest ją ominąć

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Stary_Kredens

Witam serdecznie - chyba troszkę przesadziłem - więc posłuchałem cię i
poprawiłem - mam nadzieje że teraz jak mogę .
A wzięło się to z stąd że moja małżonka ma takie swoje powiedzenie -
że na śmierć trzeba zasłużyć .
Dzięki za czytanie oraz kom .
Spokojnej nocy życzę

Opublikowano

Fajne zakończenie.
"nie sztuką zobaczyć śmierć
sztuką jest ją ominąć "

Raczej nie tęsknię za spotkaniem z Nią . Czasami powtarzam jak mantrę tekst ( żeby Ją zniechęcić i żeby Ona mnie omijała)

O Biała Damo
Omijaj mnie
Chciałbym ja zmienić
To życie swe
Zostawić światu
Też coś po sobie
I potem leżeć
Gdzieś w ciemnym grobie
Zmienię swe życie
Przyjdź jeszcze raz
Dziś nie jest dla mnie
Najlepszy czas
O piękna Pani
Gdziekolwiek jesteś
Proszę o jedno
Do mnie się nie spiesz

pozdrawiam

  • 2 lata później...
Opublikowano (edytowane)

Waldemarze pozwoliłem sonie zamienić nie na ze

i zmienić ostatni wers - śmierci nie ominiesz

 

ze sztuką kochać się w łóżku
gdy smutek dopada

ze sztuką płakać na pokaz
lecz wtedy gdy żal obok

ze sztuką mówić prawdę
która nie ma szczerości

ze sztuką zabijać miłość
która nie umie kochać

ze sztuką ciągle uciekać
lecz dotrzeć do celu

ze sztuką śmiać z innych
i szczerze z siebie

ze sztuką zobaczyć śmierć
i z nią się zaprzyjaźnić

 

Pozdrawiam

 

ps można dywagować czy sztuka winna być piękna

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie Jacku - miło że tak daleko sięgasz - podoba mi się

twoja wersja -  dzięki za nią i za serduszko.

                                                                                                                              Pozd.

@Liryk -  dzięki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...