Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

@Hanna_Kumidaj
Podziwiam Cie za odwagę ze potrafisz się przyznać przed sama sobą do takich uczuć... myślę jednak ze mylisz pojęcia, nie obraz się na mnie proszę . Bunt, zniechęcenie, zranienie i niezrozumienie to nie jest nienawiść...Nienawiść to jest takie słowo które prowadzi prosto do piekła...nienawiść chce niszczyć dobro i piękno... a ty kochasz piękno... buntujesz się tylko przeciwko złu i niezrozumieniu. Bądź dla siebie bardziej wyrozumiała, może czasem poczujesz się jak hipokrytką , ale to także nauczy Cie być wyrozumiałą wobec innych. Uwierz mi, najtrudniej jest przebaczyć samemu sobie, jeśli się tego nie nauczysz będziesz zawsze skazana na to aby przypisywać komuś winę, zamiast poszukiwać prawdy.

Opublikowano

@Hanna_Kumidaj
Swietnie, to dobry start... no nie nie mysle ze sprowadzanie ludzi na zla droge to dobry start, ale to ze patrzysz na siebie krytycznie....czyli faktycznie potrzebujesz sobie najpierw przebaczyc... to jest Twoj klucz...jest dobrze.
Nie przejmuj sie tym sprowadzaniem na zla droge, bladzenie jest wpisane w mlodosc, oczywiscie lepiej nie bladzic bo mozna zabladzic ale jestes inteligentna glowa do gory, i przestan zrzedzic o nienawisci :)... to wszystko jest normalne co przezywasz...

Opublikowano

@Marlett
Wiem, ze posuwam sie za daleko ale czy wy nie posuneliscie sie o duzo za duzo. Zreszta mialam wrazenie ze chcieliscie uslyszec co powiedzialabym swojej mlodszej ja... Oczywiscie rozumiem chcielibyscie zebym zrobila to wierszem, ale moze ja jeszcze do tego nie doroslam... Zreszta Hanna mogla nie opowiadac na pytanie... skoro ja ja intryguje wiec dlaczego ja nie moge jej odpowiedziec tak jak odpowiedzialabym sobie. Ona jest ze soba szczera wiec ja jestem szczera z nia, ona tego oczekuje... oczywiste ze nie jest mna i ja sie moge mylic ale jest wobec siebie krytyczna i to na pewno nas obie laczy...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Czytając ten wiersz, pomyślałam, że to dialog z literaturą, a konkretnie — z "Mistrzem i Małgorzatą" Bułhakowa. Przez długą chwilę czytam o bezradności, o piciu jako ucieczce, o poczuciu grzechu, który się nie odkupuje — i świat nagle rozpada się na rzeczywistość i coś znacznie bardziej groźnego. Kot, który mówi, cylinder, neseser skórzany — to wszystko dobrze ukryte znaki, które nagle eksplodują. Czy czarny kot to tylko kogoś pomocnik, czy jest wcieleniem czegoś większego i nieubłaganego? Bo "Szatan nie jedno nosi imię". Czy to fragment większego tekstu?
    • @andrew Zapach, o którym piszesz — to nie perfumy jutra, to oddech rzeczy, które jeszcze się nie wydarzyły, Bez makijażu jest najlepiej. Bo wtedy widzę prawdę Śliczne!   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wojna to nie bajka, nawet gdy na drodze stoi "ku przestrodze"
    • @Migrena Zachwyciłeś mnie po raz enty, ale tym razem bardzo szczególnie. Z dużą wrażliwością dotykasz jednego z najbardziej subtelnych paradoksów współczesności – bliskości na odległość. Zafascynowała mnie ta fizyczność doświadczenia, które z definicji jest wirtualne. Z zimnych nośników informacji zrobiłeś przedłużenie zmysłów. Kiedy piszesz, że „litery płyną jak ciepła rzeka” albo że piksele są „zaklęciami wchodzącymi pod skórę” - dokonujesz alchemii. Sprawiasz, że czuje się ciepło urządzenia jako ciepło drugiego człowieka. „Dotknąć bez dotykania” – pokazujesz, że wyobraźnia i empatia potrafią być potężniejszymi narzędziami poznania niż sam wzrok czy dotyk. Napisałeś liryczny dowód na istnienie duszy w cyfrowym świecie. Każdy, kto kiedykolwiek czuł szybsze bicie serca na widok powiadomienia na ekranie - odnajdzie w nim siebie. Jest intymny, delikatny i pełen szacunku do drugiego człowieka – tej „drugiej samotności”, która nasłuchuje po drugiej stronie łącza. Autor książki "Samotność w sieci" powinien się od Ciebie uczyć. Powtórzę się - jestem zachwycona!
    • @violetta bardzo miły gest. dziękuję:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...