Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

śnił mi się twardy i kamienny bruk
jak dawniej z przeszłym wiekiem
i pierwszy stopień pierwszy próg
i wrota siódmych piekieł

brudnych obdartych dzieci szyk
we łzy ubrane cienie
w oczach ich obłęd ciszy krzyk
a w oczach ich zdumienie

podarte łachy targał wiatr
deszcz mazał małe twarze
stopa za stopą w szary świat
w niewoli tatuaże

gdzie okiem sięgnąć martwy las
szumiał przygrywał losom
czuć było swąd palonych ciał
a one szły na boso

i płakał ciszą niemy bruk
choć uczył się milczenia
kiedy tak z głodem dzieci szły
płakała z nimi ziemia

gdzie idzie kilkuletni świat
gdzie głodu jest zbawienie
kiedy po plecach smaga bat
a w oczach lśni zdziwienie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mogę się tu trochę wtrącić

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie mówię, że nie... Jeśli chodzi o pełen "profesjonalizm" (choć można się pokusić o pytanie, co dla kogo jest profesjonalizmem), trochę szlifu tu trzeba, z naciskiem na "trochę" – czyli niedużo. Uważam, że obecne pisanie zostało unowocześnione, co jest zupełnie zrozumiałe. Nasze reakcje są zależne od teraźniejszości, więc myślę, że ten tekst jest jak epoka dinozaurów, zapomnianym przeżytkiem. Wakss powołał się na Leśmiana, więc wydaje mi się, że sporo to wyjaśnia. Zarzut do słownictwa jest dla mnie bezpodstawny. Zresztą, pozwolę sobie na osobistą wycieczkę myślowo-opiniującą... wiersze wierszami, ale niektóre komentarze (z naciskiem na "niektóre") są tak nasiąknięte filozoficznym, dystyngowanym, wyszukanym słownictwem, że pozostawiają po sobie uśmiech... Jestem inteligentny, mówię elokwentnie. Kłaniam się nisko przed elitą
    • @Domysły Monika W sumie to nawet przemyślałem. Albo przynajmniej w teorii podjąłem się wysiłku siebie wytłumaczenia przed sobą samym. I mi akurat wychodzi, że mam dużą podświadomą chęć robienia zamieszania. Zresztą to kiedyś, dawno już, a było mniej symptomów, bo prawnikowałem, zauważył mój śp. Dziadek. Myślę, że to może być klue zagadnienia, ale wielu rzeczy nie wiem. I dużo mi się nie mówi. Myślę nawet, że w tej chwili wobec tych dużych sił zaprzężonych i często przeciwstawnych sobie, to jest generalnie nie do ustalenia. I żaden tekst, komentarz, mail, piosenka, graffiti i inne takie tego już nie zmienią. 
    • Bardzo dobrze, atawistycznie, ze słowiańską dzikością. Poezja podróżuje do swoich pierwotnych przeznaczeń.
    • pusty plecak wędrowiec niesie lecz to złudzenie w nim pełno życia   wiatr zaćmienie sny marzenia sporo uśmiechu troszkę łez   niby pusty jest a jednak wiele  w nim skarbów na mniej udane dni 
    • @Leszczym   Buty Michał, otóż to, odmieniają się na rodzaje, więc stają się wyborem. Jeśli zimą założysz sandały, to twój wybór, jaki się staje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...