Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

być może ...


Rekomendowane odpowiedzi

być może kiedyś się spotkamy
za horyzontem tysiąca słońc
gdzie nie ma żadnych państw i granic
wśród gwiazd znajdziemy własny kąt

będziemy pierwej szukać siebie
poznając skryte tajniki dróg
w osobliwościach co o nich nie wie
albo zapomniał Stwórca Bóg

w czasoprzestrzeni jakiś tunel
pozwala świata odwiedzić skraj
kształty galaktyk docenić cudne
i może znaleźć w końcu raj

zachwyci jeszcze plik wymiarów
gdyż równoległy kreują świat
czy wspólne szczęście nam było dane
ale żałować już nie czas

idąc po drodze się pożremy
tak dla zasady o byle co
i jak onegdaj na naszej ziemi
niechcący łokciem stukasz w nos

otwieram oczy wciąż zaspany
kanapa szafa gwiaździsta noc
być może kiedyś się spotkamy
za horyzontem tysiąca słońc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacek_Suchowicz

Witaj - ładnie to wszystko brzmi Jacku - daleko pięknie kolorowo .
Ale jest małe ale - jak to spełnić ...
I faktycznie pożremy się wzajemnie - taki jest człowiek i nie
próbuj mi wmówić że tak nie jest - zgadza się nawet Bóg zawodzi .
Pogody życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby wiedzieć, gdzie horyzont, za którym tysiące słońc...
najcieplejszy moment w treści to ten, że odnajdą własny kąt i.. nieważne,
po której stronie. Znakomita przedostatnia, bo jakże prawdziwa..
"po drodze się pożremy tak dla zasady o byle co"..
przecież wokół, na każdej drabince społecznej, ciągle za dużo tego "żarcia się".
W wierszu osobista prośba, ale i realia, wśród których wybrzmiewa
"kwilenie" serca o to wymarzone spotkanie. Przyjemny wiersz.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Laura Alszer Proszę :)
    • @Florian Konrad Dziękuję, Florianie
    • ~~ Postanowienie noworoczne Felka - mniejsza na codzień - niż zwykle - butelka. Lecz od święta i .. przy okazji odejdzie od owej fantazji. Nie duperelka, ale .. butla wielka!! ~~
    • nie miej za złe tego określenia. naprawdę tak cię widzę: jako uzdrowicielkę z zimna, podziemności, z tego, co przyrodzone i właściwe niedojrzałym szczylom (nie walnę przecież wymyślonym właśnie słowem Odsamotnicielka, bo jest co najmniej grafomańskie i kuriozalne). oto mały ja, wygrzebany do celów anatomicznych z dziecięco- i wczesnonastoletniej nory, wydarty na powierzchnię z ukrytego państwa Pustka, we dnie proklamuję świetlistą republikę, by nocami restytuować monarchię. bo zaiste samotność jest bezkierunkowym i bezdennie głupim złem, a cieszyć się z wynikającego z niej braku problemów, to jakby w wariacki i odrażający sposób dążyć do pozornego źródła, dajmy na to zamiast kupić i delektować się smakiem mlecznej wedlowskiej czekolady... rozkopać grób założyciela fabryki, Karla Ernsta Heinricha Wedla – i ssać jego nadpróchniałe kości rozkoszując się kontaktem z materią, którą w szaleńczym oczadzeniu uzna się za Esencję, Świętą Pierwotność. albo jakby uważać, że na przykład wyłącznie pierwsze modele aut są "oryginałami", że liczą się jedynie golfy czy astry "jedynki", a następne generacje, "trójki", czy inne "stadia rozwojowe", choćby i powstawały na tej samej linii montażowej – to jedynie jakieś wariacje-mutacje, tyleż brzydkie, co niewarte uwagi (wiesz, do czego piję. opowiadałem, jak mając kilka lat i jedynie dwa kanały w telewizji naoglądałem się siakichś durnych telenowel, których tytułów nie pamiętam, Żar młodości albo co – i uznałem, że dramaty, jakie przeżywają dorośli przez te obrzydliwe związki, absolutnie nie są mi potrzebne, że skórka niewarta wyprawki i co jak co, ale ja, spokojnoluby prowolnościowiec oszczędzę sobie wszelakich dramatów, absolutnie nie będę się ładować w żadne tego typu bagna, dla pokoju serca i umysłu do końca życia będę sam, czytaj: wolny od uczuciowych gehenn). właśnie tak widzę nasz związek: jako najgłębsze dopełnienie. bo jestem papużką złączką, która jedyne czego pragnie, to latać jak najwyżej, najdalej od ziemi.
    • Bardzo obrazowe i fajne pisanie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...