Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ty uważasz tak, a ja zupełnie inaczej - też mi wolno... Górnicy do protestów mają trzonki od kilofów, a czasami palące się opony. Rolnicy swoje traktory, którymi blokują drogi itd... itp. A co pozostało nam, piszącym od czasu do czasu swoją grafomanię?... Mamy uzbroić się w ołówki i długopisy? To ja wolę słowem wyrywać pióra z Jarkacza i jego bandy (sekty)... A Ty możesz sobie siedzieć w kąciku i marzyć o dupie Maryni. Twój wybór.

Opublikowano

Wyluzuj Bronek. Może właśnie o to chodzi by polaryzować poglądy. Stara rzymska maksyma "dziel i rządź " niestety jest ciągle aktualna.
Pióro jest ostrzejsze niż miecz ale trzeba wiedzieć kiedy uderzyć.
A tak na marginesie nigdy nie marzyłem o dupie Maryny i w stanie wojennym i w 89 .

Opublikowano

- to całkiem tak, jak teraźniejszy "bohater i Zbawca) w jednym, niejaki Jarosław Kaczyński... ni ryba ni rak...
- i nie ma co czekać na szczególną okazję, tylko walić po łbach tu i teraz, jedynie dbać o oryginał narzędzia, a nie sfałszowaną podróbą...
- w 80 roku też wielu chciało czekać, a teraz Ci sami chcą powrotu do PRL, budując jej jeszcze gorszą odmianę, czyli IV RP - wiem o czym mówię, byłem czynnym, a nie tylko biernym uczestnikiem tamtych zdarzeń. Oczywiście po stronie rodzącej się Solidarności...

Opublikowano

@Bronisław_Muszyński
No to się nie dziwię czemu w tym kraju jest tak a nie inaczej .
Bronku powinieneś się leczyć . Taka nienawiść przez Ciebie przemawia , że aż mi Ciebie szkoda.
Nie wiem czy to trudne dzieciństwo , czy kompleksy , nie spełnione aspiracje , problemy z kobietami - zastanów się nad Sobą .Chciałem z Tobą normalnie polemizować , ale niestety ściana. Niesiołowski i Maciarewicz to przy Tobie owieczki.

PS.
Jakbyś chciał kontakt do dobrego psychiatry to mogę Ci pomóc.
Ten wiersz "Rocznica " był niezły - zasługuje na nagrodę.


Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski

Wolisz więc bajki o bohaterstwie Kaczyńskich (całego rodu) zamiast rzeczywistej prawdy. Faktycznie - lekarz dla Ciebie od zaraz...
To, co Ty nazywasz nienawiścią, jest po prostu stwierdzaniem faktów. Nienawiść jest zarezerwowana przez sektę PiSlamu i jej smoleńską religię. Skierowana również przeciw wszystkim, którzy to przewyższają ich pozorancki patriotyzm, wiarę, czy po prostu ludzką uczciwość. Ta sekta bowiem opiera swoje działania na negacji wszystkiego, co nie wyszło z ich zakutych łbów. Typowy objaw - encyklopedyczny - nieudaczników.

Opublikowano

Bronku nie podniecaj się , bo Ci żyłka pęknie. A szkoda , bo Rocznica to całkiem udany tekst (przynajmniej moim zdaniem). Nie przypominam sobie , żebym gloryfikował dzisiejszą władzę w moich tekstach (do wierszy im jeszcze daleko) , dlatego nie rozumiem Twojej agresji i monotematyczności. Utwierdzasz mnie w przekonaniu , że potrzebna Ci jest pomoc psychiatryczna.

Odwagi Bronku - lekarz to nic strasznego.

Opublikowano

@Bronisław_Muszyński


Panie Bronku. Mimo, że jestem bardzo bliska Pańskim emocjom i ocenom obecnej rzeczywistości, to jednak proszę - to nie jest najlepsze miejsce na polityczne pojedynki. Eskalacja takich pseudo-dyskusji nigdy dobrze się dla literatury nie kończy. Nie tutaj. Tak myślę...
Natomiast zawsze warto dyskutować o jakości wklejanych tu treści, których wiele potrzebuje dobrego krytyka bądź recenzenta.
Pozdrawiam serdecznie. E.

Opublikowano

@maria_bard

Proszę więc spojrzeć i tutaj prawdzie w oczy - od początku dyskusji - czy to ja rozmówcę kierowałem (i to parokrotnie) do psychiatry?... No więc?... Do kogo ta gadka?... Czy może nie po kursie i ścieżce administracji?... To proszę o taką właśnie informację, a nie czepianie się Cygana, jak zawinił kowal...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • w niej masz drogi mleczne pokłosiem wydeptane - tu historia z korzeni w niepewność wyrasta. w niej masz ścieżki dopiero co w rosie skąpane - nie minie nawet chwila, a czas je zawłaszcza.   jest tak wyjałowiona (krucha, ślepa, głucha) monokulturą pragnień i błędów tętniących, pusta leży w bezruchu, milczy i nie słucha cichych szeptań i krzyków w koronach szumiących.   choć tak bardzo zmęczona, zasnąć nie potrafi, wciąż zakochana w niebie, z gwiazd wzroku nie spuści, będzie mu czule śpiewać przyziemne piosenki - może ją pokocha, tym marzenie jej ziści.   podszyta marzeniami bladoróżowymi, jedwabnymi nićmi i słodkim wiciokrzewem, użyźni swe zmysły, rozsieje uczuciami, odurzy zapachami i wilgotnym ciepłem.  
    • (Ojcu)   Wiesz, stoję tutaj. W tej trawie wysokiej. W słońcu. W tym rozkwieceniu bujnym i tęsknym.   W tej melancholii rozległej jak czas. W tym ogromie cichym sen głęboki otwiera powieki. I śnię tym snem potrójnym zamknięty. Tą duszną godziną upalnego lata.   Chwieją się wiotkie gałęzie. Łodygi. Źdźbła łaskoczące łydki.   I wszystko to szumi, gęstnieje. Oddycha niebem rozległym. Kobaltowym odcieniem przeciętym smugą po odrzutowcu i z białą gdzieniegdzie chmurą, obłokiem skłębionym …   W powietrzu kreślę tajemne symbole, znaki. Lgnę ustami do kory drzewa. Całuję. Namiętnie. Jak usta kochanki niewidzialne, drzewne. Liściastą boginię miłości.   Wnikam w te rowki słodkawe i lepkie od soku, czując na końcu języka tężejące grudki.   Układam zdania zapadnięte do środka, zamknięte a jednocześnie przeogromnie rozległe jak wszechświat. Jak unicestwienie. Zaciskam powieki. Otwieram… Mrugam w jakimś porywie pamięci.   Widzę idącego ojca, poprzez odczuwanie w nim tej powolności elegijnej (taką jaką się odczuwa we śnie)   Idzie powoli w wysokiej trawie. W łanach rozkołysanego morza z dłońmi złączonymi mocno i pewnie.   I rozłącza je nagle w mozaice szeptów, rozsuwając w tym złotym rozkłoszeniu zbożność i wiatr. I znowu w słońcu, i w cieniu. Za tym dębem, za kasztanem.   Za samotną w polu topolą. Chwieją i smukłą. jak palec na ustach Boga.   Idzie powoli, odchodząc. I pojawia się na chwilę, by zniknąć znowu za jakimś krzewem, co mu zachodzi znienacka drogę.   I znowu, ale w coraz większym oddaleniu. Za kępą pachnącą, za tym drżącym ukołysaniem maleńkich kwiatków, które mu spadają na głowę białym deszczem. Za jaśminem, który tak kochał za życia.   Twarz przesłaniam dłonią, szczypiące oczy, bowiem uderza mnie oślepiający promień słońca. Znienacka.   Otrząsa się w prześwicie z szeleszczących liści w powiewie. Lecz po chwili robi się duszno i cicho. Jakoś tak tkliwie. Ojciec zniknął, zapadł się. Rozpłynął, gdzieś w rozkojarzeniu sennej melancholii.   Na piaszczystej ścieżce pociętej cieniami gałęzi. A jednak był tu kiedyś i żył jeszcze. I żyje...   Jestem jedynym świadkiem tej manifestacji. Tego przemknięcia niematerialnego zrywu zakamuflowanego przed światem.   I mimo że jestem bez miejsca i przeznaczenia, notuję każdy błahy kształt. Każdy nawet zarys, który jest w czyimś zamyśle jedynie nic nieznaczącym szkicem.   W chmurze spopielałej. W nadciągającym snopie deszczu.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-06-24)    
    • Ciekawe, czy innych książkach też będzie.  Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        (dla Raskolnikowa Sonia po prostu była święta, ale dawno czytałam).
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję @Rafael Marius dziękuję. Pozdrawiam Was serdecznie, ale nie końcem, lecz początkiem, który wskazał mi drogę , co dalej muszę robić!  Zresztą, nie pominąłem przesłanek z jego podpowiedzi , jakie pozwalają odkrywać to, co zostało nieodkryte albo zatajone!?   Więc zaczniemy od tego, czym jest język światła i cienia?            

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        !!!!   Interpretację już mam!              
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bcmil Czytając powyższe przypomniał mi się film z Jet Li Kiss of the Dragon (2001).   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...