Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poród


Rekomendowane odpowiedzi

Dębówka to jest taki cycek, albo brzuch
ciężarnej. Zimą dzieci zjeżdżają z niej

pod same tory. Gdyby nie było torów
pewnie ślizgiem dojechałyby do cmentarza
przez pola. Na brzuchu
rośnie las; latem pary tam chodzą się kochać.

Przeszedł przez tory, na wzgórze
pełne drzew, po liściach szedł
taki Adam, trzydziestopięcioletni
świeży sierota - przeciął pępowinę
przytulony do piersi.



Pamięci A. P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gdyby nie było torów
pewnie ślizgiem dojechałyby do cmentarza"

Gdyby nie było "innego świata" z jego pokusami i możliwościami, Dębówka byłaby początkiem i końcem, dobrym miejscem na życie i śmierć, całym światem...
Wyrywanie się z różnych Dębówek, to domena młodości, dlatego Adam- trzydziestoparolatek wchodzący na wzgórze, to ktoś już powracający. Powrót wydaje się tu nieunikniony skoro istnieje pępowina, więzi emocjonalne.I tutaj pojawia się puenta, która puentą nie jest. Ze wzgórza widać tory- drzwi, przez które można wyjść. O ile wcześniej o wyjściu decydowała "ciekawość", to teraz głos ma wiedza i doświadczenie.
Nie wiem kim jest nowy Adam, kim się "urodził" i nie wiem co zrobi.
Dębówka nie jest tu odpowiedzią a tylko (aż) refleksją nad światem dużym i małym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...