Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W złotą jesień podlaską ...co mi w duszy gra i w sercu dzwoni... 13/50


Rekomendowane odpowiedzi

W przeddzień kalendarzowej jesieni


Bluszcz brązowieje na oczach,
Ptaszki poćwierkują, które nie odfruną.
A tu nagle nad skrajem lasu,
Łukiem przeleciał zabłąkany jerzyk,
Co mu świat runął i już nie odnajdzie domu swego?

Chmury poczerwieniałe od zachodu słońca,
Raptem ściemniały, kiedy słońce połknęła puszcza.
Drzewa, choć bezruchu stoją, ale żyją bez końca,
Tymczasem słuchają głosu wieszcza,
Gdy wiatr ucichł idący od pola.

W domu przytulnie, już zaczęli grzać,
Kiedy zadrzemałem - przyśniło mi się,
Że na drzewach była szadź
I tak za wiosną mi się zatęskniło,
Dziwiąc się jak to mogło się stać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...