Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



pozwoliłam byś odszedł na chwilę
a już włosy skrzą bielą
powolna pamięć uciekła
i minęła nasza wieczność

nie ma drogi powrotnej
wszystkie znaki zgubiłeś
między nami kamień
nie udźwigniesz go
swoim westchnieniem
Opublikowano

@Marlet

Witaj - sporo czasu minęło odkąd cię widziałem na tym portalu .
Tym bardziej ucieszyłem się z twych odwiedzin.
Wielkie dzięki za przeczytanie mego tasiemca .
Twój wiersz zmusza do refleksji a to znaczy że ma w sobie to
coś co zmusza do zadumy ...
Podoba mi się ów kamień którego faktycznie trudno udźwignąć
westchnieniem i nie tylko nim .
Nie dziw się proszę że tak mało wpisów pod twym wierszem
ale ostatnio ten portal bardzo kuleje...w tej chwili to jest norma
której nie umiem wytłumaczyć
Zwłaszcza pod dobrymi wierszami .
życzę miłego wieczoru

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar
Witaj Talarku.
Podzielam Twoje zdanie co do aktywności tego portalu.
Chyba skończyły się stare dobre czasy :)
Wydaje mi się, że ''nowi '' użytkownicy nie bardzo potrafią komentować.
Nie wczytują się w wiersze.
Ja kiedyś dużo pisałam w Warsztacie , czytałam krytykę, wyciagałam wnioski i dzięki temu wiele się nauczyłam.
Teraz Warsztat praktycznie jest ''martwy''.
Poza tym poziom orgu mocno spadł ale lubię tu zaglądać - pewnie z sentymentu do ''zielonego''
Bardzo dziękuję za komentarz.
Również życzę miłego wieczoru :)

Opublikowano
nie udźwigniesz go
swoim westchnieniem


prawda, którą znam z autopsji. wiersz budzi refleksje. lubię takie.

a tak na marginesie - opuściłabym zaimki ale to tylko takie tam ...moje.

cieplutko pozdrawiam, Marlett :)
Krystyna

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mam takie zdjęcie w albumie – razem z klasą stoimy na szkolnym podwórku. Obok mnie Jola, koleżanka z tej samej ulicy. Obie mamy zaplecione warkoczyki i wstążki jak wielkie motyle. Pani wychowawczyni przyprowadziła nas do klasy, przedstawiła się: Bogusia. Zapamiętałam, bo mówiła ładnie i ciepło. Tłumaczyła nam, po co chodzi się do szkoły i czego nam nie wolno. Pierwszego dnia usiadłyśmy z Jolką razem. Pani zapytała, czy mamy w domu jakieś zwierzątka – a jeśli nie, to może u dziadków albo sąsiadów. Mieliśmy je narysować. W ruch poszły kredki i blok rysunkowy. W domu mieliśmy psa – znaczy się, na podwórku – nazywał się Lord. Mieszkał w budzie. Więc zaczęłam od budy. Dzisiaj wiem, że dach tej budy to trójkąt, ściany to prostokąt, a wejście – kółko. Nawet łańcuch z malutkich kółeczek był prosty do narysowania. Ale pies? – Jak się rysuje psa? – myślę. – No przecież nie potrafię! Łapy, uszy, mordka... no jak?! I wtedy mnie olśniło. Narysowałam wszystko, co potrafiłam – budę z łańcuchem, a na końcu ten łańcuch urwał się tuż przy wejściu. – Ha! – pomyślałam. – Wymyśliłam! Jest dobrze. Chyba... Pani wychowawczyni podchodziła do kolejnych dzieci, oglądała ich rysunki, komentowała, uśmiechała się. Aż doszła do mnie. – A co to ma być? – zapytała. – Tam, w budzie, siedzi nasz pies. Lord – odpowiedziałam zupełnie spokojnie. Ale to nie koniec. Pani przypomniała, jakie było zadanie. Mieliśmy narysować zwierzątko. Tymczasem – buda i łańcuch. A pies? – Nie mogłam go narysować, bo akurat wszedł do budy i tam siedzi – wyjaśniłam. – Gdyby nie wszedł, to bym go widziała. A tak, no... nie widzę. Pani się uśmiechnęła. I postawiła mi czwórkę. A Jolka dostała piątkę! No jak to?! Czy to moja wina, że się schował? Dzisiaj, po latach, kiedy tak sobie o tym myślę, wiem jedno: gdybym to ja była wtedy nauczycielką, postawiłabym sobie piątkę. Za fantazję. Bo przecież nie każdy potrafi się tak sprytnie wycwanić.
    • @Leszczym   Karanie w związku (bez względu na genezę) nie wróży dobrze. Mnie by już nie było :) Mam nadzieję, że skończy się tylko na poezji...
    • @Alicja_Wysocka Jestem uczulony wręcz na bębny pralek i różne wybielacze :))) Mogę to nawet zarapować wprost, zrobiłem tak kiedyś, nie lubię Vizira :)))) Nie gniewam się lubię sobie z Tobą poprzegadać :)) Jest mi tym bardziej miło, że jakieś pół roku na nowo odkryłem Twoją poezję, co nie jest kadzeniem, a faktem. Też się trzymaj !!!!
    • @Leszczym Do gniazdka z prądem, to raczej kłopot, ale do pralki, jak zwiniesz się w precelek, będziesz dotykany i utulony, że ach :)  Sorki, Michaś, ja wiem, że lubisz żarty, dlatego sobie pozwalam, 3-maj się :)
    • @Alicja_Wysocka Jest jeszcze gniazdko z prądem :)) tak, już wiem, nie ja jeden, nie pierwszy i z pewnością, na co się zanosi zresztą, nie ostatni :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...