Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie mów mi nic o wolnej woli,
ty, bezcielesny mój Aniele;
bo ciebie przecież nic nie boli
i też obchodzi cię niewiele.

Rodzina, praca, chuć, nałogi -
to wszystko nie jest z twojej bajki,
ciebie nie boli głowa, nogi,
że brak ci ćwiartki, nie masz fajki.

W ogóle nie wiesz nic o życiu
a chcesz mnie chronić przed upadkiem;
z księżowskim tonem picu - picu
Amorkiem ledwoś, z gołym zadkiem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jest wręcz przeciwnie mój Pijaczku
zamartwiam się że aż się pocę
chciałbym cię chronić od upadków
lecz wprzódy sam ty siebie oceń

dla ciebie wszystko jest stworzone
rodzina praca chuć nałogi
lecz życie tutaj ma swój koniec
przypominają bólem nogi

i będziesz musiał się rozliczyć
z każdego czynu oraz słowa
nic się nie dzieje bez przyczyny
nie możesz zacząć nic od nowa

więc ci dyskretnie przypominam
choć dano tobie wolną wolę
coś możesz zmienić w słowach czynach
lub stwierdzić krótko: ja pier...
:)))
Opublikowano

Dobrze, że powołujesz się na Anioła, Znaczy to że masz serce, natchnienie, dobroć i miłość. Anioł zanim stał się Aniołem,
był człowiekiem i myślę, że też cierpiał jak na ogół cierpią ludzie. Zatem nie jest tak do końca, że Aniołowi nic nie boli. Bolą wspomnienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Śniłem cię — jak śni się zapach nieznanej jeszcze skóry, nim dotknie go wieczór w niepojętym geście światła. Twoje imię nie padło ani razu — a jednak w każdym drgnieniu powieki odnajdywałem jego cień. Byłaś tylko spojrzeniem, które zatrzymałem zbyt długo — i właśnie to „zbyt” zaczęło we mnie pulsować. Nie wiem, czy to grzech — czy tylko światło odbite w źrenicach, które wiedzą więcej niż chciałyby przyznać. Czasem myśl o tobie jest jak tkanina — przeźroczysta, chłodna, lecz przyciąga ciepło dłoni, której nigdy nie miałem odwagi położyć. Między nami jest przestrzeń wypełniona nieobecnością — tak gęsta, że mogłaby być dotykiem. Kocham cię z daleka — nie przez brak bliskości, ale przez bliskość, której nie wolno było spełnić. A jednak czasem, gdy noc oddechem rusza firankę, mam wrażenie, że byłaś tuż obok — i tylko niedomknięty wers nas dzieli.
    • @Berenika97   Miniatura o relacji w której uczucia nie są odwzajemniane.    Ogromna głębia kryje się za tą matematyczna miniaturą.   Niesamowite.     
    • @huzarc  Dziękuję za tą recenzje, zależało mi by każdy przedmiot w wierszu niósł głębsze znaczenie niż pozornie się wydaje. Cieszę się że to wybrzmiało    Pozdrawiam serdecznie.   @Tectosmith  Cieszę się że wiersz działa!! Chciałem oddać właśnie ten pozorny spokój między jednym wydarzeniem a drugim, stan pogranicza. Dziękuję za ten komentarz i poświęcony czas na mój wiersz. Pozdrawiam serdecznie    @Berenika97 Dziękuje za ten obszerny komentarz, Interpretacja metafor jak najbardziej trafna :) czasem zwykłe przedmioty mogą oddać więcej niż tysiąc słów. Miło że przesłuchałaś piosenkę. Pozdrawiam i życzę miłego wtorku :))  
    • Jak dla mnie - wiersz zadumany, może dlatego myśli „lecą” niespiesznie. Wyobrażam sobie peel’a nad brzegiem morza z tą butelką wina i nastrojem do zadumy nad…życiem.Bardzo plastyczny obraz. p.s Tylko nie wiem co tam robi Nelly Furtado, ale  w takim razie nie jest tam ( na tej plaży ) aż tak źle :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...