Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mam na sobie czerwoną sukienkę
i kołyszę lilie do snu

lewa dłoń modli się cicho
prawa po omacku przebiera palcami

wszystko co złe
zaczyna się od paznokci

białe płatki drażnią czarne amen
niecierpliwie zagryzam nadgarstki

potem rozbieram się po ciemku

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie można tak komuś zmieniać wiersza, ucinać go. Ta lewa dłoń ma się modlić, prawa przebierać paznokciami. Tak chciał autor. Jeśli się wytnie tę część to prawa dłoń zacznie się modlić, a ona modlić się nie miała. Ona miała przebierać.
Opublikowano

mam na sobie czerwoną sukienkę
i kołyszę lilie do snu

lewa dłoń modli się cicho
prawa po omacku przebiera palcami

wszystko co złe
zaczyna się od paznokci

białe płatki drażnią czarne amen
niecierpliwie zagryzam nadgarstki

potem rozbieram się po ciemku



Skoro jest "po omacku" jest także "po ciemku".
Rozumiem jednak, że dla domknięcia treści ostatni wers jest konieczny.
Trzeba więc tego "uwolnienia" jakoś dokonać.
pozdr

Opublikowano

...pozwolę sobie nie zgodzić się z Panami...wiersz zyskałby na tajemniczości, gdyby się pozbyć kilku dopowiedzeń, które i tak niczego do wiersza nie wnoszą. Ja to zrobiłam po swojemu, ale Autorka może to zrobić znacznie lepiej...Uważam, że to jest
( byłby ) całkiem dobry wiersz liryczny...;-)))
Dobra, milknę już... agn.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Jeżeli mogę porównać,
Pani wiersze tworzą coś
tak niesamowitego, jak
obłoki na niebie, niby
przypadkowe słowa,
lecz przy zmianie sposobu
postrzegania, tworzące
nie powtarzalny klimat,
tak samo delikatny i ulotny,
jak obłoki niesione wiatrem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...