Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zawsze smakuje najlepiej
czerwone
w samotności i w każdym
towarzystwie
kolorem purpury
zniewala
aromatem ziół
pieści zmysły
pozwala wędrować
zwiedzać zakamarki pamięci
samotnie czasami dokucza
mieszając się z łzami
wybacza pomaga
czerwone

- jak widzisz
upijam się
nie tylko Tobą
Opublikowano
CYTAT (Mirosław Serocki @ Aug 20 2003, 12:24 AM)
CYTAT (oyey @ Aug 19 2003, 10:24 PM)
może to był komentarz - przenośnia droga pani autorko

To nie był komentarz - przenośnia.
Przyjrzyjcie się dobrze. Widać jak na dłoni, ale puchar dla zwyciężcy też może być. I wazon smile.gif
Pozdr.

kształtu szczerze móiwąc nie szlifowałam, ale warto o tym pomysleć wink.gif
Opublikowano

Kiedyś czerwone wino towarzyszyło mi...w pustym mieszkaniu..wabiło...zapraszało...skorzystałam... blush.gif
rano...(kto mnie doniósł do łóżka??........obudziłam się...w otwartym komputerze....zobaczyłam ten wiersz...zupełnie nie mogłam sobie przypomnieć....momentu pisania....no..ale był....popatrz..... smile.gif

To wina wina

Muzyka może
Szybciej wskazać drogę
Niż przewodnik – zmysł

Czasem skąpana
W czerwonym winie
Dusza....krzyknie wiem

Ciężka głowa
Popuka się w czoło
Powie...to takie proste

Bezradnie ściśnięte
Dłonie pokażą gdzie
Powiedzą ...patrz...to tam

Przymknięte powieki
Zatrzymają krople
Ale nauczą patrzeć przed siebie

Stan oczekiwania
To czas dla nas wyznaczony
Można go przekroczyć...można nie
...........................................................

świetny wiersz napisałaś....
pozdrawiam - Mirka

Opublikowano
CYTAT (Dotyk @ Aug 20 2003, 02:59 PM)
Kiedyś czerwone wino towarzyszyło mi...w pustym mieszkaniu..wabiło...zapraszało...skorzystałam... blush.gif
rano...(kto mnie doniósł do łóżka??........obudziłam się...w otwartym komputerze....zobaczyłam ten wiersz...zupełnie nie mogłam sobie przypomnieć....momentu pisania....no..ale był....popatrz..... smile.gif

To wina wina

Muzyka może
Szybciej wskazać drogę
Niż przewodnik – zmysł

Czasem skąpana
W czerwonym winie
Dusza....krzyknie wiem

Ciężka głowa
Popuka się w czoło
Powie...to takie proste

Bezradnie ściśnięte
Dłonie pokażą gdzie
Powiedzą ...patrz...to tam

Przymknięte powieki
Zatrzymają krople
Ale nauczą patrzeć przed siebie

Stan oczekiwania
To czas dla nas wyznaczony
Można go przekroczyć...można nie
...........................................................

świetny wiersz napisałaś....
pozdrawiam - Mirka

wino... tak koniecznie czerwone
nie tylko dlatego że lepiej smakuje, że zdrowsze
czerwone ma w sobie jakąś moc
Mirko- odbieras zot tak jak ja
ale czy świetny?
myslę że nie
czytam te twoją historię i w pełni rozumiem
pozdrawiam
Opublikowano

Och..nie odbieraj mi prawa nazwania..tekstu..oddanego tu na "dolęż" i "niedolęż" - świetnym...będę walczyć....o ten wiersz....jeśli trzeba..nawet z Autorką mad.gif
ściskam... smile.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...