w kawiarni pod kopułą

[maria_bard]

żaden rys jej twarzy nie odbiegał od krzywej gaussa
na niezłych kiedyś dłoniach placki farb
po malowaniu uschłych hortensji

zamiast delikatnych pończoch
wytarte dżinsy bluzka w kratę i ta okropna wielka torba
gdzie każda rzecz ociera się o setkę innych
nic nie odbiega od ułożonej codzienności

ale podszedłeś

siadasz obok poddajesz się zapachowi jej włosów
nazywasz ją swoją tańczącą Marlene

to te twoje hortensje kochana

[Mariusz_Sukmanowski]

Lekko odrealniona pustać dwóch dusz, próbujących odebrać codzienności jej szarość.
Nie wiem, czy tytułowe miejsce pozwala na uzyskanie erotyczności jaka należy się "bohaterom", więc żeby im jej nie odbierać zostawiłbym "pod kopułą". I tak kruchą przecież i "momentalną".
pozdr

[Dariusz Sokołowski]

@maria_bard
"Ślepa miłość". Śliczne, poetyckie foto. Jak reprodukcja wieży Eiffla na ścianie dworcowej spelunki. Środek nieostry, zabałaganiony... Wydaje mi się, że to słaby wiersz.

[maria_bard]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem, że nie lubisz lukru. Ja też wolę schabowe, ale ten sen przyśnił mi się tak, jak wiernie opisałam. Pewnie nie powinnam była go tu wrzucać, bo jest ckliwie-osobisty, ale czasem najpierw się robi, potem - żałuje. Z publikacjami tutaj zawsze tak mam...:-)))
Dzięki, że zerknąłeś. Uścisk. e.

[maria_bard]

Zapomniałam dodać, że bardzo sobie cenię Twoje uważne czytania tekstów. Często imponują mi Twoje komentarze. Różnią się znacznie od wielu innych, które mogę tu czytać.

[maria_bard]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem, że lepiej idzie mi patrzenie i rozmowa o obrazkach niż pisanie wierszy. To wiem:-) Ale "wyciągam" dla siebie chociaż to, że obrazek wygrał z nieudolnością wierszoklety:-)
Dziękuję za czytanie, pozdrawiam. e.

[beta_b]

Na tym obrazku wyraźnie widać pociągnięcia pędzlem.
Podkład w pierwszej strofie; piórkiem precyzyjny opis w drugiej i szerokim pędzlem, zamaszyście w dół od "ale".
Tak go czytam. Przyjemnie mi z nim obok.
bb

[Hannah_K]

Mimo wszystko zmieniamy się i dziwimy temu konfrontując ze wspomnieniami. Tylko zapach pozostaje ten sam.

[Anna_Myszkin]

On nie jest ckliwy, jest romantyczny, ale nie ocieka miodem i nie trąci banałem ani trochę. Nie musisz się wstydzić za swoje miękkie odsłony, Elu, bo są na wskroś ludzkie - każda "przeciętna" jednostka, zwłaszcza znużona codziennością, marzy o chwili, gdy ktoś pokocha jej "wyjątkowość".
Uściski: )

[maria_bard]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mam sojuszniczkę w zamianie snu i obrazu na słowa. Miło mi.
E.

[maria_bard]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wiem, czy tu zaistniała zmiana. Albo zdziwienie. Natomiast zapach jest clou programu.

[Mithotyn]

[youtube]8dupHLiq8Yg[/youtube]

[maria_bard]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jesteś łaskawa dla mnie. Dzięki.

Co do słów o akceptacji - wiemy obie, jak ważny i głęboki w nich sens.
Serdeczności.:-))) E.

[maria_bard]

@Mithotyn


To przecież o to chodziło! Masz węch, ucho i oko - czucie. Dzięki.
Jednak ckliwość często mi dokucza, ale i głaszcze.
Dzięki, Jarku. E.

[Emmka_Szlajfka]

hortensje- pretensje, Elu twoje wiersze, jak wielka torba. wcale nie okropna. mają wszystko co potrzebne, co może się przydać, jest elementem calości.
pozdrawiam.

[maria_bard]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. Oby tak było, jak mówisz...
Szczególnie - jeżeli coś może się przydać, to już cosik:-)))
Pozdrawiam i ja. E.

[Piotr_Płoszaj]

@maria_bard
zgrabnie, całkiem ciekawy obrazek, jakoś tak lirycznie kombinujesz, zaciekawiasz, to dobrze, prawda?

pozdrawiam