Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oni wszyscy szarmanccy i mili
żaden z nich ponoć nie pije
i chcą życie kobiecie umilić
niestety tylko na chwilę.

Mami kobietę tak jeden z drugim
błyska kulturą z początka
nadziei kapkę w człowieku zbudzi
po snach się trochę pobłąka.

Naobiecuje bzdur co niemiara
przyniesie polnego kwiatka
zrodzi się wtedy naiwna wiara,
że oto trafia się gratka.

Bo noc nie będzie taka samotna
i kran ktoś w kuchni naprawi
może przypadkiem, nawet przelotna
miłość się w końcu pojawi.

Spodnie się zjawią w szafie zniszczonej,
w łazience krem do golenia
nawet nie musi gdzieś pod balkonem
w lirycznych się skręcać westchnieniach.

Lecz oni tacy niewydarzeni
i wszyscy z kwiatka na kwiatek
kobiecej troski żaden nie ceni
chwilka i znika gagatek.

Opublikowano

fajne , ale ostatni wers proponuję:
kucnie i leci gagatek

czy coś tu można dłużej ukrywać
bo temat jak wódki setka
chłop hydraulik to nie jest zgrywa
on każdą rurę przetka

te przemyślenia to brzmi jak walka
proszę już więcej nie grzeszcie
on działa szybko zlew umywalka
często przetka coś jeszcze

psychika prosta jak tor ekspresu
obcy gadżet czy lateks
kiedy odchodzi zazwyczaj wesół
w garści jak zwykle kwiatek
:))

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz
No dzięki Jacku, zainspirowałeś do osobistej zmiany tym gagatkiem.

Kiedy chłop hydraulikiem się zowie
talentów w nim co niemiara
wystarczą one by białogłowie
z życia uczynić ambaras!

Kiedy z kwiatkiem hydraulik znika
nie jest to żadna nowość
gorzej gdy postanawia unikać
kobiety gdy dał jej słowo.

Opublikowano

Takie przemyślenia mogą się "babie" w głowie zawieruszyć, ale z "pcią brzydką" nie jest chyba aż tak źle.. ;)
Wiem choćby z orga, od piszących rymami, że dobrze jest zachować stałą średniówkę w całości, tutaj troszkę nierówno jest.
Całość pomimo "zawieruszonych mysli", zabawna, czytam z przymróżeniem oka.
Jedno, co wtrącę, za.. "w łazience".. może dać, na półce, bo wyszło mi, że ten krem do golenia też zawiśnie.. ;)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj Natko jak miło Cię zobaczyć!
Pewnie, że nie jest, ale to utworek z założenia zabawny, więc i cechy i sytuacje przerysowane i widziane z pozycji poszukujących "chłopa" peelek.
Dzięki za uwagi krytyczne coś tam zmienię, ale nie krem , bo gdyby on "zawisł" to byłoby to nienaturalne.
PS. Nie mam ochoty ostatnio i nastroju do wynurzeń lirycznych i głębokich, stąd te leciutkie w treści i formie fraszki...
Pozdrawiam serdecznie mając nadzieję, że przeczytałaś rówież mój komentarz pod swoim wierszem w drugim dziale.
Opublikowano

i mnie do tego samego worka ???
Absolutny protest !!!
Nawet dzisiaj słyszałem, że jestem wyjątkowy - od płci " babskiej " :-)

a ... żeby trochę o wierszu było ... : nierówny z lekka ...

no i zero szarmancji a nawet czarmancji ...

prawda że jestem inny ;-) ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki to co się stało to wielkie barbarzyństwo, ale najgorsze jest to że niektórzy się z tego cieszą. Szok.  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...