Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

że miłość przychodzi inaczej.
Nie wciska się między
chcę proszę i muszę
ale jak manna z góry
obsypuje duszę
chwila po chwili
niebo łączy z ziemią
wspólnym horyzontem.
Linią warg w ciszy.

Zostawiam Ci
miejsce przy stole
w mojej codziennej
wigilii.

Opublikowano

NIE BOISZ SIĘ TU PUBLIKOWAĆ PRZECIEŻ KAŻDY MOŻE SKOPIOWAĆ TWÓJ WIERSZ A ZA 2 LATA SPRZEDAĆ GO JAKO SWÓJ

Opublikowano

Wierszyków nie traktuję jak produkt. Mnoży mi się w głowie mrowie. Studnie zasypuję.
Czym mam się przejmować? Kroplą deszczu?

Choć dziękuję za uwagę. Nie przyszło mi do głowy, że tak ludzie robią...

Opublikowano

piszę tak bo mieli mnie wykasować a okazuje się, że pisać mogę - prosze zaraportować do bana będzie skuteczniejszy niż prośba o usunięcie konta

ż

Opublikowano

Impresyjka wskoczyła zamiast słów dziękuję. :-D

Spotkałam Cię na plaży
oko puszczałeś do kaczek
i mierzwiłeś fale
kamykiem obłym jak myśli.
Wiatr rzucał włosy
kapryśny kochanek
i pieścił skórę a piach
czasu tańczył.
Patrzyłam co robisz
a ty się uśmiechałeś
wpatrzony w horyzont.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł          

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...