Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oto rok kolejny stukną mi bezgłośnie,
doliczon do przeszłych, tak szybko minionych...
W pas się jesień kłania choć myślę o wiośnie.
Pamięć się powtarza w wspomnieniach barwionych:
zdarzenia komiczne, niezwykłe, wesołe,
poważne i smutne, przykre i tragiczne...
Niekiedy wspominam z niemałym mozołem
by cenne utrwalić, by ocalić śliczne.

...

W którejś tam dekadzie, w samym środku zimy,
przyszły z dobrą wieścią przemiłe dziewczyny.
Głosiły o Bożym, pięknym zamierzeniu,
oznajmiły prawdę o Bożym imieniu.
Dowodziły tego, że wnet Wszechmogący
zrobi jak napisał prorok Mu wierzący,
że pokój ma nastać wspaniały na świecie.
Słuchałam ja tego tak, jak bajki dzieci.

Przez Słowo objawił prawdę Bóg łaskawy
i pomógł mi pojąć swe niezwykłe sprawy.
Pioniereczka Basia swym milutkim głosem
zachęcała ciepło utrapioną losem...
Wspierali ją starsi z Bibliami w swej dłoni,
wyzbyć się zwątpienia, pesymizm przegonić...
Prawda się jawiła jako światło słońca
na niebie po nocy... Dumałam bez końca.

...

Zebrania, kongresy, braterskie spotkania,
ucztami dla ducha, a nawet dla brzucha,
źródłem wzniosłych wzruszeń i ze szczęścia łkania
- dotąd na nich ucho Bożej Prawdy słucha.
Sto lat żyć mi mało, na wieki żyć pragnę,
duchowo karmiona Słowem jako chlebem,
do owczarni Pana z owcami się garnę,
pragnąc żyć szczęśliwie wprost pod rajskim niebem.

W sercu mym refleksja taka się pojawia,
że życie szczęśliwe Szczęśliwy Bóg sprawia.

Opublikowano

@M_Patriota

Dziękuję za miłe traktowanie Szanowny Panie Mieczysławie. Oby takich jak Pan poetów i odbiorców było więcej, nie tylko w tym serwisie. Życzliwość nic nie kosztuje, a tak jej brak...

Tracę chęć publikowania w zieleniaku, z tych samych powodów, które określił autor utworu: http://www.poezja.org/index.php?a=u&k=71&pokaz2=141659#1088179

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...