Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słyszałam kiedyś cudny śpiew słowika...
Dawno to było, a dotąd nie znika urok tamtej chwili...
Na wisienkę małą, bieluchną od kwiecia,
w wiosenny poranek śpiewak ów przyleciał
i rozpoczął koncert maleńki artysta.
Tak dawno to było... Dziś gdy o tym piszę,
ten niezwykły koncert sprzed wielu lat słyszę.

I była tam jeszcze łączka zagubiona
pośród pól, zielona, pięknie ukwiecona,
jakby siłą czaru z baśni przeniesiona.
Chodziłam tam potem i długo szukałam,
lecz niestety więcej już jej nie widziałam;
więc może jej wcale właściwie nie było,
a to co widziałam tylko się przyśniło?
Pocięli ją pługiem, broną podrapali
i na pięknej łączce groch z wyką wysiali?
Ja ją mam w pamięci taką jak widziałam,
gdy na nią w zachwycie wzruszona patrzałam.

Była też noc jasna, księżycowa, w sadzie
zdało się, że księżyc srebrne pasma gładzi.
Wyglądał ulotnie, jak zaczarowany,
tak dziwnie dostojny, więcej nie widziany.
Tylko było patrzeć jak krasnale żwawe
rozpoczną tam swoją wesołą zabawę...
I taki był spokój, i cisza w przyrodzie
w kochanym do dzisiaj, ojcowskim ogrodzie.
Ta łączka, ten słowik i ogród w poświacie...
Czy moi kochani też tak odczuwacie?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97W punk super bardzo mi sie podoba!
    • Grzech I   migrena kawa plus jedna tabletka półmrok kot za ciemno na papier   płonie Australia myśliwi ratują zwierzęta w butach z kangura ech! przynajmniej wyznają zasadę zjem mięso które sam zabiję   czy my naprawdę nie jesteśmy w stanie ugasić jednego pożaru przecież już nawet próbujemy powstrzymać zmianę klimatu   Grzech II   Mistrz świata wśród ludzi powiedział o sobie szachista gracz GO e-sportowiec AI bije ich wszystkich na głowę ten drugi przegrał z nią 5-0 ta nowsza w tym samym stosunku pobiła tą pierwszą   prawie się nabrałem na gimnastycznego robota salta fiflaki szpagaty poczciwy algorytm ten mniej sprawia że nigdy nie pudłuje strzelając zawsze rozpoznając żywą istotę ciekawe jaki będzie następny   Grzech III   czy moglibyście nie zamieszczać reklam do tego co właśnie powiedziałem przynajmniej raz dziennie wyrażam zgodę na ten informacyjny szalet co rozsadza mi głowę zawód przyszłości - czyściciel zwojów mózgowych co z tego że za pomocą cyfr jesteśmy zapisani co z tego że kupują tryliard dodatkowych serwerów by to wszystko o nas gromadzić pozdrawiam Snowdena machając do niego na przystanku życia - wszystko mi jedno    Grzech IV   już od następnego poniedziałku zostanę wegańskim hipsterem 5.1 będę szejkował na almondowym mleku jagody goji i acai marynowane liście eukaliptusa przegryzając suszone mango i liczi wsmarowując w boskie ciało olej kokosowy a później dorzucę grosik w crowdfundingowej zbiórce na ratunek orangutana w brazylijskim lesie deszczowym   Grzech V ostatni   zawsze wojna zawsze walka przecież życie nie znosi próżni                     *gdzieś pod koniec 2019
    • moje oczy są zielone tą zielenią wspólnych marzeń która śmiało podążyła żeby nas zatrzymać razem moje włosy pachną wiatrem aromatem mórz nieznanych jak ostatnie dni wakacji zatrzymane w kadrze zdarzeń moje myśli wciąż są pełne pełne Ciebie aż do zmroku kiedy usta jak szalone rozmazują kontur grzechu          
    • @Zorya Holmes straszy brat czuwa - a tu zbieżność sytuacji i zbieżność domniemanych osób jest kompletnie przypadkowa :))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Super, pzdr :-)     (ale koniecznie jedno i drugie równocześnie :)                    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...