Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

parapetówa


Rekomendowane odpowiedzi

wchodzę do domu
strzepuję brud z butów
oglądam się dookoła
mam lekki stres
czuję kłucie po lewej
powitania jakieś słabe, zawstydzone
a mnie zżera ciekawość
jak mieszkają, jak im się powodzi
cisza jak w grobowej desce
zimno w stopy
nie grzeją za wiele, czysto
ale ona ma mnóstwo butów
pozwolił mi wziąść swoje kapcie
miło i tak się filuternie przy tym uśmiechną
pierwszy papieros w gościach
wciągam mocno i szybko
nie wiem co powiedzieć
trochę chłodny wieczór
ogródek mają mały
pokoje jak kiszki
zaprosili nas by się pochwalić
ślizgie ręce, oni są śliscy
dyryguje nim ona
a on czuje się jak zbity pies
ma łysą głowę, nie pasuje mu to
serwują alkohol nareszcie
jaki mocny bimber, dziwnie pachnie
trójca na wyścigi pije
reszta udaje wstrzemięźliwych
gadka szmatka
a ja znowu do toalety
potykam się o pary kolan
ulga
muszę umyć ręce
o czym tak gadają trajkoty
psia mać oblałam muszlę
ile oni mają tego papieru
chyba czas wracać do domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...