Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rzewień


Rekomendowane odpowiedzi

Nie ulegnę pokusie, aby nazwać cię różą;
moc magiczna tych kwiatów w wierszach dawno przekwitła.
Takich rymów różanych jest stanowczo za dużo,
a koledzy poeci znowu będą się chichrać.

Cichym szeptem cię z kuchni wyprowadzę od garów,
do ogrodu przy domu, gdzie czas lato rozlewa;
będziesz smukleć na grządce, jako kwiat rabarbaru;
co jak owies w podmuchach swoje wiechy rozwiewa.

Tam pod liściem szerokim co od żaru osłania,
wynajdziemy łodygę; mocną, długą, sprężystą;
trochę będę nacierał, trochę będziesz się wzbraniać,
aż sok tryśnie z łodygi i zaśpiewa w nas bliskość.

Ty na desce kuchennej tę łodygę pokroisz,
aż we wrzącej kąpieli miazgą buchnie aromat,
by kompotem schłodzonym drobne smutki ukoić,
popołudniem niedzielnym szarość prozy pokonać.

Wysączymy ten kompot potem w cieniu altany;
wiatr zamilknie w listowiu pośród licznych rozkrzewień;
organizmy przyswoją naturalne szczawiany.
a rzewnością lat wspólnych ukorzeni się rzewień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...