Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na narbutta
balkony falującej kamienicy
jak mleczne piersi zwisają
obfitością pelargonii

za szybami klikanie tabletów
zza innych ciurka wczorajszy odór

krzyk że gwałt
wciska się w historię
parciem na szkło
a ono po starych bramach wciąż słodkawo pachnie
turla się bez kompleksów i zaraz zmienia
w strużki

na dole ktoś zbiera zapachy i głosy

Opublikowano

Czuję, że się wkręcam w coś co spada i nie obchodzi mnie skąd. Jest dla mnie widzianym i niewidzianym w jednym. Nie jest to całość, która ma początek i koniec, ale część całości. Twoja opowieść chodzi - ale się nie przybliża. Oto wahadło zatrzymane na chwilę pomiędzy przeszłością a teraźniejszością.
Moje gratulacje - druga i trzecia strofa - powala. Ochłody - Elu. Pozdrawiam - dire

Opublikowano

Się doczepię do fragmentu - po zmianie:

"jak mleczne piersi zwisają
pelargoniami"

Obfitość wynika z mlecznych piersi :)

i przeszkadza mi "zaraz" przed "zmienia w strużki".

Fajny koniec.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ochłodziło się dzisiaj, pada wreszcie.:-)

Dobrze jest nie wchodzić zbyt blisko na zbyt długo. Mącą się wrażenia.

Powoli uczę się, że niekonieczny jest rozbiór logiczny:-)
Dzięki, Marku, za podporę.
E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wyjąć tę mleczność albo te piersi? Ale zerknij, jak to "wymownie" wygląda;-)

"Zaraz" - z tego, co wiem, po kilku szybkich piwach fachowcy mają prędki odpływ.:-) Ale może się wymądrzam.
Pozdrowienie. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To wiem. Tutaj - klikanie to tylko symbolik ruchomości narzędzi:-)
Chociaż, gdy się zechce, klikanie występuje.
Pozdrawiam. E.

Klikanie klawiszy wyszło z mody są tablety ;wszędobylskie i ciche.
Składnie wplatasz stare w nowe :D Pozdrawiam ciepło.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To wiem. Tutaj - klikanie to tylko symbolik ruchomości narzędzi:-)
Chociaż, gdy się zechce, klikanie występuje.
Pozdrawiam. E.

Klikanie klawiszy wyszło z mody są tablety ;wszędobylskie i ciche.
Składnie wplatasz stare w nowe :D Pozdrawiam ciepło.



To nie ja wkładam. To idzie samo, nieuniknione. Jak od lat....:-)
Pozdrowienie. Dzięki, że zerknęłaś. E.
Opublikowano

Wiem ,że trzeba od czegoś zacząć i najlepiej by było:od początku .
Proponowałbym taki skrót myślowy :jak mleczne piersi pelargonii ,bo to zwisanie z całą pornograficzną potęgą obfitości to ... ja mam takie wrażenie ,że za dużo.
Więcej grzechów nie pamiętam.
Świetny tytuł i od drugiej strofy tekst przyjazny dla "podniebienia".
Bez problemu słyszę klikanie tabletów.
pozdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




"Na "skróty myślowe" mam uczulenie....!

Lubię kropelki albo i bąble pornografii, aczkolwiek jakoś tutaj jest to niezamierzone. Nie czuję jej. Może to ubytki węchowe:-)

Co do sprawności zmysłów i pamięci - warte są diagnozy:-))))))))))), bo niedowłady rzutują na przyszłość:-)

Słuch działa - to znakomicie!
Pozdrawiam, M. - E.



Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1Czyli literatura kryminalna (tam przynajmniej jedednemu ze śledczych się chce)  sobie, a życie sobie. :) 
    • @infelia... dziękuję.
    • ujrzałem dzisiaj gruszkę na wierzbie która tak do mnie śmiała się pięknie zatem próbuję w życiu posprzątać wszakże to była wierzba płacząca   * chodzę wciąż w kółko lecz szansa marna by tym sposobem wydeptać kwadrat    * pełen luzik spadam jak kamień przecież spadanie kości nie łamie   * schodził z drzewa nie chciał być małpą lecz nagle pomyślał czy w sumie warto?   * tak innych osądzał że wnet się zaplątał we własnych błędach aż spuchła mu gęba    * był robotem chciał być człowiekiem marzenie spełnił gdy odbił mu dekiel    * gdy tyłek ci skopią to boli owszem gorzej gdy w mózgu się coś poplącze   * gardził ludźmi myśleli inaczej teraz w zaświatach zgrzyta i płacze   * co tam słychać to chyba ściema mieć pretensje do istoty której nie ma   * zlecieć na dno i odbić się a nie jak zwłoki cuchnąć na dnie   * tak sobie myślę czy było warto wszak po obiedzie jestem musztardą   * nie owijał w bawełnę słuchano niechętnie gdy raz owinął jako mędrzec zasłynął   * o cudzych przywarach zdanie ma ale o swoich to cicho sza   * za pewnie i za wysoko podskoczyłeś kolego że złamałeś kark o niebo    * to żaden problem wskazywać dowody ze mną zgodne przeciwnych wcale wygodniej w ramce nie szukać dalej   * ma złoty klucz takowe drzwi a poza tym to już nic   * czy byłeś normalny czy czubkiem cię zwali to wszystko zależy kto normę ustalił   * zrozum to wreszcie przestań być smutnym ty jesteś inny ja jestem słusznym
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • i znowu na chipcika zmysłowo zlepione sklejone na ślinę początek i koniec   język słodko-gorzki i rozsmakowany a spojrzenia miłe oczy rozmaślane   dziś blichtr się sprzedaje jak ciepłe bułeczki bez wspaniałych myśli pustka i nic więcej ;))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...