Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

śnił mi się dziś sznur
zza gór głów kobiet
trzymały się
ręka ramię ręka
opuszczona głowa
okutane szły
palce pięta palce
wolnym krokiem
z szarego dnia z kaptura
wołała mnie pieśń pokoleń
byłam ostatnim ogniwem

sznur korali dostałam
w darze od prakobiet

jestem ja ewa

cała w czerwieni

Opublikowano

Ciekawy, spokojny, przemyślany, podobnie jak poprzedni, nie wiem czy do przedstawienia tej wizji naprawdę konieczny jest sen. Czy nie mogłabyś napisać to " w realu". ?? Tak przesłanie trochę się oddala i słabnie. Pozdrawiam MM

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

bardzo fajny pomysł z wykonaniem
a w wierszu dobry pomysł
według mnie to punkt i klimat jak się stworzy fajny to dwa punkty, a jak jeszcze technika nie zawiedzie to już wypasione trzy ;)

jeżeli do czegoś miałbym się czepiać, to do powtórzenia sznura
czyli całej drugiej strofy praktycznie,
a póżniej te dwie linijki za to
tworzą odrobinę magii :)
Pozdrawiam...........w sumie, coś zobaczyłem, spróbujmy....


Dziś widziałam sznur
zza gór
głów kobiet

szły
ręka ramię ręka
opuszczona głowa
okutane
szły
palce pięta palce
wolnym krokiem

z szarego pyłu
na ziemi
nowy kwiat

razem
z płatków
strzepnijmy świat

jestem ewa

cała w czerwieni



powiem ci..... do tego momentu jest genialnie
jak dla mnie, klimat, obrazy, wiersz ,,działa,, w głowie
tylko dalej trzeba by pracy trochę więcej włożyć
i byłby, zajebisty, mistyczny wiersz :)
..............
Adn.


to wszystko na co mnie stać :)
pokazuję tylko kolejną drogę dla wiersza
nie wiem czy lepszą, ale inną, czasem warto szukać dróg tych trudniejszych
tak mi się wydaje......że w prostych drogach jest o wiele trudniej znaleźć ,,te,, słowa
te które zachwycą, łatwiej znaleźć coś ładnego w kombinowaniu słowem ;)

Opublikowano

Cieszę się, ze Ci się podoba.
Początek zaproponowany ciekawy, prześpię się z nim.

Co do sznura korali to niesie znaczenie: to doświadczenia, energia wielu pokoleń w linii kobiet.
Każdy koralik to głowa, to babka-matka-corka, a ja to sobie uświadamiam. Praenergia od pramatki (Ewa)

Czerwień symbolizuje kobiecość, odnosi się też do sznura korali.

Tyle chciałam przekazać. Czy zrobiłam to czytelnie, to pytanie do obiorcy.

Opublikowano

przekaz czytelny, bardzo bardzo :)
może nawet za bardzo, ja czasem więc go bardziej ukrywam
ktoś kiedyś napisał, że wiersz czerpie na wielu możliwych drogach do interpretacji i ja wziąłem sobie to do serca, może nawet czasem za bardzo,
więc trzeba szukać środka ;)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dzięki Sebku, nadałeś lekkości tym wersom.
Ja piszę ciężko, klocki stawiam na sobie.

Teraz dopiero zobaczyłam. I jestem pod wrażeniem, bo jak w kalejdoskopie, ten sam przekaz w płatki się zamienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...