Wojenna wielka noc.

[konto do usunięcia]

Droga dzieli świat na połowy.
Moja jest Golgotą.
A mój dom jest Krzyżem.

Wspinam się na taboret,
by wskoczyć na piętro,
gdzie złapię za nogi Boga.

Jako człowiek jestem czernią i bielą.
I czerwienią.

[Wodzu_Wodzu]

I może jeszcze nogi na lampę położysz??
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
A tak całkowicie poważnie-ładnie ujęty aspekt relacji człowiek-Bóg. Podoba mi się. Krótko, zwięźle i przemyślanie. I przepraszam za żart na górze-musiałem :)

[bazyl_prost]

na twoim miejscu zrezygnowałbym z czerwieni, jest tyle ładnych barw...

[marek_miros]

Wybacz ale zastanawiam się co ma taboret do wojny. To zestawienie mnie gryzie i obcość tych wyrazów utrudnia mi odbiór ciekawego tekstu Pozdrawiam MM