Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cieniem okryj nas, brzozo stara,
któraś widziała więcej, niż wytrzymać mogłaby nasza wiara.
Słuchać ciebie jest dobrą wskazówką na przyszłość,
która powie nam, że los wzbudza litość.
Powiedziałaś: że dosyć już nacierpieliśmy się za wszystkie czasy
nasze, a może i ludzkie, których nie znamy, my głuptasy.
Teraz to już zawsze będzie nam z górki,
lepiej niż było do tej pory z powtórki.
I choć z dnia na dzień coraz bardziej wiek stary,
to jednak w nas żywot lepszy i więcej wiary.
Aż dziw nas bierze i niewiara,
że tak do życia odmieniła nas brzoza stara.
Chyba naszego losu jest dobrą kochanką,
kiedy pod nią wszystko odmieniło nam się z naszą randką.
Czasami drzewa mogą więcej powiedzieć,
niż ludzie, choć uczone, tego nie mogły wiedzieć.

Opublikowano

Witaj Mietko!
Widzę ,ze zabrałeś się z rymowane, uwierz, to trudno , środki poetyckie twardo trzymają się zasad!
Cosik namieszałam ,ale -więcej wiary:

Cieniem swoim okryj nas brzozą starą,
wiedziałaś więcej niż mogłabyś wiarą.
Wsłuchać się w ciebie i w przyszłość,
która powie nam, że ktoś wzbudza litość.
...

i tak to trzymaj się ilości sylab,,,!

Pozdrawiam spod orzecha !
Hania
P.S.
Napisałam cały , ale to Ty jesteś autorem , i wiesz , co w trawie piszczy!
Przepraszam ,że tak wlazłam z moim,,,!

Opublikowano

Haniu-

Masz całkowitą rację. Twoja poprawka jest słuszna. To prawda, że pisać wiersze rymem jest trudno. Ja bym powiedział, że w ogóle wiersze pisać jest trudno. A rymen teraz nie zacząłem, raczej wcześniej na początku. Wiersze, które tutaj wstawiam, nie są pisane na bieżąco, są z okresu pięciu lat. A te, które wrzucam są wybrane przypadkowo.

Mam nadzieję, że byłaś na mojej stronie, gdzie zamieszczam wiersze? Jeśli nie, to zapraszam:

http://www.far.org.pl/forum/viewtopic.php?id=2527

tam znajdziesz różne wiersze! I przy okazji posłuchasz prawdziwych przebojów.

Nic nie namieszałaś, wręcz przeciwnie, Twoje uwagi i opinie są dla mnie bardzo pochlebne i pożyteczne.

Jesteś przychylnie i miło do mnie zwrócona. Wielkie Ci dzięki za to.

Serdecznie pozdrawia Mietko Patriota z pięknego Podlasia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...