Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

taki mały spacerek sobie urządzasz
od ucha w kierunku
ustami
niby letni deszcz muskasz
przemykasz odciskając ślady

spokój przenika nawzajem
w punktach
dających kontakt

może być trochę mylący

przenosząc spojrzenie w inne stany
zapominasz o skórze granicznej
myśli i dłonie

gdyby to było możliwe
nie puściłabym
przez najbliższe sto lat

świat jest taki smutny
kiedy nie wierzy w opiłki szczęścia
we włosach

Opublikowano

urządzasz mały spacer
od ucha w sobie znanym kierunku
...

Po kilku czytaniach w tej postaci przywarła do mnie pierwsza strofa.
Później nie było inaczej. Napisane w staccato, niemalże sucho. Są chwilę j/w gdzie tracę wątek przewodni z racji zapisu, ale po kilku powrotach doceniam konsekwencję. Drążąc dalej zwrócę uwagę na
"...opiłki szczęścia
we włosach",
które są dla mnie niezrozumiałe (gubię się w domysłach).
Staram się zestawić zapisaną treść z tytułem i przyznaję, że nie przychodzi mi to z łatwością. Nie zmienia to jednak faktu pozytywnego odbioru.

Pozdrawiam Alex.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo dziękuję za komentarz, ale Twoja propazycja mi nie pasuje. Jakoś brzmi właśnie - zbyt sucho? :))
To miłe, że poświęciłeś mojemu tekstowi tak dużo czasu i ma dla Ciebie jakiś czar. Opiłki szczęścia - to coś co mieni się, odbija światło, osiada, trwa :)
Jeśli chodzi o związek z tytułem - trzeba być osobą niekonwencjonalną, aby móc żyć szczęściem i doceniać każdą chwilę. Po prostu takie jest moje wrażenie. Pozdrawiam,
Penelope
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Być może spacerek taki jest konwencjonalny, ale niekonwencjonalne jest cieszyć się nim dzień w dzień z równą siłą.

Niestety Twoja wersja nie podoba mi się z jednego względu -- za bardzo narzuca mi się tam słowo "tylko"
tzn. spacer w sobie tylko znanym kierunku, to brzmi jak rozstanie, a nie jest to w klimacie tekstu.
Związek z tytułem - zajrzyj do komentarza Alex Sinner. Może przekonujące może nie (dla mnie tak), wytłumaczenie jedno z możliwych:) Pozdrawiam,
Penelope
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie zauważyłam rozkojarzenia, może się po prostu zasugerowałeś.
Oczywiście, że tak jest, spacerki przeważnie są duże. Ale ja pisałam o małym spacerku, między kawą a kolacją. Pozdrawiam,
Penelope
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




! za żadne skarby !

pozdrawiam serdecznie


al meriusz napisał(a):
! za żadne skarby !
pozdrawiam serdecznie

Słucham???


Dnia: 2013-05-27 22:13:39 napisał(a): Penelope Coal [ odpowiedz ] [ cytuj ] [ PW ] [ ignoruj ] [ raport ]

Żebym ja Ci zaraz oczu nie zamydliła, I...., K...., D...... Pozdrawiam.
Penelope


Dnia: 2013-05-28 09:17:22 napisał(a): Penelope Coal [ odpowiedz ] [ cytuj ] [ PW ] [ ignoruj ] [ raport ]


słucham???
duże spacerki to mydlenie oczu!!!

Żebym ja Ci zaraz oczu nie zamydliła, I...., K...., D...... Pozdrawiam.
Penelope


słucham???

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z ciszą to jest tak, że im mniej się o niej mówi,  tym bardziej wybrzmiewa. I to Ci się właśnie w tym - jakże klimatycznym - wierszu udało.  Chociaż sytuacja liryczna przywodzi mi trochę na myśl ciszę po kłótni, po jakimś ostrym starciu, albo też po czasowej rozłące którą ciężko przetrawić, ale... mam poczucie, że Peelkę jednak ratuje świadomość obecności "słuchacza",  i tego, że "póki się żyje i można wybierać - można też wiele naprawić". Ale może nadinterpretuję i się doszukuję czegoś niepotrzebnie :) W każdym razie - wiersz mi się podoba i ma głębię :) Której czasami mi w wierszach brakuje, więc miło mi, że Cię mogłam poczytać :)   Pozderki serdeczne, (przed)świąteczne :)   Deo
    • Otworzyłem się Jak tulipan   Opuściło mnie Jedno słowo Zburzyło Ceglany mur   Wymknęło się Nie wróci Zaciskam wargi Spłoszony     Drzwi na klucz Zamykam     Zamykam Drzwi na klucz   Spłoszony Zaciskam wargi Nie wróci Wymknęło się   Ceglany mur Zburzyło Jedno słowo Opuściło mnie   Jak tulipan Otworzyłem się        
    • Taki wodopój, to ratuje życie:)
    • @Clavisa Opowiem Ci anegdotę, bo z automatu mi się przypomniała. Gdy byłem dzieckiem, ojciec nagrywał występy artystyczne moje i brata na magnetofonie kasetowym marki Grundig. Gdy wyczerpał się repertuar z przedszkola, a ja nadal chciałem być nagrywany, wymyśliłem na poczekaniu piosenkę. Brzmiała ona tak: Płynie sobie statek Już niedaleko brzegu A ja już wyskakuję No i... Utopiłem się Ostatnie co słychać na tym nagraniu to zniecierpliwiony głos ojca: - A tam, głupoty synek śpiewasz. :))
    • @tetu piękne dojrzewanie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...