Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

john, synu, wiedz, że czekam na ciebie.

trasa pokrywa się rdzą, oddziela zapachy nieznośne
dla męskich zmysłów. widzę jak za oknem przesuwają się
fale, maszerują coraz szybciej; złote płaty zboża.
chciałbym znów cię dotknąć, miałeś przecież moje oczy.
chciałbym znów się w nich przeglądać, synu, a wiesz,
że przyszłość nie przyniesie ci miłości jak moja; będziesz więc cierpiał.
_______________
ruch wahadłowy.
przechodzę z tego miejsca w skrzypiące preludium. pościel
z tobą, nic. mógłbym przysiąc, że twój cień odszedł w róg pokoju.
zimna ściana, zimne ciało.

john, synu, wiedz, że czekam na ciebie.

Opublikowano

Klaustrofobia bólu i braku...
To jeden z tych wierszy, po przeczytaniu których, mam ochotę cicho się wycofać, zamykając delikatnie drzwi...
To mógłby być jeden z tych wierszy, gdyby nie didaskalia zamieniające emocje w gesty :

_______________
ruch wahadłowy.

Zbędne.

Opublikowano

O ile mnie pamięć nie myli, chyba już wcześniej miałaś w swojej kolekcji "dom lalek", mylę się.?
Ten tutaj, bardzo dobra narracja, są głębiej zapadające emocje, których nikomu nie życzę.
Za A Baryczem zapytam, po co ten ruch wahadłowy.?
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...