Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Krętaczu, choćby tu w podobny sposób pozbyłeś się świetnego poety.
Też miał zastrzeżenia do używanego przez ciebie języka:


http://www.poezja.org/wiersz,70,139764.html

Krętacz broni krętacza.
Dowiedz się o co chodzi, a potem dopiero pisz. Jak już sięgasz do źródeł, to rób to porządnie.
Ale dalej kręcisz, a nie odpowiadasz.

Krętacza? Dlaczego plujesz na wartościowego człowieka?
Źródeł? Stoi tam jak wół:


[indent]


Nie jest to tekst godny absolwenta filologii polskiej na UJ.
Czasami zamiast kłamać, banować, wymazywać posty
wystarczy zwykłe przepraszam


[/indent]

Nie chcę mieć z tobą więcej do czynienia. Pisz sobie na co ci tylko piana pozwoli
i popuszczaj z wrażenia w spodnie: "u mnie w pokoju cuchnie tobą".

Żegnam.



Dobre dobre. Co gdzie stoi? Sam wydałeś siebie, swoich koleżków i tyle. Niech się teraz za ciebie wstydzą.Idź tam gdzie wklejają laurki, tam twoje miejsce.
  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zacytuję na koniec, żebyś nie wmawiał, że tylko ja mam takie wrażenie.
Aha, Stepa na oczy w życiu nie widziałem. Nie wymieniliśmy też ze sobą nawet jednego maila.

To czemu napisałeś "świetny poeta"?
Opublikowano

No, ale swój broni swego.

Przypomnę - nick zwany "step" przykleił cudzą wypowiedź przypisując ją mnie. Ale to nie wadzi takim krystalicznie czystym ludziom jak Marek Sztarbowski. Takie są ich promowane wartości - oszustwo, kłamstwo i obłuda. Brawo!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Taki anonimowy i tak zawijam, że (jak niedawno/kilka miesięcy temu mówiłem Tobie i wszystkim, zresztą na Twoje zarzuty) każdemu, kto tylko zechce, chętnie i to (nie na privie, a) w każdym miejscu podam swoje imię i nazwisko, co i tak nic nikomu nie powie, a przynajmniej moje osobiste dane są mniej znane niż poniższy nick. Zresztą mój nick to dwie pierwsze litery imienia i nazwiska, co też już wielokrotnie podkreślałem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Taki anonimowy i tak zawijam, że (jak niedawno/kilka miesięcy temu mówiłem Tobie i wszystkim, zresztą na Twoje zarzuty) każdemu, kto tylko zechce, chętnie i to (nie na privie, a) w każdym miejscu podam swoje imię i nazwisko, co i tak nic nikomu nie powie, a przynajmniej moje osobiste dane są mniej znane niż poniższy nick. Zresztą mój nick to dwie pierwsze litery imienia i nazwiska, co też już wielokrotnie podkreślałem.

No. to rzeczywiście wiele mówi! To podpisz się, a nie pisz tyle.
A teraz zakrywasz skompromitowanego "krystalicznie czystego" kolegę, bo wszedł na minę?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty masz jednak problem z rozumieniem...
Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

To pa, możesz sobie teraz urągać...







Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty masz jednak problem z rozumieniem...
Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

To pa, możesz sobie teraz urągać...









W googlach? Pokaż gdzie, miej jaja i wreszcie coś konkretnie udowodnij. A, i tam też są informacje, że to jest "wartościowy człowiek"?

I to jest wg ciebie sugerowanie:
"Krzywak w dyskusji na forum napisał"
?
To jest kłamstwo, spreparowane przez takich wartościowych ludzi jak ty.
Jedyna prawda, że pognałem arogantów, trolli i agresorów. A ty się już ósmy raz żegnasz. Co jest z tobą?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty masz jednak problem z rozumieniem...
Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

To pa, możesz sobie teraz urągać...









Czuję się obrażany. Po pierwsze nie jestem agresorem, po drugie nie jestem arogantem, po trzecie nie jestem administratorem (moderacja to nie to samo co administracja).
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Taki anonimowy i tak zawijam, że (jak niedawno/kilka miesięcy temu mówiłem Tobie i wszystkim, zresztą na Twoje zarzuty) każdemu, kto tylko zechce, chętnie i to (nie na privie, a) w każdym miejscu podam swoje imię i nazwisko, co i tak nic nikomu nie powie, a przynajmniej moje osobiste dane są mniej znane niż poniższy nick. Zresztą mój nick to dwie pierwsze litery imienia i nazwiska, co też już wielokrotnie podkreślałem.

No. to rzeczywiście wiele mówi! To podpisz się, a nie pisz tyle.
A teraz zakrywasz skompromitowanego "krystalicznie czystego" kolegę, bo wszedł na minę?
Wiesław Jarosz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty masz jednak problem z rozumieniem...
Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

To pa, możesz sobie teraz urągać...









W googlach? Pokaż gdzie, miej jaja i wreszcie coś konkretnie udowodnij. A, i tam też są informacje, że to jest "wartościowy człowiek"?

I to jest wg ciebie sugerowanie:
"Krzywak w dyskusji na forum napisał"
?
To jest kłamstwo, spreparowane przez takich wartościowych ludzi jak ty.
Jedyna prawda, że pognałem arogantów, trolli i agresorów. A ty się już ósmy raz żegnasz. Co jest z tobą?


Zaciekawiło mnie coś... Sted w podanym wątku

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

cytuje słowa skierowane do niego:


[indent]
"gratuluję lekkiego pióra tchórzu"
[/indent]

Tymczasem, poza tym cytatem, cytowany post "cudownie"... zniknął.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty masz jednak problem z rozumieniem...
Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

To pa, możesz sobie teraz urągać...









W googlach? Pokaż gdzie, miej jaja i wreszcie coś konkretnie udowodnij. A, i tam też są informacje, że to jest "wartościowy człowiek"?

I to jest wg ciebie sugerowanie:
"Krzywak w dyskusji na forum napisał"
?
To jest kłamstwo, spreparowane przez takich wartościowych ludzi jak ty.
Jedyna prawda, że pognałem arogantów, trolli i agresorów. A ty się już ósmy raz żegnasz. Co jest z tobą?


Zaciekawiło mnie coś... Sted w podanym wątku

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

cytuje słowa skierowane do niego:


[indent]
"gratuluję lekkiego pióra tchórzu"
[/indent]

Tymczasem, poza tym cytatem, cytowany post "cudownie"... zniknął.



Co ci cudownie znikło oprócz rozumu?

Opublikowano

A oszustwo wyglądało tak:

słowa Mithotyna:
to siadaj na mordzie zamiast na dupie i zmień miejsce wieszania krawata z szyi na...


Dnia: 2012-11-13 07:22:19 napisał(a): Mithotyn
62.87.224.23

zostały przypisane mnie przez Kubiaka, który miał tutaj 6 nicków. Jak się dokładnie przyjrzeć i poszukać, będzie wiadomo, kto tutaj jest kim. Zresztą sam wątek też ciekawy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty masz jednak problem z rozumieniem...
Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

To pa, możesz sobie teraz urągać...









Czuję się obrażany. Po pierwsze nie jestem agresorem, po drugie nie jestem arogantem, po trzecie nie jestem administratorem (moderacja to nie to samo co administracja).
Pozdrawiam.

Przepraszam, zresztą zrobiłem to już w poprzednim wątku.
Komentarze podpisane przez Bartosz Cybula diametralnie różnią się od tych,
do których się odnoszę: Michał Krzywak, andrzej barycz, Mithotyn.
Może to jakoś nazwać dla odróżnienia... Trójkąt Orgiński?
W każdym razie przyjmujemy, że moje pretensje odnoszą się do tej trójki.

Pozdrawiam.



Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak i manipulacja "tchórzem". Gdzie ja to ostatni raz słyszałem o sobie...
Czy nie w tym, albo sąsiednim wątku? Hm...

Uuu, znowu przeskakujesz z wątku na wątek. Nie odpowiadasz na jedno, a grzebiesz dalej. Ty masz jakieś poczucie honoru? Uczciwości? Jesteś tak zakłamany, że aż mi wstyd za ciebie.
'Manipulacja tchórzem" - a co dokładnie, bo ja w odróżnieniu od waszej sitwy krystalicznych ludzi takich jak Kubiak, Step czy tym podobne niczym nie manipuluje.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie chcę do tablicy jeszcze nie pora ! :) prosiłem o usuniecie nie dało się bo regulamin ,a teraz mam odpowiadać za starocie , człowiek się zmienia P.Krzywak

Ale to ja wpisałem się jako pan! Nie zauważył Pan? Zastosowałem metodę mojego oponenta.
A Pan niech nie odchodzi, nie czas jeszcze na pana ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie chcę zmiany mojego nicku, jesli więc będziecie wyrzucać tych, którzy nie chcą podpisywac się imieniem i nazwiskiem, to spakowąłam walizkę :)

Może się pani rozpakować...
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...