Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

najcieplej jest w cieniu obietnic
gdy słowa nie rażą niemocą
jaskrawe od tęsknot tajemnych
grożące niespełnień ślepotą

nie zszyjesz z powrotem szczerości
gdy potargana w uśmiechach
niepewna od słów w nieważkości
rozchwiane są tutaj i teraz

najzimniej w promieniach słodyczy
w złudzeniach podszytych nadzieją
bo duma złych skarg nie wykrzyczy
niech same się słowem wyścielą

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oczywiście, że o to!:-))) Od razu jest płynnie i zręcznie:-)

Pozdrowienia. E.

"od słów się wyścielą" (wg sugestii P. A. Wysockiej) nie polecam, gdyż będzie trochę niegramatycznie.:-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


lubię Twoje wiersze ale w tym przypadku dołączę do koleżanek: wrzeszczy druga strofa a z nią i ostatnim wersem cały wiersz
pomysł znakomity - warsztat jeśli można wersy po 3 x 3 sylaby (dwie sredniówki ) byłoby kunsztownie a wiem że potrafisz

pozdrawiam Jacek:)

ps. swierzbi mnie klawiatura by poprawić ale w Twoim przypadku zrobisz to sama i będzie doskonale
Opublikowano

Jest ok dobrze napisane i niczego nie trzeba zmieniać. Może tylko w przyszyszłości mniej podniośle pisać. Widzę że rymy nie wymierają, jakby tego większość chciała. Tak trzymać dalej;-)

Opublikowano

Charakterystyczne, że dyskusja wartościująca tekst (jak i wszystkie inne rymorodne) skupia się jedynie na jego technicznej sprawności, wierności kanonom. I tylko tyle ? Nic więcej ? A o czym to i po co ?
Co autor dodał/ stworzył własnego ?
Proszę przyjrzeć się odciśniętej treści :

najcieplej jest w cieniu obietnic

nie zszyjesz z powrotem szczerości

najzimniej w promieniach słodyczy

Toż to wyjęte z makatki...
Jeżeli autor nie tchnie życia w wiersz klasyczny, zawsze będzie towarzyszyć mi wrażenie obcowania z literackim manekinem, lepiej lub gorzej odlanym z plastiku.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

własnie wydaje mi się,że w tych 3 wersach jest najpelniej oddana tresc wiersza.Najcieplej w cieniu obietnic,bo obietnice nie sa adekwatne do ich dotrzymywania a zatem lepiej pozostac w ich cieniu.Najzimniej w gorących zapewnieniach.Wers pośrodku nie wymaga tłumaczenia.Wiersz spięty jest w dodatku klamrą.Może dla Pana treśc niewystarczająca-dla mnie wystarczy na ,,temat''
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki, zapachu - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.      Stąd też blisko do określeń, upichciłeś, zagrałeś na emocjach, namalowałeś obraz słowny itp.                       
    • Dziś w lesie dębowym podążam ku słońcu paciorki różańca przez palce przekładam  co chwila w ostępach zwierzyna się przemknie wzruszając ukryte płomienne scenerie.   Polana przede mną myśl moja skupiona otwieram ksiąg starych pożółkłe stronice Mikołaj wstępuje na ziemię surową pomiędzy chrześcijan a Rusi granice.    Mać jego Elżbieta zaślubia Wilhelma a herb jego trąby przydomek mu dały on sam jednak pisał jam jest z Sandomierza  a potem już godnie biskupem z Gorzkowa.    Dokument królewski w Wiślicy wydany przenosi z ruskiego na prawo niemieckie uwalnia poddanych z pod władzy królewskiej Gorzków z Poperczynem w nowe ramy wkłada.   Fundacja kościoła gdzie Ruskie są ludy umacnia chrześcijan biskupa raduje swoją dziesięcinę Stefan przekazuje na nową parafię w diecezji podległej.    Właściciel majątku fundując świątynię objąć patronatem po wsze czasy musi jego sukcesorzy będą ją umacniać mianować proboszczów nauczanie ruszy.    
    • szczęście nie leży na ulicy tylko tam gdzie się go nie spodziewasz   jest między niebem a ziemią ciągle sie uśmiecha czeka na ciebie   szczęścia nie kupisz na targu nie stać cię na nie bo bezcenne   a jeżeli ci sie poszczęści zapuka do ciebie powie  jestem   a ty poczujesz się jak  miłość  którą ktoś wpuścił do domu  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...