Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czemu trwożnie patrzysz na mnie?
Chcesz jałmużnę wyłkać ?
Paniczne instynkty stadne
Magia ducha wyschła

Wciąż na próżno mrużysz oczy
Pukle bujne ściskasz
Blask uczucia już nie broczy
Żądz pogorzeliska

Zamiast jednym być strumieniem
Z jednej skały tryskać
Letnim wiatrem żyć, płomieniem
Próżności igrzyska

Opublikowano
Ludzki świat nieludzki

eolityczne procesy
wykrzesały Rub al-Kal
serirowe wręcz ekscesy
iście kamienisty real

monsun łka tam pieśń żałobną
ponad pustką tej pustyni
co do stanów jest podobną
które znają beduini

im podobnych dziś przybywa
chociaż stadnie w tym Serirze
trosk im bowiem nie ubywa
jak Chorytom na Seirze

prawość ducha jest w zaniku
więc na próżno mrużą oczy
rzec więc można że w wyniku
cała ziemia już krwią broczy

szerzy się tragiczna zgorzel
pożądaniem podsycana
nie przemaga jej wciąż Noel
filozofia przemycana

próżności igrzyska trwają
świat jak serir lub pustkowie
profeci nam wciąż wmawiają
będzie lepiej pustosłowie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak widać, kiczowaty, nabzdyczony gulgot bywa zaraźliwy...



No i po co, andrzeju b. ? Wciąż, nieustannie będę prosiła - nie ruszać..., bo ś... wiadomo,co.
Przecież o to chodzi! Wnerwia takie coś i nie tylko to, ale pasie się toto zainteresowaniem.

Adwersarz nie pojął, o kim mowa. Dodaję wyjaśnienie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panu się nudzi? Wklejaj pan te swoje wypociny w miejscu do tego przeznaczonym, a nie u każdego "poety".

A wierszyk to klopsik, zapewne autor liczy na poparcie zaawansowanego kółka twórczości zwanej tutaj "kocopolizmem" i pewnie się nie zawiedzie. Ale tak naprawdę to bzdet.
Opublikowano

M. Krzywak, przypuszczam, że w trosce o swoiście pojmowaną poezję tak "komentujesz" nie tylko moją twórczość. Jak to dobrze, że obiektywnie z poezją jest, jak z prawdą. A ona (tak jak prawda) sama się broni i apologetów jej nie trzeba. Rozumiem, że w roli moderatora "czuwa" Pan, chcąc się wykazać przed Adminem, niczym pies ogrodnika. Pamiętaj jednak, że zgodnie z postanowieniami Admina (właściciela serwisu?), winieneś przykładnie formułować komentarze. Analizowałem (i analizuję nie tylko ja) ich wartość merytoryczną i to czemu służą. Inni też. Jaki jest rezultat Pańskiej troski? Odpowiada rzeczywistość, postrzegana nie tylko przez mnie. Jeśli Admin reprezentuje coś innego niż Pan, to może wreszcie ukróci Pana proceder?! W przeciwnym razie, tak czy inaczej, wcześniej czy później na tyle będę MUSIAŁ podpaść, że banowany zniknę z tego serwisu, jak wielu innych, podobnie do mnie potraktowanych.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale to nie jest o wierszu, panie kochany. Takie kocopoły wpisuj pan na forum, sam się chętnie dowiem, kto jest tym zbanowanym nieszczęśnikiem. I nie jesteśmy na "ty", nie znam prywatnie żadnego "makarona"...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale [u]to nie jest o wierszu[/u], panie kochany. Takie kocopoły wpisuj pan na forum, sam się chętnie dowiem, kto jest tym zbanowanym nieszczęśnikiem. I nie jesteśmy na "ty", nie znam prywatnie żadnego "makarona"...


Pamiętałem (i będę pamiętał), że nie jesteśmy "na ty" a czytanie z uwzględnieniem polskich zasad gramatycznych i ortograficznych oraz ze zrozumieniem, mogło uchronić Pana przed żenadą. Być może prowokuje mnie Pan, abym napisał coś niezgodnie z NetEtyką, dając Panu podstawę do zbanowania. To [u]podejrzenie[/u] popiera okoliczność, że ode mnie domaga się Pan wiedzy kto był banowany, podczas gdy Pan i zbanowani o tym wiedzą. Ci ostatni, ponieważ zostali pozbawieni możliwości zamieszczania komentarzy nie odezwą się zatem.

Przyznając fakt, że nie wypowiadał się Pan o utworach, przyznał się Pan do winy, gdyż taki winien być zasadniczy powód komentowania.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale [u]to nie jest o wierszu[/u], panie kochany. Takie kocopoły wpisuj pan na forum, sam się chętnie dowiem, kto jest tym zbanowanym nieszczęśnikiem. I nie jesteśmy na "ty", nie znam prywatnie żadnego "makarona"...


Pamiętałem (i będę pamiętał), że nie jesteśmy "na ty" a czytanie z uwzględnieniem polskich zasad gramatycznych i ortograficznych oraz ze zrozumieniem, mogło uchronić Pana przed żenadą. Być może prowokuje mnie Pan, abym napisał coś niezgodnie z NetEtyką, dając Panu podstawę do zbanowania. To [u]podejrzenie[/u] popiera okoliczność, że ode mnie domaga się Pan wiedzy kto był banowany, podczas gdy Pan i zbanowani o tym wiedzą. Ci ostatni, ponieważ zostali pozbawieni możliwości zamieszczania komentarzy nie odezwą się zatem.

Przyznając fakt, że nie wypowiadał się Pan o utworach, przyznał się Pan do winy, gdyż taki winien być zasadniczy powód komentowania.

No, zawiniłem strasznie. Aczkolwiek, jak szanowny pan zauważył, czuwam nad tym, żeby właśnie tacy jak pan nie panoszyli się zbytnio. Ze mną problemu nie ma. Nie złamie pan regulaminu, pisz pan sobie do woli. Złamie pan - ban baj. I proste.
Acha, i jeszcze jedno, jak już pan wypisuje o tej ilości banowanych (których jest garstka), to dlaczego przy konkretnym pytaniu unika pan odpowiedzi? Jak pan nie wie, to dlaczego pan pisze? Czy oprócz braku odwagi co jeszcze chce pan udowodnić? Po co pan tutaj jest?
No, niech pan sobie odpowie na te pytania i nie zaśmieca wątku. Po raz drugi proszę. Ma pan problem, przejdź pan na forum dyskusyjne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rihtik Stempelek - wiem że to ty na 100%,świadczy o tym sposób wypowiedzi, wrzucanie wierszy w te same działy co kiedyś, częstochowski styl, znajomość forum, ciągłe pieperzenie o banowaniu,nieustępliwość, komentarze "ukolorowane" w nibywiersze itp, itd...
Zmiana nicku ci nic nie da!!
Widać, że długo bez forum nie wytrzymałeś.
Lecz się chłopie, bo jesteś fanatyk jakich mało!!!!!!!
Opublikowano

Prawdopodobnie spotka się Pan z nim, lub nieomal z nim, niebawem. Mogło by się w tym serwisie pojawić się więcej takich autorów jak wspomniany Rihtik Stempelek, ale tacy jak Pan, podnieśliby larum, że to jakaś inwazja. Pański komentarz (nie tylko ten i nie tylko pański) dowodzi, że w serwisie tym dyskryminuje się (nie tylko banowaniem) takich autorów i ich utwory, jak moje i nieobecnego już w nim Stempelka oraz chyba jeszcze kilku podobnych mu autorów. Staram się, by moja twórczość była nie aż tak trudna w odbiorze, ale właściwie nie przeszkadza mi utożsamianie mnie z nimi. Co do rymów, to może je dostrzec i zwać częstochowskimi u wielu znanych i mniej znanych poetów. Niech się Pan waży, z konsekwencją jaką Pan to robi wobec moich utworów, lansować swój pogląd wobec wszystkich poetów, którzy zastosowali mniej czy bardziej częstochowskie rymy. Wyjaśniam, że dla mnie, rymy pełnią rolę akcentów i/lub ozdobników. Jeśli ktoś czyta je ze zrozumieniem, to dostrzec może, że staram się by ich wartość nie polegała na rymach. Utwory staram się czynić zgodne z kryterium prawdy obiektywnej, oraz zasadami obowiązującymi w języku polskim. Mnie się tak podoba a z upodobaniami się nie dyskutuje. Ponieważ moderator, Pan M.Krzywak ostrzegł mnie w powyższym komentarzu, że mogę zostać zbanowany, więc, niniejszym postanawiam [u]sobie[/u] publikować własne utwory, również pod utworami innych autorów, gdy zainspirują mnie do ich utworzenia. Nie będę natomiast odpowiadał [u]komentarzami[/u] na komentarze. Zaznaczam też, że stosownie do sytuacji, jakie mogą mieć miejsce, przekopiuję otrzymane ostrzeżenie Pana M.Krzywaka, z dopiskiem, iż [u]mogę[/u] odpowiedzieć komentującemu na jego komentarz, gdy skorzysta z opcji "Prywatne wiadomości". Postanawiam robić to wówczas, gdy jako pierwszy taką prywatną wiadomość do mnie wyśle. Krótko ujmując, podyskutować ze mną, lub otrzymać ode mnie jakieś wyjaśnienia będzie można jedynie w ten sposób. Poniżej zamieszczam jak, przykładowo, będzie wyglądała taka moja reakcja na komentarze, jakie pojawią się pod moimi utworami po 05.02.2013 r.



(...) Nie złamie pan regulaminu, pisz pan sobie do woli. Złamie pan - ban baj. I proste. (...) Po raz drugi proszę. Ma pan problem, przejdź pan na forum dyskusyjne.

Dnia: 2013-02-05 16:38:55 napisał: M. Krzywak - Źródło: http://www.poezja.org/wiersz,2,141541.html

[color=red]Biorąc pod uwagę nie tylko powyższe ostrzeżenie moderatora serwisu poezja.org uprzejmie informuję, że [u]mogę[/u] odpowiedzieć na zamieszczony komentarz, lub udzielić stosownych wyjaśnień, po zwróceniu się do mnie, za pośrednictwem dostępnej w tym serwisie opcji "Prywatne wiadomości".


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Panu się nudzi? Wklejaj pan te swoje wypociny w miejscu do tego przeznaczonym, a nie u każdego "poety".

A wierszyk to klopsik, zapewne autor liczy na poparcie zaawansowanego kółka twórczości zwanej tutaj "kocopolizmem" i pewnie się nie zawiedzie. Ale tak naprawdę to bzdet.



...............................pamiętnikowy wpis - tak
wiersz(?)..................ani nawet


Achtung achtung! Mała płaczliwa dziewczynka w swojej piaskownicy! Nie odzywać się. Nie ruszać. Nie zabierać grabek. Nie pyskować.
Grozi banem, zamknięciem tematu i wyzwiskami na pw.
Opublikowano
"Dwóch mędrców równie sławnych nauczało w szkole.
Któryż z nich prawdę mówił? Prawda w oczy kole.
Jednego gmin wygwizdał, a drugiemu klaskał.
Widać, że jeden ukłuł, a drugi pogłaskał."


Jeśli makarios prawdę pisze
to cóż mogę powiedzieć -
siła złego na jednego.
Opublikowano

pachnie mi tu archaicznym luducznym rytmem i częstochowszczyzną. W całym tekście jest to widoczne i przez w odbiorze brzmi jak nużąca poza. Do tego słownik jarmarczny, nie dzisiejszy, dlatego nie znajduję tu nic przyciągającego uwagę niestety.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Media mają olbrzymi wpływ na kształtowanie naszych poglądów czy sympatii w każdej dziedzinie życia. Oczekujemy więc, że podawane informacje będą rzetelne i zgodne z prawdą. Chcemy przecież dokonywać nieskrępowanych wyborów, a mogą one być naprawdę wolnymi, gdy dokonamy ich na podstawie prawdziwych wiadomości. Tymczasem, jako pojedynczy ludzie i całe społeczeństwo, jesteśmy pod ciągłym wpływem medialnych intryg - manipulacji. Słowo to oznacza kształtowanie lub przekształcanie poglądów i postaw ludzi bez udziału ich świadomości, poprzez narzucanie im fałszywego obrazu rzeczywistości. Kluczową rolę w oszukiwaniu społeczeństwa odgrywają dziennikarze, tworzący często nieprawdziwą rzeczywistość na potrzeby wcześniej przyjętych założonych tez lub światopoglądu. Inną grupą stanowią tak zwani eksperci, których wiedza na dany temat jest wątpliwa, ale są to osoby płynące „z prądem”. Manipulacja, według psycholingwistyka Adama Wichury, zaczyna się od nagłówka. To właśnie w tytule żurnaliści często zamieszczają fałszywą informację, bo wiedzą, że możemy nie lubić czytać artykułów do końca. A właśnie na końcu tekstu – w takiej manipulacji - pojawia się wyjaśnienie opisywanego wydarzenia. Natomiast sensacyjny nagłówek jest tak formułowany, aby zagrał nam na emocjach. Według Wichury, jeżeli tytuł informacji wywołał w nas wysoki stopień negatywnych emocji np. złości, oburzenia, nienawiści, to znaczy, że trzeba włączyć myślenie i zdrowy rozsądek, bo właśnie zostaliśmy zmanipulowani. Oto przykładowy nagłówek: „Kobieta na wózku inwalidzkim i jej opiekun nie zostali wpuszczeni do ekskluzywnego lokalu!” Większość z nas będzie na pewno oburzona. Niektórzy będą nawet nawoływać do bojkotu restauracji. Natomiast na końcu dowiadujemy się, że „pokrzywdzeni” byli pod wpływem alkoholu i wyzywali wulgarnie obsługę lokalu. Inny nagłówek stosuje zdanie pytające: „Kiedy minister X wycofa dofinansowanie leków dla chorych na cukrzycę?” Artykuł przedstawia całą historię pomocy państwa dla cukrzyków, jest nudny i nie można się doczytać oczekiwanej daty. Na końcu wreszcie pada zdanie: „Minister X nie zamierza wycofywać tego dofinansowania”(!). Tytuł, będący cytatem, to również narzędzie manipulacyjne. Podam przykład: „Dyrektorka musiała wiedzieć o defraudacji”. Najczęściej nie zwracamy uwagi na cudzysłów. Taki komunikat odbieramy jako fakt. Skoro „wiedziała”, to pewnie współuczestniczyła – wnioskujemy. Jednak w podsumowaniu artykułu okazuje się, że wspomniana dyrektorka z opisywaną aferą nie miała nic wspólnego. Dziennikarze wykorzystują również tzw. kompleks Polaka t.j. obywatela „gorszego niż ci z Zachodu”. Co ciekawe, ciągnie się ów kompleks od wieków, jakby był wpisany w genotyp polskości. Przypomina mi się stare, bodajże siedemnastowieczne przysłowie: „Co Anglik zmyśli, Francuz skreśli a Niemiec doma nakrupi, wszystko to głupi Polak kupi”. Ludzie mediów oszukują nas między innymi takimi komunikatami: „W niemieckim tygodniku zamieszczono …..”, „W prasie amerykańskiej …..” lub: „Nasz korespondent we Francji donosi, że ……..” . Mamy więc, jako społeczeństwo liczyć się ze zdaniem zagranicznych obserwatorów naszego życia publicznego, bo ci „wiedzą lepiej, jak powinno być” . Okazuje się często, że nie jest to opinia zagraniczna, tylko komentarz płynący prosto z Polski. Bywa, że redakcja niemieckiego tygodnika prosi współpracującego z nią polskiego dziennikarza o opinię w jakiejś kwestii. Dziennikarz ów pisze na przykład felieton, najczęściej krytyczny wobec tego, co się dzieje w Polsce, zgodny z linią programową czasopisma i otrzymuje za to wierszówkę. Niemieckie pismo zamieszcza tekst, a polskie gazety bez skrupułów powołują się na „zagraniczne doniesienia ”. Jest to jedna z najskuteczniejszych technik manipulacyjnych, które bardzo łatwo wprowadzają nas w błąd. Innym sposobem manipulacji jest wyrywanie z kontekstu wypowiedzi rozmówców i dopasowanie jej do zakładanej tezy. Pewna osoba według przekazu medialnego miała oznajmić: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć.” Natomiast pełna wypowiedź brzmiała: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć bez mojego wsparcia.” Urwany fragment całkowicie zmienił sens całej wypowiedzi. Jeszcze inną techniką tworzenia sztucznych skandali jest tak zwane zaburzenie perspektywy. Tytuł krzyczy: „POLAŁA SIĘ KREW! Poszukiwany jest właściciel sklepu”. Chcemy się dowiedzieć, co się wydarzyło i co zrobił właściciel sklepu? Okazuje się, że dwaj klienci pobili się w sklepie i poleciała krew z rozbitego nosa. A właściciel był potrzebny jako świadek. Nagłówek zaś sugerował, że to ów właściciel narozrabiał. Sposobów manipulacji jest bardzo dużo. Jak w takim razie nie pozwolić się oszukiwać? Myślę, że na początek należy używać własnego rozumu i do każdej wiadomości podchodzić z dużym dystansem, nawet wówczas, gdy będzie pasowała do naszych poglądów. Należy sprawdzić, jak przedstawiają ten sam temat inne źródła, również tej strony, z którą jest nam nie po drodze. Czasami dość łatwo sami możemy ocenić rzetelność dziennikarzy. Jeżeli jeden i ten sam publicysta w swoim tekście uważa, że religia nie powinna być nauczana w szkole, a później przeprowadza wywiad z katechetami na temat, dlaczego religia powinna zostać w szkole?, to prawdopodobnie mamy do czynienia z hipokryzją. Dla radia i telewizji najbardziej widocznym sposobem oszukiwania słuchaczy czy też widzów są debaty osób o różnych poglądach. Tworzy się wówczas tak zwane „ustawki”. Do rozmowy zaprasza się dwie osoby z opcji X i jedną z Y. Jedna osoba, gdyby nawet mówiła konkretnie, logicznie i na temat, nie ma większych szans na przebicie się ze swoimi racjami do słuchaczy i widzów. Dla większości odbiorców ten z poglądów jest prawdziwy, który ma więcej zwolenników. Przykładem może być pewien program interwencyjny uznanej dziennikarki telewizyjnej od lat goszczący na antenie jedynki. Zrobiła reportaż o biednej uczennicy , jej matce i wrednej szkole. W placówce dziewczynkę rzekomo prześladowano. Wcześniej założona teza miała uderzyć w szkołę i system oświatowy. To, że system jest do niczego, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale w tym wypadku nierzetelność przekazu była zdumiewająca. Dziecko przez rok nie było posyłane przez matkę do szkoły. Dziewczynka przebywała ciągle w domu. Szkoła wykonała wszystkie przewidziane w takiej sytuacji procedury, łącznie ze zgłoszeniem sprawy do sądu rodzinnego. Ale w studiu przewagę miały osoby popierającą matkę. Również wśród „ekspertów” dominowały te głosy, które brały w obronę rodzinę. Do głosu rzadko byli dopuszczani goście, którzy wykazywali zaniedbania matki wobec dziecka. Założenie programu zostało zrealizowane. Szkoła, jej pracownicy i niektórzy uczniowie okazali się winnymi „tragedii dziecka”. Takie podsumowanie sprawy usłyszeliśmy od prowadzącej. Oprócz wszystkich wspomnianych wcześniej technik jest jeszcze ordynarna manipulacja czyli podawanie kłamstw, celowe zmyślanie jakichś faktów, które są przytaczane i powielane później przez większość stacji radiowych, telewizyjnych. Nawet jeśli po określonym czasie fikcyjne wydarzenie zostanie usunięte, ludzie i tak zapamiętają to, co „twórcy” chcieli wpuścić do obiegu medialnego. Ale jak pisze Adam Wicher: „Nie trzeba kłamać, aby mówić nieprawdę. Znając psychikę ludzką i schematy przetwarzania świata przez ludzi, można tak skroić informację, aby mówiąc prawdę wywołać u człowieka zwątpienie. I odwrotnie.” Winston Churchill też kiedyś stwierdził, że kto jest właścicielem informacji, ten jest również właścicielem świata.    
    • @Berenika97 Co za komplement! Dziękuję! Pozdrawiam!
    • @Alicja_Wysocka wiem. Ale w dzieciństwie. Wieczór, babcia gasi światło, a ja z latareczką "pożerałem" pachnące książki. Nie ma takiej gumki na świecie coby te wspomnienia wytarła.     A tak przy okazji, bo mi się wspomniało. O Paganinim. Codziennie jeździł na koncerty do Rzymu. W pewnym miejscu był pałac a przed nim , na fotelu siedział mężczyzna. Paganini był nim bardzo zaciekawiony. Kazał zatrzymać powóz. I oglądał scenę jak do siedzącego mężczyzny podchodził służący i podawał mu leżące na tacy pistolety. Mężczyzna brał każdy z nich i strzelał w powietrze. Służący zabierał je na tacy, szedł do pałacu aby je nabić i wracał. Mężczyzna strzelał. I tak w kółko. Paganini zapytał wożnicy kim jest ten mężczyzna. Wożnica odpowiedział: To bawi się Lord George Byron.   A tak mi się wspomniało :)       @Roma dobrze :)    
    • @Berenika97 z tego co zauważyłam to podchodzisz do tematów z bardzo dużą wrażliwością i zrozumieniem. A to, że masz odwagę pisać na trudne tematy, podziwiam bardzo, bo mi takiej odwagi brakuje. Jeszcze raz gratuluję wiersza i dobrego dnia życzę :)
    • @Annna2Doświadczenia mojej rodziny (bardzo złe) spowodowały, że nie przyjmuję bezkrytycznie żadnych doniesień medialnych ani nie mogę zaufać nikomu z tzw. "elity" politycznej.  Manipulacja ludźmi, społeczeństwem weszła do struktur państwa i do mediów tak głęboko, że stała się jego "krwioobiegiem". Mam wrażenie, że nikt już temu się nie sprzeciwia. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...