Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Masz rację: "wody różnej maści"! Kiedyś pisałam taki wiersz o brodzeniu po burzy w rynsztoku; pamiętam nogi oblepione tym, co konie zjadły i niestrawne resztki wydaliły na bruk, czyli końską kupą.
Wydawało mi się, że to trochę mało liryczne i napisałam: "łydki oblepione ździebełkami siana". No i tak czasem następuje zakłamanie
zdarzeń! Dzięki, serdeczności
- baba
Opublikowano

"Stare fotografie są jak powroty", już sam tytuł świetnie i prawdziwie obrazuje temat wiersza. Bardzo lubię oglądać stare fotografie, patrzeć jak było, wspominać. Podoba mi się również koniec wiersza, który wybiega w przyszłość i daje nam do myślenia, kto? i czy? będzie sięgał do zdjęć przedstawiających nas i nasze czasy. Myślę, że to będą zdjęcia w komputerze, albo w jeszcze innym urządzenie. Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Masz rację, zdjęcia- to trochę jak książki. Nie wiadomo co i jak będzie się czytało i zapisywało obrazy - za lat dzieści. Może w jakiś sposób, którego jeszcze nie znamy? Dla mnie np. było dużym przeżyciem, jak po raz pierwszy odbierałam telefon (komórka),
w głębokim lesie, z dala od ludzi na wzgórzu porośniętym młodymi brzózkami. A to było tak niedawno! Przed tym zdarzeniem, czekałam do godz. 22 (bo taniej), w kolejce przed jedyną budką telefoniczną w tej miejscowości.
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

całkiem niedawno bawiłam się sepiowymi zdjęciami, nie nie bawiłam - przeglądałam, skanowałam i wrzucałam na portal. ożyły dla świata.

a wiersz, Izo, czytam z największą przyjemnością i wzruszeniem.
ściskam najczulej.
:*

Opublikowano

Zgadzam się z tytułem, to są powroty i o tym mówi wiersz. Dobre pytanie w puencie i miła treść.
Zachowałaś schemat dla całości, czytając, odczuwałam brak tej jednej sylaby w kończących wersach,
w rozpoczynających zwrotkach jest "dziewiątka" i ok. Lubię stare zdjęcia.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W pierwszych i czwartych -9, w drugich i trzecich - 10, nie wiem czy tak można, ale popróbowałam, możliwe, że przekombinowałam.
Dzięki za czytanie i odczucia.
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Szanujmy wspomnienia, jak śpiewał kiedyś pewien pan.
W końcówce drugiej zwrotki dzierżą nie pasuje mi do kontekstu. W moim pojęciu dzierżyć znaczy tyle co trzymać więc wolałbym tam czytać dźwigają
a jeśli pozwolisz to dodam trochę muzyki do pierwszej zwrotki i będzie wtedy tak

dawne [color=grey]to[/color] czasy miejsca i ludzie
w nich utrwalona dziwna uroda
te czarno białe szczerze wzruszają
[color=grey]i[/color] zawsze mówią więcej niż słowa

a może namieszać i coś w drugiej?

[color=grey]świszczące[/color] baty nad zaprzęgami
pijany wozak grubiańsko krzyczy
dzieci z workami większymi od nich
[color=grey]dźwigają[/color] węgiel z czarnej ulicy

a może być i taszczące, a w trzeciej wyrównałbym pierwszy wers do 10 zgłosek i zaprotestował przeciwko pastwieniu się nad szarymi kotami, bo chyba nie powiesz, że grzeczny kotecek podarł fartuszek!

więc zastąpiłbym stary - zmurszały i wtedy "i" wypadnie po średniówce
i dołożyłbym "bo" na początek czwartego wersu tej zwrotki

i tak dalej

co prawda konsekwentnie stosujesz konstrukcję zwrotki 9-10-10-9 głosek ale średniówka skacze pomiędzy 4 a 5 głoską i rytm się zaburza.

Pozdrawiam

Opublikowano

Bardzo ale to bardzo mi się podoba. Kiedyś dawno temu coś w podobnym refleksyjnym klimacie ale jednak w zupełnie innym kontekście zdarzyło mi sie popełnić. Bardzo mało tutaj opublikowałem swoich wypocin. Ale jak poszperam w starych zeszytach to może odnajdę ów wiersz i tutaj go opublikuję. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na wstępie, serdecznie dziękuję za uważne czytanie i zgłoszone propozycje. Na pewno są do przemyślenia. Taki sobie układ wiersza
wydumałam, możliwe, że przyjęłamj błędne założenie.
Ta zmienna średniówka (po 4 i po 5); muszę jeszcze to wszystko
przetrawić. Słowo "dzierżą" (myślałam również "taszczą", wydawało mi się pasujące do "pompa". "rynsztok", ale nie wykluczam zmiany.
Może i wpasuję wszystko w dziesięciozgłoskowiec. Myślę, że opracuję drugą wersję wg Twoich wskazówek i przeczytam głośno kilka razy.
Z wdzięcznością
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co do tytułu - w pełni się zgadzam. Teraz to dostrzegam. Już chyba
byłoby lepiej, gdyby było tylko "powroty", albo może jeszcze ktoś mi podrzuci podpowiedź?? Proszę.
P/S czarno-białe też z czasem żółkną. Według mojej pamięci i mojego doświadczenia, najwięcej w sepii - oglądałam zdjęć tzw. przedwojennych ( moi rodzice, dziadkowie).
Dziękuję Ci Roklin, pozdrawiam
- baba

Druga wersja świetna, czuć klimat a brzmi przy czytaniu lepiej. "Powroty" rzeczywiście brzmią najlepiej, nie mam lepszego pomysłu. Czerń i biel wydają się takie bardziej "dostojne i poważne" niż wielobarwne. Pierwsza młodość fotografii.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co do tytułu - w pełni się zgadzam. Teraz to dostrzegam. Już chyba
byłoby lepiej, gdyby było tylko "powroty", albo może jeszcze ktoś mi podrzuci podpowiedź?? Proszę.
P/S czarno-białe też z czasem żółkną. Według mojej pamięci i mojego doświadczenia, najwięcej w sepii - oglądałam zdjęć tzw. przedwojennych ( moi rodzice, dziadkowie).
Dziękuję Ci Roklin, pozdrawiam
- baba

Druga wersja świetna, czuć klimat a brzmi przy czytaniu lepiej. "Powroty" rzeczywiście brzmią najlepiej, nie mam lepszego pomysłu. Czerń i biel wydają się takie bardziej "dostojne i poważne" niż wielobarwne. Pierwsza młodość fotografii.
Pozdrawiam :)
Miło, ze znowu zajrzałeś, dziękuję za radę, tak, pozostanę przy drugiej wersji wiersza!
Serdeczności
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Chwała i cześć należy im się na wieki. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Arsis «fantastyczna wizja stworzona przez nadwrażliwą wyobraźnię» źródło SJP Zawieszenie pomiędzy nieważkością a nicością. Narracja i akcja jak w niemym filmie, przyciąga pomimo braku dźwięku i głosów.  Pozdrawiam
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...