Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wszystko przestaje do siebie przystawać
wyrywa z korzeniami
im dalej w las
tym częściej po parku

w chłodzie oddasz mi sweter
ja tobie rękawiczki
będziemy tylko rzeczami po sobie
w szklanej szkatule czasu

zapadam się w przestrzeń
w którą się odsuwasz
kochając mnie na zawsze
a to skończyło się wczoraj

czas spływa po plecach
między uda nocy
skrywa nagie powietrze
pod płaszczem pielgrzyma

mała spójrz czas wycieka
chłodzi łokcie w oknach
a my wciąż na tej samej ławce
wycinamy serce
jakby
miało więcej znaczeń

obcy i oddzielni
pod okiem zasycha
lepki dotyk ręki

co po nas zostało
nowa żona meble
no i listy gończe
na przyciasnym murze





Opublikowano

Janie,

wg mnie to dwa wiersze. Oba dobre.

Pierwsze cztery strofy + trzy ostatnie. Przynajmniej oddziel je wyraźnym znakiem jakimś... Spójrz:

co po nas I


wszystko przestaje do siebie przystawać
wyrywa z korzeniami
im dalej w las
tym częściej po parku

w chłodzie oddasz mi sweter
ja tobie rękawiczki
będziemy tylko rzeczami po sobie
w szklanej szkatule czasu

zapadam się w przestrzeń
w którą się odsuwasz
kochając mnie na zawsze
a to skończyło się wczoraj

czas spływa po plecach
między uda nocy
skrywa nagie powietrze
pod płaszczem pielgrzyma

********************************

co po nas II

mała spójrz czas wycieka
chłodzi łokcie w oknach
a my wciąż na tej samej ławce
wycinamy serce
jakby
miało więcej znaczeń

obcy i oddzielni
pod okiem zasycha
lepki dotyk ręki

co po nas zostało
nowa żona meble
no i listy gończe
na przyciasnym murze


Wiersz mi się bardzo podoba. No, może wyrzuciłabym lepkość (coś w zamian) i nową żonę.
Poza tym - tą drogą, tą drogą!

Cieplutko,

Para:)

Ps. Czasami jedna oryginalna fraza buduje klimat, że hej! Tutaj jest to:

czas wycieka
chłodzi łokcie w oknach



Opublikowano

Czytając ten wiersz miałam bardzo zbliżone odczucia do Anny Pary,
nie będe się siliła na wypowiadanie tego samego w innej formie; powiem krótko - moim zdaniem dobry wiersz, popieram uwagi Pary.
Urzekły mnie "łokcie chłodzone w oknach"!
Serdeczności
- baba

Opublikowano

A ja uważam, że taki jest urok tego wiersza (że ten wiersz jest i musi być taki, jaki jest). Aha, nie mam nic przeciwko innym urokom, a tym bardziej przeciw dzieleniu, mnożeniu, odejmowaniu, dodawaniu... Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy naraz chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Twierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy. Że trzeba być pojmowalnym bez żadnego ale, a idee głosić należy językiem obfitym w uproszczenia. Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym, nie należy używać. Ogłosili zwycięski zmierzch kwiecistych sformułowań. Zadęli w surmy zbrojne obwieszczając wieczny odpoczynek niejadalnym tekstom i przydługim zdaniom, w rezultacie czego poszczególny człowiek począł dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku. * Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...