Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Satyra na moje stulecie…

Wierzę w pieniądze, które szczęścia nie dają
I w swobodę seksualną, choć pierwszy raz ją bolało;
Wierzę w politykę, która nieszczęścia przynosi
I w państwo bez Boga i wartości też wierzę,
Mimo iż zostałem okłamany i obrzucony błotem!!!

Wierzę w świętą gospodarkę i radość jedyną:
Alkohol powszechny i dzieciom dostępny
Do spożycia na kaca wczorajszego pamiątkę,
Ból głowy nieprzebyty, który przejdzie zapity.

Wierzę w prezerwatywy święte, nieprzepuszczalne
Przez moją dziewczynę podarowane w ów czas,
Kiedy chyba oczu nie miała, bo co jeżeli była dziurawa?

Wierzę w siebie, jedynego sprawiedliwego i prawdomównego,
Który ma wiedzę i mylić się, pisząc te słowa, nie może!

Wierzę w przemoc, przez wszystkie rządy popieraną,
Której tylko to Biały Starzec nie rozumie!
(nie wie on, co to życie!)

Przeto wierzę we wszystko, w co wierzyć święte media każą…

8 maja 2004 roku

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Michał,  bardzo Ci dziekuję. Cenię sobie mocno Twoje zdanie.   
    • Zamykając oczy skrywam pod powieką zmysłowe pragnienia namiętnością krwi,  niespokojne myśli przywołują ciebie  coś się we mnie zmienia, lekko lśni.  W czułych, słodkich słowach odnajduję ciepło  w pieszczotliwych dłoniach odzyskuję wdech tęsknotą bliskości tracę kruchą pewność czy to rzeczywistość czy już sen.? W samotności nocy byłam zagubiona szeptów obietnicą osuszyłeś łzy, opiekuńczym gestem chronisz mnie w ramionach nie chcę przebudzenia, pragnę śnić.!            ;)))    wiem, wiem…            
    • @aniat. Być może jest coś takiego jak karma. I być może, czego nie wiem, jest bardzo precyzyjna. Zna każdy detal i detalik każdej Twojej działalności. Zna każdy nawet najmniejszy detalik Ciebie i otoczenia. Być może zna całe Twoje zamieszanie od podszewki. To jedno. A drugie, że Ty tego wszystkiego nie wiesz, nie panimajesz, nie ogarniasz i zwyczajnie nie znasz swojej karmy. Serio może być coś takiego, to bardzo prawdopodobne. Możesz o niej dużo rozmyślać, wspominać, układać w głowie, różne takie, ale nie jesteś w stanie nawet w przybliżeniu jej zrozumieć. A to z kolei rodzi rozdźwięk. I w sumie ten rozdźwięk narasta, przybywa go z latami. To rozterka prawdziwej karmy z karmą wydumaną, czy wyśnioną.  @aniat. Tak bym być może to widział w teorii. 
    • @Szymon Karczewski Ja ogólnie wierzę, ten świat mi to pokazał, w Świat Agat :))
    • @violetta No to była zimowa przygoda!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...