Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wlazł Mikołaj do komina, ale wór go w nim zatrzymał.
Co ja teraz biedny zrobię, jak prezenty im podłożę?
Dzieci cały rok czekały szkoda by ich nie dostały.

Co ma robić? Nadal wisi, może krzyknę ktoś usłyszy?
Halo! Ludzie! Na ratunek! Wór się przepchnął, więc zlatuje.
Tak spadł prosto do kominka, taka droga jest nie inna.

Cały w sadzach usmolony pod choinkę się wgramolił,
tam położył im prezenty, jest szczęśliwy, uśmiechnięty.

Kiedy dzieci rano wstały, aż z radości zapiszczały.
Choć prezentów pełno było, lecz co inne ich cieszyło.
Zobaczyły na podłodze ślady których brak na co dzień.
Całe z sadzy i popiołu były nawet wokół stołu.

Tam na kartce takie słowa: wierzcie we mnie póki pora,
bo gdy z dzieci wyrośniecie, wtedy nie ma mnie na świecie.

Opublikowano

Nowus , takie prawdziwe , zaraz po czytaniu przypomniało mi się dzieciństwo!
Ależ ,wszyscy oczekujemy , choćby iskierki nadziei na lepsze!
-------------
wielkie marzenia i rozmach wielki
ma czerwone nos i szelki
złota klamerka u paska
podkreśla wartość grubaska

spełni każde marzenie
tylko tak trudno
wierzyc w nie

2012-12-06

Serdecznie!
Hania

Opublikowano

ostatni wers moim zdaniem bez literki "z"(przed "dzieci"), albo::)) "z dzieci wyrośniecie"??:)) W piątym "wór" z dużej?? A przecinki; nie za mało?
Bardzo ładny wierszyk, na czasie, wprowadza nastrój przedświąteczny.
Z sympatią
- baba

Opublikowano

"Mikołaj w kominie", a na koniec wiara w niego. Zgadzam się z końcowymi słowami.!
i żal zawsze dzieci, które dowiadują się pewnego dnia, że go nie ma. Bardzo sympatyczny wiersz Ula... :)
Iza ma rację, co do "z", ja pozwolę sobie dorzucić.. czy nie chciałabyś za "stóp" dać, których.. i wtedy bez "co",
a zamiast "tam", po prostu, a.
Pozdrawiam.

Opublikowano

ale on jest! ten prawdziwy, nie kokakolowy :)
http://www.deon.pl/religia/swiety-patron-dnia/art,71,sw-mikolaj-z-miry-wrazliwy-biskup.html
a ja jestem wiecznym dzieckiem i ciągle wierzę w niego :)
bo jak mógłbym nie wierzyć, jeśli przyniósł najcenniejszy podarunek w moim życiu, mojego syna :), co, wierzcie mi, graniczyło niemal z cudem.
pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak to jest Haniu, ja też pamiętam, że wierzyłam w Mikołaja i kiedy pewnego mikołajkowego dnia( już byłam sporą dziewczynką) nie znalazłam prezentu pod poduszką byłam bardzo rozczarowana i już wiedziałam, że coś ważnego w moim życiu się skończyło.
Dziękuję Haniu za wizytę, komentarz i wierszyk. Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z sympatią przyjmuję Twój komentarz Babo:) Już wnoszę poprawki, chociaż nie do końca jestem pewna, czy poprawiać to "z" bo chciałabym, żeby zostało tak jak jest, ponieważ nie chodzi tu o to, żeby dzieci wyrosły, tylko żeby dorosły. Czy jeśli tak zostanie, to będzie bardzo źle? Nie wiem co masz na myśli z tymi przecinkami:) czyżbym przesadziła?
Właśnie zaczynam używać w swoim wierszykach interpunkcji, po prostu uczę się teraz tak pisać, myślę, że przy życzliwości piszących tu osób nauczę się szybko i dobrze to robić. Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dziękuję Nato za sympatyczną opinię, jestem Ci bardzo wdzięczna, że pochylasz się nad moimi wierszykami i służysz radą. Bardzo mi się podoba Twoja poprawka, jest rzeczywiście lepiej. Myślę tylko nad tym "a", czy nie lepiej jest "tam", bo mówi o tym, że kartka leży na stole.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sylwestrze, podobno faceci, to wieczne dzieci;) ale jeśli zostałeś przez Mikołaja tak cennie obdarowany, masz powód żeby wierzyć:)
Przeczytałam również o Mikołaju z Miry. Dziękuję serdecznie i równie serdecznie pozdrawiam:)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z sympatią przyjmuję Twój komentarz Babo:) Już wnoszę poprawki, chociaż nie do końca jestem pewna, czy poprawiać to "z" bo chciałabym, żeby zostało tak jak jest, ponieważ nie chodzi tu o to, żeby dzieci wyrosły, tylko żeby dorosły. Czy jeśli tak zostanie, to będzie bardzo źle? Nie wiem co masz na myśli z tymi przecinkami:) czyżbym przesadziła?
Właśnie zaczynam używać w swoim wierszykach interpunkcji, po prostu uczę się teraz tak pisać, myślę, że przy życzliwości piszących tu osób nauczę się szybko i dobrze to robić. Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie:)))

Jeśli mają dorosnąć, to "bo gdy dzieci dorośniecie", ale to tylko moja sugestia, kieruj się zawsze swoim wyczuciem, bo to Twój wiersz.
Ja piszę przeważnie bez znaków przestankowych i przyznaję, że nie jestem w tym dobra, ale wydaje mi się, że może przecinek jeszcze w ósmym po "prezenty", może w szóstym po "komina"??
Nie jestem pewna. Serdeczności
- baba
Opublikowano

Ha ha, fajny obrazek.
Ja co prawda nigdy nie byłam oszukiwana, że istnieje święty Mikołaj, zawsze wiedziałam, że prezenty dostaję od moich kochanych bliskich i to mnie strasznie cieszyło zawsze. A opowieści o świętym Mikołaju i inne baśnie zawsze uwielbiałam. :)

Opublikowano

No rzeczywiście fajne przypomnieć sobie jak kiedyś cieszyła gwiazdka, jak się było dzieckiem...a teraz święta, to tylko dodatkowe kilogramy:) A co do strony technicznej, rzeczywiście musisz coś zrobić z tym ostatnim wersem, bo jak wiesz końcowa zwrotka ma ogromne znaczenie, jest w niej puenta, więc możnaby rzec że jest najważniejszą w wierszu i decyduję o całym utworze..może tak;
"bo gdy z dzieci wyrośniecie
mnie nie będzie już na świecie"
Aha, wiersz odbieram z sympatią:)
Ściskam Ulu i czekam na kolejne bajuchy!
pozdrowienia od kolegi po fachu:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fajnie było być dzieckiem, ale teraz możemy sprawiać tę radość dalszym pokoleniom, niech cieszą się póki mogą.
Powiem szczerze, że puenta podobała mi się kiedy taka się ułożyła, ale teraz nad nią myślę, bo jest bardziej dla dorosłych niż dla dzieci, ale myślę, że z czasem mi się wyświetli coś fajniejszego. W każdym razie dziękuję serdecznie za zainteresowanie, za podpowiedź(nie jest powiedziane, że z niej nie skorzystam). Miło też czytać, że czekasz na następne bajuchy, a mam ich ho, ho ho, albo i więcej;)
Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się Sławko, że wywołałam wspomnienia i obrazy oby wszystkie te miłe. Dziękuję za wizytę i serdecznie pozdrawiam:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...