Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

buduj łódź
wiatr już po wsi niesie
starą opowieść o żydzie i krypie
starowinki wieszczą

piekło idzie
mgłą brakiem oddechu
i oczy zalewa łzami
żal mi niewiast
dadzą się sprzedać w przystani
choć żadna nie popłynie
rachunek na koszt sumień
i tak zabierze woda

bez platona można stwierdzić
coś było - coś będzie
wystarczy słońce złapać w kadr złączonych dłoni
z ust samo wypłynie
non omnis...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Autorowi chyba bardziej wypada stwierdzić : "chciałem tu napisać zupełnie coś innego" ? ;)
Pan mówi o swoich intencjach, ja o własnych odczuciach, a to nie zawsze musi iść w parze. Końcowy obraz ma pewną arbitralną zamaszystość (bez platona można stwierdzić, było-będzie, wystarczy, samo wypłynie), i kiedy pisze pan "wystarczy słońce złapać...", to jest to odniesienie do jakiegoś porządkującego wszystko, "myślącego" za nas supertworu - uniwersum ?
Może byłbym skłonny przystać na większą prywatność i przyziemność słonecznego gestu, gdyby Platona nie zastąpił pan łaciną. Nic tu nie jest "po prostu", jedno mędrkowanie zostaje zastąpione drugim...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Autorowi chyba bardziej wypada stwierdzić : "chciałem tu napisać zupełnie coś innego" ? ;)
Pan mówi o swoich intencjach, ja o własnych odczuciach, a to nie zawsze musi iść w parze. Końcowy obraz ma pewną arbitralną zamaszystość (bez platona można stwierdzić, było-będzie, wystarczy, samo wypłynie), i kiedy pisze pan "wystarczy słońce złapać...", to jest to odniesienie do jakiegoś porządkującego wszystko, "myślącego" za nas supertworu - uniwersum ?
Może byłbym skłonny przystać na większą prywatność i przyziemność słonecznego gestu, gdyby Platona nie zastąpił pan łaciną. Nic tu nie jest "po prostu", jedno mędrkowanie zostaje zastąpione drugim...


jedno zostaje zastąpione drugim, bo w sumie to jedno i to samo, przedstawiam tylko różne możliwości - Platon, własne spostrzeżenia, religia, literatura... jedynym uniwersum jest kosmos i jego części składowe (atomy), potop i zalanie cywilizacji powtarza się w mitologiach, legendach, religiach i podaniach historycznych ze wszystkich stron świata, u Platona także - czy takie wytłumaczenie pozwala zrozumieć mój zamysł?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...