Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy się nie widzi świata poza
mówią że to tylko chemia
ale dawniej lubiliśmy się śmiać
przy przeciąganiu wykrochmalonej pościeli

dziś
pięciu strażników w imieniu prawej strony
pilnowało białej koperty spinając jej bok

była to najlepsza droga ucieczki
podczas wieczornej zmiany
wydostał się tędy więzień
z różowej poszwy wymknął zatrzymany sen

podobno jego wspólnikiem
był podmuch świeżo rozkładanego prześcieradła
i piórko z rogu jaśka
razem przekroczyli granice lekkości

dzień był ciężki
mówią że chemia zabierze ci włosy
połóż więc głowę na pachnącej poduszce
a potem wznieś się ponad

Opublikowano

Dla mnie jeśli już to tyle:

"Zapięcie dwustronne

dawniej lubiliśmy
wykrochmaloną pościel

dziś to najlepsza
droga ucieczki
wspólnikiem
podmuch i piórko

mówią że chemia zabierze włosy
połóż głowę na poduszce"


Pozostałe to nadsłowie, na dodatek infantylne.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bez ostatniej strofy wiersz by nie powstał.
Gdyby jednak mimo wszystko powstał, byłby już zupełnie o czymś innym.

Wiersz "zmarnowany". Pomysł z więziennym motywem (a może tylko jego realizacja) ściąga tekst w dół, infantylizuje, rozcieńcza.
Opublikowano

wiersz można czytać różnie, można czytać fragmentarycznie, i fragmentarycznie może być frapujący; poezja to czasem przypadkowa, niezamierzona finezja słowa, bez konkretnego azymutu czy kręgosłupa; może w tym wypadku konkretna myśl miała być uwypuklona w spójny sposób od pierwszego do ostatniego słowa, ale mnie spodobały się wyłącznie trzy pierwsze zwrotki, jako byt odrębny i do tego momentu ładny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



piękny przejmujący wiersz -

jest miłość przywiązanie ale też
smutek cierpienie lęk

że dożywotnie więzienie
(dla człowieka - ciężka choroba)
może zabrać wszystko co najdroższe
najcenniejsze najukochańsze

tak odczuwam ale może się mylę

Autora pozdrawiam
Opublikowano

Bardzo dziękuję Wszystkim Państwu za zainteresowanie tekstem, komentarze i pomoc. Przeciąganie wykrochmalonej pościeli ( raczej dawne czasy), zmiana pościeli, to zwyczajna czynność . Szarpaliśmy się np. z prześcieradłem śmiejąc do oporu:). Poduszki, piórka, to rzeczywiście dość infantylne akcesoria, ale wykonujemy wiele banalnych, prozaicznych, dziecinnych wręcz czynności nosząc w sercu tragedię własną, lub najbliższej osoby.
Czy można od tego uciec, wznieść ponad zmartwienia?...

Pozdrawiam.

  • 6 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
    • Być może, to tekst powtórkowy?                       ♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫ spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                   *~<:~) listek tuli śmieszną żabkę by za bardzo nie przemokła w jej serduszku jest odwaga tak jak stała sobie poszła   a ślimaczek co ma rogi szuka sera na swej drodze ja mu z domku wnet przyniosę smakołykiem go wspomogę    motylkowi na skrzydełkach różne wzorki już porosły lubi psocić więc poplątał szarym kotkom długie wąsy    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu    granatowy twardy żuczek piasku liczy wciąż ziarenka tak się spocił że biednemu od tej pracy skórka zmiękła    szyszka wisi gdzieś wysoko lecz się boi tak troszeczkę właśnie spada i rozmyśla może ktoś mnie złapać zechce   kwiatek mały swoją wonią szarej myszce nosek tuli zapach jej się nie spodobał obrażona mknie do dziury    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu   złote rybki są zmęczone bo spełniają wciąż życzenia poprosiły czarodzieja w zwykłe śledzie je pozmieniał    płacze konik na biegunach chcę pobiegać tak jak inne ktoś huśtawki mu odczepił teraz biega całkiem zwinnie    muchomorek kropkowany dzisiaj biega roześmiany a krasnalek co w nim mieszka obijany jest o ściany    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu     przy jeżynach leży orzech co laskowym nazwać można wiewióreczka go ujrzała lecz nie zjadła bo ostrożna   biała chmurka jest cukrowa watą słodką hen na niebie jak ją ładnie dziś poprosisz na patyczku da ci siebie    oj mróweczka jest wesoła radosnego ma dziś dzióbka pyszny obiad dzisiaj zjadła ma więc siłę „motomrówka”    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                  (~:]<>~*      
    • Zachwyca mnie ciało niebieskie Ogrzewa Odbija światło Tak subtelnie łączy poczucie Grawitacji   Ten zachwyt krąży we mnie po orbicie Wokół kosmos Czernieje Zza powiek łatwiej wtedy Naszkicować ideał      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...