Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

           Jesień

 

dostałaś dwumetrowe deski - za mało
oddałbym cały las gdzie dzięcioły
rozrzucają sęki mógłbym nawet
potknąć się o nie

na leśnych traktach nowe dziuple
kołyski dla niedawnych kroków
śmiałaś się z każdego komara
gdy z ramienia spijał
życiodajne krople
byłaś moimi

*

na kolanach murszeje album
w kolorach sepii
niedokończony
pejzaż

za oknami złota polska
już nie nasza

moja

 

 

 wrzesień, 2012

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nato,

"na leśnych" - uciekło -y-. Drobiazg.

Czytam wiersz jak rozmowę ze zmarłą bliską osobą.
Męski podmiot liryczny każe się zdystansować wobec wypowiedzi.
Być może liryki kreacyjnej. Nie wiem.
Tak czy owak - doceniam wymiar metafory i refleksję.

Czyżby już listopadowy czas "wypominek"?

Pozdrawiam z podobasiem,

Para:)

Opublikowano

Natko zrobiło się czytelnikowi smutno, a jesień dodaje żalu, dosypuje goryczki !
i to:"...śmiałaś się z każdego komara
gdy z ramienia spijał
życiodajne krople
byłaś moimi..."
Wymowne do bólu!
Serdecznie!
Hania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Anno.. niestety, "zjadam" literki, ogonki, dzięki.! już poprawiam, ale teraz dojrzałam, że dodatkowo "zgubiłam" jedno słowo.
Kopiując, niedokładnie machnęłam myszką, dopisałam.. było w brudnopisie, niech jest i tutaj.
Twoje czytanie jest bliskie moim zamiarom, więc wszystko gra. Czy czas "wypominek".? myślę, że zbliżający się listopad
nastraja nas w szczególny spoósb - rozmyślamy. Dziękuję za odwiedziny i podobanie.
Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak Oxyvio, adresatka jest kobietą.. może ktoś wspomina matkę, jako życiodajne krople, tutaj akurat peel - staruszek, po stracie żony.
Treść to wspominki i pogodzenie się... Ja, bardzo lubię jesień, ale ten okres i tak nastraja do "rozmów" z tymi, których już nie ma.
Dziękuję za zatrzymanie... :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Empatycznie wczułaś się Nato w peela... Ciekawe przeniesienie z punktu widzenia kogoś innego. No i jesień w tle... a może nie w tle tylko właśnie na pierwszym planie.
PS.Murszenie sepiowego albumu jest bardzo symboliczne.
Pozdrawiam październikowo, choć wiersz bardziej w listopadowym nastroju
Lilka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak Oxyvio, adresatka jest kobietą.. może ktoś wspomina matkę, jako życiodajne krople, tutaj akurat peel - staruszek, po stracie żony.
Treść to wspominki i pogodzenie się... Ja, bardzo lubię jesień, ale ten okres i tak nastraja do "rozmów" z tymi, których już nie ma.
Dziękuję za zatrzymanie... :)
Pozdrawiam.
Owszem, tak nastraja, dlatego nie bez kozery z dawien dawna Święto Zmarłych (Zaduszki, Dziady) było i jest właśnie jesienią.
Serdecznie.
Opublikowano

Smutne też czasem powinny się pojawiać, to cząstka życia, o wszystkim można próbować
pisać, a ten nie jest dla mnie pierwszym o odchodzeniu.
Niemal fizycznie czujesz smutek... chyba rozumiem.
Dziękuję za zatrzymanie u mnie... :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ano, dlaczego nie spróbować jako męski peel, chociaż chyba wolę kobiecy.
Tak, jesień jest tłem, ale też "pierwszym" planem, dla niego.
Z latami nie tylko album murszeje, my także.. ;)
Dzisiejszy nastrój za oknami, iście jesienny. Miło, że tutaj zaszłaś, Dziękuję... :)


Oxyvio... no własnie, jesień już na zwnątrz, my sobie tak razem z nią jesienniejemy
i bajdurzymy o tym, co za nami... :)

Pozdrawiam obie Panie.
Opublikowano

Ale to takie inne lubienie, to tylko treść wiersza i wiem, że dla kogoś innego może rzeczywistość.
Niemniej, tematy kuszą i cieszy potem pozytywny odbiór Czytelnika, a że Twój taki właśnie jest, wypada
podziękować... :) za te miłe słowa.
Hej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To fascynujący i mroczny wiersz. Twoje wizje oniryczne mają niezwykłą plastyczność. "Kruki nocy", "żar pustyni Dayna", lawa płynąca ze wzgórz – to obrazy, które budują świetną atmosferę. Czuć w tym wpływ fantasy i mitologii. Najbardziej poruszające jest to wyznanie w środku – "Moje sny rzadko trafiają ze mną , do niebiańskich plaż". Twoja podświadomość ciągnie Cię ku mrokom niż światłu.
    • @Simon Tracy To interesujące porównanie z Lovecraftem - rozumiem, że twoja samotność jest inna, bardziej... absolutna. Zastanawia mnie jedno - piszesz, że świat zapomniał o tobie, a ty o świecie, ale jednocześnie dzielisz się tym na portalu. Może ta korespondencja, nawet internetowa, jednak coś znaczy? Lovecraft też przecież budował swój świat przez listy. "'Samotnik z Lublina" - brzmi jak tytuł, który Lovecraft mógłby docenić. Trochę poczytałam o nim. Każdy ma prawo do swojej formy istnienia. Ale skoro już rozmawiamy o Lovecrafcie i jego światach, może warto czasem sprawdzić, czy Twoje Celephais jest wyborem, czy koniecznością?
    • @Radosław Chyba narozrabiałam! :)) Zgadzam się z Tobą całkowicie - kobieta może być subtelna i piękna zarówno w szminki, jak i w denimie. To nie strój definiuje kobiecość, ale sposób bycia. Twoja propozycja ze szminką i "surowymi spodniami" odłożonymi na półkę jest intrygująca – tworzy obraz świadomego wyboru, momentu przejścia między różnymi wersjami siebie. Zastanawiałam się tylko, czy zamiast konkretnego "spodnie" nie użyć czegoś bardziej metaforycznego? Może "denim" właśnie? Ale każdy z nas ma swoją wrażliwość na słowa i obrazy.   Nie czuję się kompetentna, by proponować Ci konkretne poprawki – to Twój wiersz, Twoja wrażliwość poetycka i Twój głos. Ja mogę tylko podzielić się tym, jak ja odbieram tekst. A ten tekst jest piękny. Ty najlepiej wiesz, co chciałeś przekazać i jakie słowa najlepiej służą Twojej wizji.   Ale już skoro zadałeś konkretne pytanie, to mój trop został przy sukience :) Sukienki są piękne, często zwiewne, lekkie, barwne, zmysłowe - takie właśnie kobiece.  "Twoje piękno, nie krzyczy, lecz gra subtelną melodię; kiedy zbliżasz do ust filiżankę z herbatą, kiedy zakładasz sukienkę - tak swobodnie"    (lub zdejmujesz)    Pozdrawiam.         
    • @Migrena Rozbawiłeś mnie polipem z roszczeniami artystycznymi – widzę go już, jak negocjuje warunki wystawy - "bez brutalnego halogenowego światła i proszę o katalog w twardej oprawie". Twoje "horrorowe rozbawienie" to stan, który sama znam – ta groteska i absurd jest  terapeutyczny. Co do pytania "komu przeczytam" – osobie, która przeszła to badanie. :))) Pozdrawiam.   
    • Składam się na pół Na ćwierć Na kwadrat, rozkładam się równo jak mapa, ale starannie, symetrycznie wygnieciona. Otwieram się Czytany wielokrotnie Strona po stronie, rozdział po rozdziale I potem od końca do środka, od początku do końca -wymęczony lekturą Jak zużyta książka Mam poniszczoną oprawę i luźne strony. Odbijam świat Jak lustro potłuczone -starannie oddając kształt i kolor rzeczy, ale w rozproszonych luźno kawałkach. Byłem jak rozłożona mapa, zadbana książka i czyste lustro Ale Papier nie wytrzymał nacisku rąk Tafla popękała odbijając cudzy świat. Jestem Materią wymagająca konserwacji Zużytą tkanką wymagającą starannej rekonstrukcji Wyglądem nowym Przekrywającą stare zniszczenia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...