Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

w tonacji przyciągania


Rekomendowane odpowiedzi

dy wiosny bywały młodsze
nie potrzebowałem pomarańczy
wystraczały pejzaże
ładujące akumulatory na dobranoc

twojego ciała nigdy nie miałem dosyć
przecież na drugie miałaś nadzieja
to było tyle ... że aż
nieskończoność gubiła horyzont
mydlane niedziele
jak widok na drogę zza szyby
nie wchodziły w rachubę

za dnia zderzaliśmy się z losem
by po ciemnej stronie niewyspanych kocy
poznawać zakręty pięciu minut
szaleństwem powielanym raz po raz

pamiętam tamte dni
twój dotyk
i to kiedy tańczyłaś dla mnie
a ja biegałem za tobą
zdzierając kwiaty z polnej sukienki

ucichły odgłosy rozkołysanych łodzi
gdy przychodzą wspomnienia
zamykając oczy
otwieram drzwi przed podróżą w kolejny maj

widzę cię czuję
i zawsze tak samo
jak wtedy
kiedy wiosny bywały młodsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...