Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

potrącone mimochodem spojrzenia
milkną gdy kolejny dzień
z nadmiarem chemii
staje się ciężkostrawny

skazana na dożywotnie bałwochwalstwo
nie chcę być pomnikiem
ku uciesze ptactwa

ale nie bój się używać pięknych słów
może kiedyś mnie rozpancerzą
Opublikowano

Nasza codzienność spycha ważne drobiazgi gdzieś dalej, zapominamy się, że uprzejmość/ czułość to także elementy
tej codzienności. Myślę, że o tym opowiada Twój wiersz. Zaganiana kobieta, szuka/czeka na miłe słowa..
ich brak zaczyna ciążyć, to tak ogólnie. Mnie się podoba.
Maleńka sugestia, bez słowa "podany".
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

"skazana na dożywotnie bałwochwalstwo
nie chcę być pomnikiem
ku uciesze ptactwa"

To powyżej biorę najbardziej i wyobrażam sobie, że wypowiada je osoba walcząca, ale i mająca nadzieję, bo o tym chyba w wierszu poniżej cytatu.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

No! reszcie jesteś! jak dobrze.:-)

Myśl Twoją zabieram. Druga strofa - świetna.

Bez rozbierania treści...jednak, mimo wszystko, nie liczyłabym na rozpancerzenie przez te słowa. Jak nie było, to nie będzie....efektu. Ale nie wiem....;-)

Dobry tekst, Grażyno.

Serdeczności. Elka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Teksty raczej powtórkowe ?     uskrzydlij kamień by fruwać umiał wnet poszybuje gdzie czas zakręca a słowo punktu wszechświatem powie tak szczerze mówiąc nic nie pamiętam   po cóż rozdrabniać to co scalone gdzie supernowa karłem się staje lecz w dziwnej strunie świat zawinięty i świadomości wielkie choć małe   tu w ciągłym ruchu wszystko wiruje czas każdy inny szybkością zmiany człowiek się wierci w pajęczej sieci chociaż pająka nie wciąż kochamy     tam na rozdrożu przeszłości przyszłej płoną przeróżne plany człowiecze a królik biegnie w chichocie losu za chwilę może nie być na świecie     zapytaj skałę co górę tworzy poza horyzont wszelakich pytań tam odpowiedzi śnią kołysane sensem nieznanym co wciąż rozkwita              *~*~*     na ciszy pięciolinii we wnętrzach wiolinowych trumien wyśpiewane martwe     raniły nuty fałszując sens krzyżyków      teraz zimne obojętne w bezgłośne zaklęte brzmienie     mówisz że w naszej piosence umarły słowa      a może jeszcze nam warto choć nucić melodię próbować          *~*~*     wspomnienia całunem szarość skryły   barwy przeminą tam gdzie skowronek swoim śpiewem przytula ciszę pod niebem   czy z filiżanki pełnej brzasku przyjdzie nam sączyć od nowa spijać nektar smakować
    • @KOBIETA   to chociaż swoje majtki  albo jakiś ......   sama wiesz w czym mi do twarzy :)   Dominiko, naprawdę :)  
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Żeby mieć do kogoś pretensje, to najpierw ten ktoś musi istnieć. No chyba, że jest halucynacją, z którą rozmawiamy:)–Pozdrawiam:)
    • @Migrena Tak był, bardzo klimatyczny… i nie bez przyczyny wokół tej samej skały chodzę.   @KOBIETA Bardzo dziękuję za miłe słowa pochwały:)
    • @Migrena   Przecież ja nie sypiam w koszuli …

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie mam czego przesłać …niestety
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...