Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ból to chleb który połykam
słony chleb o ostrej skórze
wycina inicjały na języku
zamienia go w krwawy kołek
ten pocięty płat mięsa
wypluwa myśli krzepnące
na chodniku:

wszyscy dla których byłeś
karmią cię dzisiaj
żebyś się naćpał
abyś się nażarł do syta


jest to także odłamek szkła
okruch twojego serca
w moim patrzącym oku
na wiadomą przeszłość
i niewiadomą przyszłość

jeszcze nie mam odwagi
spoglądać w ciemną dal
gdzie sens gubi się w perspektywie
a perspektywa nie ma sensu

Opublikowano

Januszu , przygnębia mnie przekaz , coś mi mówi ,że peel ,
(no nie autor?)walczy , widomo z czym,a dwie ostatnie zwrotki wywołały gęsią skorkę!
No i tak ma być , wiersz ma poruszać, wstrząsać emocjami !
Spełnił swoją rolę !
Plusowo!
Pozdrawiam!
Hania

Opublikowano

zacznę się na forum odzywać, więc :)
spodobało mi się bardzo, plus dałem
pierwsza część jednak zaintrygowała mnie dużo bardziej niż dwie ostatnie strofy, które poniekąd trochę przewidywalne
oczywiście w moim odczuciu, jedynie
nie, że złe, bądź źle napisane, tylko już nie tak zaskakujące i obrazowo trafnie przedstawione jak początek

Opublikowano

Bardzo przejmujący wiersz, przeszywający bólem i cierpieniem peela, pełen negatwnych emocji, zainteresował.
Często w życiu coś jest po coś, może po to, żeby wypisać się takimi wierszami?
Pozdrawiam:)

Opublikowano

Januszu,

dobry, mocny tekst. Wyraz przeżywanego mocno bólu i rozczarowania,
lęku przed życiem "bez perspektywy".

Gdybym się pokusiła o porządki, wyglądałoby to następująco:


jest to także odłamek szkła
okruch twojego serca
w spojrzeniu
na wiadomą przeszłość
i niewiadomą przyszłość


Ale poza tym - wielki plus. Pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

Poeto, dziękuję za czytanie i poświęcony czas. Oczywiście każdy odbiera poszczególne wersy tak, jak mu poetyckie doświadczenie podpowiada, albo przeżycia i osobiste doświadczenia (w sensie doswiadczyć czegoś nieprzyjemnego w życiu). Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Judyt, dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem, także pod poprzednim. Niestety nie wiem kim jest Rysiek Rydel, stąd nie wiem jaki Twój odbiór. Ale cieszę się, że odwiedzasz moją stronę. Pozdrawiam serdecznie.
J.

Opublikowano

Anno, dziękuję za podzielenie się refleksjami. Wiesz jaką mają dla mnie wagę. Nad zmianami mocno się zastanowię. Jeśli chcesz "buszuj" po moich wierszach kiedy tylko masz na to ochotę. Nauki i wskazówek nigdy dla mnie nie za wiele. A i krytyki nie denerwują mnie tak, jak wielu innych piszących na tym forum. Pozdrawiam serdecznie.
J.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jakże bardzo mi to przypomina moją modość i wczesne macierzyństwo, kiedy straciłam pracę, a moi bliscy odwrócili się plecami do mnie, zaś potem zaczęli mnie karmić (dosłownie!), żeby uzależnić mnie od siebie materialnie.
Nie wiem, czy taka była intencja Autora, ale ja tak zrozumialam ten fragment - przez pryzmat własnych doświadczeń.


Ta pointa jest genialna, Janusz! Jak ona mi się podoba! Jak wiele znaczy!
Opublikowano

Cieszę się Oxyvio, że znowu zagościłaś pod moim wierszem. Dziękuję za podzielenie się refleksjami i pochwały (aż się zarumieniłem). Jeśli chodzi o cytowany fragment (kursywa), to jedynym zabiegiem było nie nazwanie czym peel jest karmiony. Bo można być karmionym dosłownie ale także obojętnością, żółcią, nienawiścią, złością itd. Tutaj pozostawiłem odbiór czytelnikowi.
Co do puenty, życie dyktuje mi czasem takie słowa. Jak to Miłosz nazywał, prezent od dajmoniona.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
J.

Opublikowano

Janusz! Ten wiersz wyciska znamię. Nie sposób przejść obojętnie. Tyle bólu, wyobcowania i goryczy. Przeszywająca rozpaczą kursywa! Wszyscy, dla których poświęciłeś życie, karmią niewdzięcznością rzucaną z nienawiścią jak bezpańskiemu psu ochłap:
żebyś się naćpał
abyś się nażarł do syta


i jakże wymowna puenta!

Nie wiem jak to się stało, że przegapiłam ten wiersz. Pewnie dlatego, że bywam z doskoku, wybacz.
Jeszcze długo pozostanie w mojej pamięci postać tego Peela. Po prostu nie potrafię mu nie współczuć i nawet nie wiesz, jak dobrze rozumiem, co przeżywa. A to wszystko zasługa tak napisanego wiersza.

Serdecznie pozdrawiam :))
Krysia

Opublikowano

Krysiu, nie wiem, czy zasłużyłem na tyle pochwał, ale cieszy mnie, że wiersz wywołuje odpowiednie wrażenie na czytelniu. W końcu chcemy (my piszący) trochę potrząsnąć czytelnikiem i utrwalić się w jego pamięci. Krysiu, dziękuję za czytanie i podzielenie się refleksjami. Pozdrawiam serdecznie.
J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...