Sokratex Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 - Grzyby - Przeczucie uszczelek u pierwszych litewskich hydraulików - Mocny sen Tadeusza w ogródku - Powrót Hrabiego do domu - Niepohamowany śmiech Telimeny i co z niego wynikło, oraz rzut oka na sytuację w jakiej znalazła się Litwa - Zosia korzysta z okazji którą stworzył jej Freud - Rosły niemal przy łące, pod samiuśkim lasem Dwa wielkie borowiki i igrały z czasem; Zamiast siedzieć cichutko, chełpliwie się śmiały, Wchodząc, nie dość, że w uszy, to jeszcze i w gały; Przeto żaden przypadek, ani nie dziwota, Kiedy fiknął koziołka przez nie raz idiota. Przetarł oczy i koncept, a potem jak gdyby Słonie miały tu rosnąć, wykrzyknął: o... GRZYBY?! I znów "GRZYBY!" zakrzyknął, powieki przeciera Raz jeszcze i raz jeszcze... aż wzięły cholera Zgniły. ... Z niewymownym przeczuciem cały lud litewski Każdej nocy poglądał na ten cud niebieski, A wrony wszem po polach gromadziły kupy... To znaczy, gromadziły się w kraczące grupy (Tamto, pamiętaj, aby przy okazji której Ukatrupić *Delete* pod krytyki murem), Po czym poznać, że wojna szła od strony wiosny. Wskazywały to samo podpalane sosny, Z przerażenia zebrane w puszcze albo knieje, I po dymie na niebie wiadomo, iż dzieje Się coś tak niedobrego, że pozmienia losy. Gotowano się zatem wszem wymieniać ciosy, Złotówki na dolary, siekierkę na kijek, Albo, jak opowiadał z wsi dalekiej stryjek: Niektórzy chcieli nawet na wypadek wszelki Powymieniać w łazienkach cieknące uszczelki, Bo w tym strasznym chaosie, w takiej dziwnej porze Niejeden był zapomniał, że jeszcze nie może. Tu na chwilę wpadniemy do ogródka Zosi, Gdzie Zosieńka śpiącego na mięcie tarmosi: "Wstawaj, mój Tadeuszu... chyba idzie wojna?" - Potrąca kawalera rączka niespokojna, A z jego rozchylonej, zarośniętej szczęki Beethovena Symfonii (Piątej) słychać dźwięki: Ra ta ta tam! Ra ta ta tam! ... Hrabia wracał do siebie, lecz konia wstrzymywał, Głową w tył co raz kręcił, w ogród się wpatrywał, A, że ćwiczył przez lata we Francji balety, Wprawę miał w tym kręceniu, więc wreszcie, niestety - Ogierowi łeb skręcił, aż zawisł ku trawie I obaj wyglądali doprawdy ciekawie: Hrabia wierci się ciągle i żwawo na siodle, Koń zaś pod nim się czuje - rzec mało, że podle. Nie mogła Telimena zatem przejść pomimo: Przystanęła, wybuchła roześmianą miną, A echo, co akurat kręciło się w lesie, Pochwyciło jej śmichy i do Wojska niesie. Wtenczas Hrabia... niech zerknę... tak, bodaj chorąży - Popatrzał na zegarek (może jeszcze zdąży?) I policzył sekundy od grzmotu do błysku: "Jedna, dwie, trzy.. i cztery" - pełzło mu po pysku, By się w końcu zatrzymać na "...czter...czter... czterdzieści?!" - Zrozumiał! Strasznie pobladł: "W głowie się nie mieści..." Zdążył jeszcze wyszeptać, zanim wyszedł z siebie. I naraz z Telimeną hasają po niebie, A koniowi do łysa skręciła się głowa. Tak na Litwie wybuchła wojna rzepakowa. ... Na polach jak świerzopy pały zapałały Zomowców uzbrojonych po same migdały, Bo zębów już nie mieli - wielkie, stare chłopy Przepasane na gębach w dziewczęce rajstopy: Poznać było od razu, że ordy hultajskie, Barabasze mongolskie, lub dzicze tatarskie Przyszły napić się wody wprost z koryta Niemna; Tu i ówdzie obrona stanęła daremna, Lecz jeśli opór nawet zapłonął gdzieś chwilę, To go zara oleli, zagasnął i tyle. Zaś w ogródku, uwierzysz? - Tadeusz wciąż kima, Zosieńka za kutasa (tabakierę) trzyma, Nie dość, że koza młoda, to jeszcze i sroka Kleptomanka, co kradnie, co tylko popadnie! Jak o takiej napisze pewien cudzoziemiec... A co tam, niech go zdradzę - Sigmund Freud, Czech z Niemiec: "Chorobliwe skłonności do wszelkiej kradzieży, Zwykle drobnych przedmiotów, lecz również odzieży Pod wpływem popędu nieodpartego[...]" - Tak Zosia nie wiedziała, że właśnie dlatego Robi to, co i robi, kiedy nie powinna, A robiąc to, w dodatku - czuje się niewinna: Ot, dziewica, jakowych naokoło wszędzie Poza tym poematem więcej już nie będzie.Przypisek Trzykropki (...) w tekście symbolizują fragmenty, które zostaną zniszczone przez mole (przypomnę, że według CODATA z 2002 roku jeden mol zawierać będzie około 6,0221415(10)?1023 cząstek)... [list= ]A..m .ickie..cz [/list] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Kontynuacja cyklu wakacyjnego. Wyjeżdżając do wujostwa na wieś, czy choćby do zaprzyjaźnionego gospodarstwa agroturystycznego, warto poszperać pod nieuwagę gospodarzy po strychu, rzucić okiem do starej komody i zapuścić żurawia w głąb wyschniętej studni. Kto wie, czy właśnie nie tam ukryły się przed światem nieznane rękopisy Einsteina, partytury Mozarta, albo nawet fragment bursztynowej komnaty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maria_bard Opublikowano 31 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Zręczniutko;-) Zabawnie:-) Z Podtekścikami:-) Hrabia złamawszy twardy łeb koniowi mógł upaść na duchu wszak go nie odnowi... :-) Pozdrowienia:-) E. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alina_Służewska Opublikowano 31 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 świetnie napisany wiersz:) jest w nim wszystko - swoboda humor blask wspaniały czas który nie daje się zmierzyć ale lekko można czas ważyć serdecznie pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ja też najbardziej lubię te fragmenta z Hrabią :) Dziękuję i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję, Alino. Adam Mickiewicz też by pokraśniał, mając taką Czytelniczkę! O, znam go, znam... nawet na powstanie listopadowe spóźnił się z podobnego powodu ;) Wieszcz, który tak opłakiwał kajdany, a kiedy przyszedł czas je zerwać, schował się do alkowy... Takoż i ja się chowam :) I pozdrawiam (nie, to nie do Ciebie, kotku...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sho Opublikowano 31 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Tekst jest dowodem na to, że jak się potrafi, to można nawet najdłuższą formę poprowadzić rzeczywiście ciekawie. Przeczytałam z przyjemnością. Przegląd wręcz z tego wyszedł. Nie wiem czy to moja nadinterpretacja - ale znalazłam w nim wiele odniesień, np. do sceny w Misiu, co jeszcze dodało utworowi. Gratuluję tekstu. Pozdrawiam. Edit: Dlaczego nie ma możliwości dania plusa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna_Para Opublikowano 31 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Zaszalałeś, Sokratexie, aż miło. I wesoło i straszno, a satyrycznie - w całej rozciągłości. Jasne, że w wers z cytatem Freuda wpakowałabym jedną sylabę, ale zamykasz mi usta o takim czymś: [...] :)))))))))))))))))) Brawo! Pozdrawiam, Para:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alina_Służewska Opublikowano 31 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję, Alino. Adam Mickiewicz też by pokraśniał, mając taką Czytelniczkę! O, znam go, znam... nawet na powstanie listopadowe spóźnił się z podobnego powodu ;) Wieszcz, który tak opłakiwał kajdany, a kiedy przyszedł czas je zerwać, schował się do alkowy... Takoż i ja się chowam :) I pozdrawiam (nie, to nie do Ciebie, kotku...) myślę że Mickiewicz był zajęty ważeniem czasu i słów pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan_Biały Opublikowano 31 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 czyta się przyjemnie, ale przyjemnie nie znaczy, że jest very good ale mam coś nieprzeciętnego, tj. Po czym poznać, że wojna szła od strony wiosny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Ale dłuuugie te "Grzyby"... przeczytam przy następnym wejściu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna_Myszkin Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Jak widać, można nawet długą formą zatrzymać czytelnika - przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zdawałem sobie z tego sprawę i starałem się, żeby do końca było ciekawie. A nawet po, włączając w to "Przypisek" :) Dziękuję i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak :) ale przede wszystkim zamknąłem usta Freudowi, bo baaardzo rozwlekle o tym pisał. Dziękuję i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cały czas je waży: z jednej strony marmur, z drugiej słowa. A potem słyszy cenę, na którą go za to wszystko nie stać: Życie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Są też oksymorony, albo końcówka ("Przypisek") sugerująca, dlaczego Mickiewicz uważany był za Wieszcza, itp. Pozdrawiam i dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Napisałem też haiku. Zapraszam: http://bit.ly/OKXpEE i pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokratex Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo mi miło! Zapraszam jeszcze przy okazji i pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magdalena_Blu Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Drogi Panie nadgryziony, jeszcze mi się buzia nie zamknęła - nadal rozdziawiona. Martwię się molami. Trudno. Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Przenigdy bym się nie domyśliła, że w "Grzybach" mogłam odczytać tak wiele innych treści. Taki niewinny tytuł, a tu proszę... jest co poczytać, a i uśmiech pojawił się wielokrotnie. Brwawo za pomysł i wykonanie.! Pozdrawiam... :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się