Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

***(może świt przyjdzie...)


Rekomendowane odpowiedzi

kiedy dzień wschodzi na kroplistą nutę
poranek słońcem dla ciebie wyśpiewam
wymiotę z duszy nostalgię i smutek
promienne strofy rozwieszę na drzewach

czy w twoje okno też zagląda szarość
horyzont tonie w przymglonych woalach
wzrok pomknął w przestrzeń z nadzieją i wiarą
świetliste błyski w myślach porozpalam

może świt przyjdzie, gdy w twoich ramionach
znajdę tę chwilę skrywaną w marzeniach
gwiazdę poranną powitam stęskniona
i już nie powiesz więcej do widzenia

21.07.2012 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To składanka pseudoromantycznych słówek. Tekścik o niczym.

Potrzebował ten wierszyk przecinka nagle, a niespodziewanie w ostatniej strofce. Wcześniej - nie. Dlaczego?

Treść:

najpierw wschód, promienny troszkę niby, krople musowo!
potem: już szarość...ależ nie!!! bo są świetliste błyski!
i...znowu mamy świt, co ma przyjść. no i oczywiście - obowiązkowa gwiazda!

To nie jest dobry tekst.

;-0 E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...