Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kanikuła

Produkcja wierszy mocno spadła:
poetki w kniejach straszą kleszcze,
w warsztatach cisza dzwoni w uszach,
wieszcze nareszcie łowią leszcze.


Schizofrenia

Na początku była miłość a tuż za nią nienawiść;
(Zasada 1 - nie używać wielkich słów)
rozpalały gwiazdy i studziły planety,
w ciepłych morzach ożywiły sinice
budujące kolumny stromatolitów,
eukariotycznym komórkom złożyły obietnice ducha,
zniszczyły dinozaury, by dać pole ssakom.

A potem prymitywne plemiona
pokonały pustynie, morza i puszcze,
i ze strachu stworzyły duchową strawę,
nafaszerowane cudami mity:
zawsze i wszędzie, na wieki
(Zasada 2 - nie używać wielkich kwantyfikatorów)
będziecie żyli z miłością albo nienawiścią,
prawdą, która was nie wyzwoli,
bo jest coś więcej niż one i ona - bo skąd by się wzięły
- miłość, nienawiść i prawda -
same w sobie naznaczone dobrem i złem?

Wreszcie nastąpiła i trwa era kłamstw.
(Zasada 3 - nie nadużywać wielkich kłamstw).
Kłamstwa są potrzebne, konieczne do życia,
do oddychania i przemiany materii,
są mimikrą służącą przetrwaniu.

Kłamstwa

Kłamią usta i uszy, węch bierze smród za aromat,
opuszki ścierwo za jedwab, język mdły tkwi za zębami,
najdoskonalszy ze zmysłów mami grą świateł i cieni.

Najbardziej zawodzi ego; bezczelnie oszukiwane,
lecz nic nie usprawiedliwia kurczowego trzymania się
przesądu, że życie jest piękne.


Opublikowano

Tekst wymaga formalnej korekty.

Zawiera ogromny ładunek emocjonalny, pełno tu sarkazmu.
Strasznie mnie porusza ten wiersz, dlatego się odzywam, choć już właściwie tu nie mieszkam: Od miłości do nienawiści?

To nie była miłość;(((((((((((

przesąd, że życie jest piękne - chyba najboleśniejsza z prawd tego wiersza.

Pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oczywiście Marleno - świat taki, jakim go widzimy, nie istnieje. Ale dlaczego miałbym wierzyć opinii tego ludożercy? Wolę Twoje zdanie -
ale chciałem skondensować, bo, wstyd sie przyznać, lenistwo to moja główna zaleta. :))
Opublikowano

Ojej!

Tobie się nie chce, a mnie - tak? Hmmmmmm

zniszczyły dinozaury, by dać pole ssakom. - koniecznie


są mimikrą(,) służącą przetrwaniu. - niekoniecznie, ale warto

Ponadto - "Schizofrenię" pociachałabym wg "zasad":)

Na początku była miłość a tuż za nią nienawiść;
(Zasada 1 - nie używać wielkich słów)
rozpalały gwiazdy i studziły planety,
w ciepłych morzach ożywiły sinice
budujące kolumny stromatolitów,
eukariotycznym komórkom złożyły obietnice ducha,
zniszczyły dinozaury by dać pole ssakom.

A potem prymitywne plemiona
pokonały pustynie, morza i puszcze,
i ze strachu stworzyły duchową strawę,
nafaszerowane cudami mity:
zawsze i wszędzie, na wieki
(Zasada 2 - nie używać wielkich kwantyfikatorów)
będziecie żyli z miłością albo nienawiścią,
prawdą, która was nie wyzwoli,
bo jest coś więcej niż one i ona - bo skąd by się wzięły
- miłość, nienawiść i prawda -
same w sobie naznaczone dobrem i złem?

Wreszcie nastąpiła i trwa era kłamstw.
(Zasada 3 - nie nadużywać wielkich kłamstw).
Kłamstwa są potrzebne, konieczne do życia,
do oddychania i przemiany materii,
są mimikrą, służącą przetrwaniu.


A może się przyczepiam? Bo i tak mi się podoba. Nie pytaj, dlaczego:)

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Poezja zaangażowana, bliska temu co boleśnie aktualne. Systemy się sypią, nie tylko zdrowia, ale gdy polityka staje się funkcją zemsty, a nie wizji, jest tylko restauracją resentymentu i konserwacją wygodnej patologii inaczej być nie może. Nam pozostaje emocjonalny lament - zaangażowany społecznie, oparty na bezpośredniej ekspresji żalu, buntu i bezsilności wobec choroby, śmierci i niewydolności systemu ochrony zdrowia.  Erozja trwa, na wielu obszarach, choć ochrona zdrowia bliska przeciętnemu doświadczeniu razi odhumanizowanym podejściem do ludzkich spraw i rozjazdem statystyki z namacalnością problemów. 
    • Towarzysz kaszel nie taki groźny - wiesz, że wieczorem złapiesz go w pościel. Przybłęda katar, niby że spada z nosa do Nikąd. Też odpowiada. Ból kości w złości zawrze przymierze, pierwszą pod słońce psychikę z jeżem. Ból głowy standard. Jednak niedziela ten fakt statyczny wciąż może zmieniać. Gdy tylko dziadek przy tobie drogą, a skrzydłem siostra otacza błogo, Wiesz -  z nimi zawsze świeżo w rozmowie jesteś partnerem z czapką na głowie. Nic, że zwyczajny kawałek ścieżki. Z domu na działkę, z działki gdzie mieszka Mrówka i pszczoła, gołąb i krecik, łodyżka, listek, patyczek, mieczyk, różna gra świateł oku przyjazna, spod chmur na ogół z zielenią jasna,   może dlatego, że zajrzał dziadek - jak się dziś czujesz? Energii spadek? Nie bardzo śpiesznie, z ochotą w górę, chłopiec - bo lubi, znów podskakuje.      
    • @EwelinaI to bardzo zdrowe podejście. W swoich miniaturkach uchwycasz chwile, pragnienia, tęsknotę i bardzo to lubię. Nie ma tutaj ani za dużo, ani za mało ale cała kwintesencja przekazu.  Pozdrawiam ponownie :-) 
    • @Tectosmith W takim razie miłego seansu:) @Berenika97 pewien koniec miałam na myśli, choć nie definitywny wbrew pozorom.  Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Tectosmith tak właśnie miało być, oszczędność słów daje znacznie więcej niż ich nadmiar. Już dawno nie "przegaduję" tematów. Przestrzeń daje wolność interpretacji, a ja nie lubię niczego narzucać, bo kim że jestem, żeby komuś narzucać jak ma czuć i jak ma myśleć.  Pozdrawiam nieustannie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...