Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem napisana
ołówkiem
moje imię
ma tylko pięć liter
tak łatwo mnie wymazać
po prostu gumką

to prawie jak być
powietrzem

mijam ludzi na ulicy
ślepych
głuchych
chcę im mówić o miłości
i śmierci

tylko mijam

Opublikowano

bardzo ciekawy początek ,niestety psuje się dalej....

'jestem napisana ołówkiem

moje imię ma tylko pięć liter

tak łatwo mnie wymazać

gumką

to prawie jak być powietrzem'-

ja to widzę tak, reszta wg mnie do przeróbki, warto nad tym popracowac, byleby banal nie wyszedl

pozdrawiam

Agnes

Opublikowano

mijam ślepych ludzi na ulicy

głuchych ludzi spotykam bezustannie

chcę im mówić o miłości i śmierci

tylko mijam .....to jest ok

reszta jak dla mnie banalna

pozdrawiam

Marcin Filip

Opublikowano

Zebrałem Wasze uwagi i własne spojrzenie i widział bym to tak:

jestem napisana
ołówkiem
moje imię
ma tylko pięć liter
łatwo mnie wymazać
po prostu gumką

to prawie jak być
powietrzem

mijam ludzi na ulicy
ślepych
głuchych
chcę im mówić o miłości

tylko mijam


* * *
Co Wy na to?
Pozdrawiam.
Ja.

Opublikowano

hm no jest lepiej....ja bym dala tak:

jestem napisana
ołówkiem
moje imię
ma tylko pięć liter
łatwo mnie wymazać
po prostu gumką

to prawie jak być
powietrzem

mijam ludzi na ulicy
ślepych
głuchych
chcę im mówić o miłości

ale tylko mijam


czyli w sumie to samo:) jest lepiej ale chyba moznaby jeszcze lepiej

Agnes

Opublikowano

Jeżeli "ale", to widziałbym jednak w osobnym wersie.

jestem napisana
ołówkiem
moje imię
ma tylko pięć liter
łatwo mnie wymazać
po prostu gumką

to prawie jak być
powietrzem

mijam ludzi na ulicy
ślepych
głuchych
chcę im mówić o miłości

ale

tylko mijam


Co do tego, że może być lepiej, to zawsze może. I to dla Ciebie pole do popisu, Miła. I tak już namieszaliśmy mnóstwo! Nieprawdaż? Hi hi!
Ja.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sekrett To bardzo wdzięczny i mądry wiersz , w którym ciekawość świata bilansowaną jest przez ironię wobec wszelkich duchowych autorytetów. Mamy zatem tekst inteligentny, autoironiczny i życzliwie sceptyczny wobec świata.
    • @Rafael Marius Dziękuję. Dokładnie tak, to jest temat rzeka. Coś o tym wiem, z racji zainteresowań np. mechaniką relatywistyczna.
    • @Sekrett ja też niż o czkwace nie słyszałem, ale o czkawce i to pojonej nie jednej raz:) dzięki za miłe słowo dla moich jubilerskiego czatowania pozłacanym tombakiem:) pozdrawiam 
    • Witaj - lubię takie klimaty -  smakuje mi ten wiersz -                                                                                                 Pzdr.
    • Ciekawe, co - szanowny mój Czytelniku - pomyślałeś w pierwszej chwili po przeczytaniu znajdującego się powyżej tytułu. Może odebrałeś stanowiące go słowa poważnie i zacząłeś dobierać umysłem kolejne doń wyrazy? A może przyjąłeś je lekko i postanowiłeś żartobliwie spytać, kim jest ów "powinn"? Kto zacz, cóż za osobnik kryje się za określeniem, użytym - zdawać mogłoby się - w dopełniaczu liczby pojedynczej? Tak czy inaczej - pozwól mi kontynuować. I przyjąć postawę pierwszą z wymienionych.    Kultura powinna przede wszystkim być. Istnieć. I jako będąca czy też istniejąca być rozpowszechniana. Zresztą: czy można - da się w ogóle rozpowszechniać coś, czego nie ma? Innymi słowy: rozkrzewiać brak czegoś konkretnego? Kończąc ten wątek stwierdzę, że można szerzyć brak jako taki - przykładowo, wycinając drzewa w lesie. Który to brak, powodowany wycinką, stanowi, spojrzawszy z drugiej strony, wkraczanie w podrzewną sferę przestrzeni. Wracam do kultury.     Mamy ją. Jest. Istnieje. Co dalej?     Poziomy - kultura niższa i kultura wyższa. Podział stworzony - a jakże! - przez reprezentantów tej drugiej. Z, nie tylko teoretycznym, założeniem pewnego szacunku; żywionego i okazywanego przynajmniej do momentu, gdy jest go za co żywić i za co okazywać reprezentantom tej pierwszej. Dlaczego wymieniłem je w takiej kolejności? Bo czy nie jest tak, że kultura wyższa wyrasta z niższej? Ot, gdzieś - w odległej mniej albo bardziej przestrzeni od tu i kiedyś - w odległym mniej albo bardziej od teraz - egzystujący przedstawiciel tejże pomyślał i uznał: Czas na zmianę postawy. Na zaprzestanie pewnych zachowań. Od teraz to a to będę - będziemy - robić inaczej. Lepiej, czyli bardziej kulturalnie. Poczynając od staranności w mowie. I w piśmie, jeżeli wspomniany właśnie przedstawiciel kultury niższej piśmiennym był. Czy jednak fakt ten czyni kulturę niższą ważniejszą od wyższej? Bynajmniej.     Dzieje się także wpływ kultury wyższej na niższą, a dokładniej przedstawicieli - tu odwróciłem uprzednią kolejność - pierwszej na przedstawicieli drugiej. Wpływ rozwijający. Tym samym swoista ważniejszość  apostrzeżenie przenosi się do sfery osób wyższego poziomu. Przy okazji "słowne", dosłownie i nie - zwrócenie uwagi na fakt nieistnienia w polszczyźnie wysokokulturowego odpowiednika słowa "prostak".  Z wyrazem "cham" sytuacja jest przeciwstawna: tu na przysłowiową drugą szalę język polski położył swoim użytkownikom "pana". Który to wyraz oczywiście istotowo związany jest także ze majątkowym statusem obu przed chwilą przeciwstawionych.    Co jeszcze kultura powinna? Łączyć, co czyni tak zwany "międzykulturowy dialog" wskazanym, ba! pożądanym - z poziomu wzajemnych zrozumienia i szacunku. A przynajmniej z poziomu tolerancji, chociaż akceptacja byłaby jeszcze milej widzianą. Pytanie o rzeczywistą możliwość tegoż jest pytaniem o poziom - niższy bądź wyższy - osób do owego dialogu stających lub też osób ów dialog podejmujących. Pominę tu oczywistość konieczności reprezentowania wyższego przez obie te osoby.    A skoro podjąłem już temat stawianych - ogólnie pojętej kulturze - wymagań,  zaznaczę, że połączenia materialnych przejawów kultur konkretnych narodów mogą znajdować uznanie. A może nawet sprawiać interesujące wrażenie...       Kartuzy, 17. Listopada 2025

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...