Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ludzie mówią to jednak syn
a ty rozmyślasz
jak zabić instynkt rodzica

zachlany los
rozkraczył się nad tobą
czujesz odór wykrzywionej twarzy

zrób coś
głos w środku wrzeszczy
w mózgu wyje instynkt zachowawczy
gdy niemoc jak policzek boli

zabij lęk
to kozi róg
jego kac i twoje przebaczenia

i znowu wsłuchana w spapraną katarynę
święta względem uczucia
głupia
martwa wewnątrz matka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trochę inny sens (zlany w jedno jestestwo - ale w ten sposób jest wyraźniej bez nadużywania słów powszechnie uważanych za ekspresywne). Terminologia psychologiczna psuje wiersze.
Może coś pani skorzysta z porównania wersji.
Pozdrawiam
Opublikowano

Uważam, że tak samo krzycząco można napisać bez używania tak nadmalowanych słów.
Tekst powinien krzyczeć sobą, prostotą, a nie: "rozkraczeniem nad tobą...wrzaskiem w tobie....itd"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zasadnicza.
Kiedy ktoś na mnie / a to się już nie zdaża/ podnosi głos....to go po prostu nie ma. Omijam...lekceważę...
Powiem ci słowami mojej napisanej kiedyś minaturki:
nie krzycz słowami
które słychać ciszą

Często słowa wypowiadane szeptem bardziej trafiają niż te "rozkraczenia i wrzaski".
Ale to ja...inni mogą wpaść ekstazę.
Opublikowano

Cały czas się zastanawiam gdzie ty słyszysz te wrzaski, chyba że słyszysz jak wrzeszczy rozpacz, myślę że nie zrozumiałeś wymowy tego wiersza.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Spytam z ciekawości, dlaczego pani nie kupuje ?
To zwykłe przywiązanie do wersji autorskiej, czy jakieś względy merytoryczne ?
Ktoś poświęcił czas, może wypada podać przyczynę.
Opublikowano

Tak, przepraszam osobę komentującą, wtedy z szybko odrzuciłam tą wersję. Dzisiaj bardziej się wgłębiłam i widzę, że powinnam poprawić mój tekst, który za bardzo się rwie. Napewno skorzystam z podpowiedzi. Dziękuję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...