Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wczasy w Jaruzelam 1981 - 1983


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tyle trwał stan wojenny , a że to szczególny okres ... Wiersz oddaje bezsilność
, myślę , że wiele osób godziło się , jednak jakoś ufnie , że to się ułoży ... Pewnie zrobił dobrze , ale rodzinom zabitych nikt żalu nie wymaże ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla każdej władzy suma nieszczęść i radości takich jak my sumowana jest w jakąś nierzeczywistą średnią. Bo jeśli się zestawić rozpacz matki, która nie ma na jedzenie dla dzieci i radość z nowego domu to jaki jest wynik? Pisząc o sercu nieczułym i twardym opowiadasz się po konkretnej stronie. Pokolenia, których to dotykało muszą odejść. Wtedy jakiś historyk badając papiery, których nie zdążyły spalić milicja i bezpieka w 1989 oraz to co krążyło w drugim obiegu może wyda jakiś obiektywny werdykt. Nieskażony trwaniem po którejkolwiek ze stron w tamtych czasach. W 1977 roku poszedłem do pośredniaka po pracę i powiedzieli - niech sobie pan wybierze... Można to opowiadać dzisiejszej młodzieży jak bajkę. Mamy orła w koronie, po ulicach jeżdżą setki tysięcy mercedesów i tyle samo ludzi żyje z tego co wygrzebie na śmietnikach...
Nie wolno oceniać okresu tych "wczasów" w oderwaniu od tego z jaką łatwością władze sięgały po rozwiązania siłowe w 1976, 1970, 1956 roku. Alternatywą tamtych czasów było nie czy spróbować zawalczyć o utrzymanie "władzy ludowej", a to jakiej narodowości wojska będą stacjonowały na ulicach. PRL-owscy decydenci znajdowali się pomiędzy młotem - protestującym społeczeństwem i kowadłem - naciskiem z Moskwy. Samo wprowadzenie stanu wojennego było bezprawiem, zamachem stanu, ale historia nie jest prokuratorem pilnującym co do kropki paragrafów, ale ocenia też intencje. Intencją władz było zneutralizowania Solidarności w możliwie najmniej bezkrwawy sposób. Obalenie istniejącego porządku w grudniu 1981, a na to się zanosiło, spowodowałoby chaos, stalibyśmy się taką dzisiejszą Somalią. Wystarczy wspomnieć rozdrobnienie polskiej prawicy w latach '90. im było po drodze tylko do obalenia komuny. A później każdy prawie działacz podziemia chciał być szefem partii.
Gdyby taka treść padła właśnie w latach ,do których się odnosi, byłaby jak najbardziej usprawiedliwiona. podana dzisiaj sygnalizuje zacietrzewienie i brak należnego dystansu do ogarnięcia całego spektrum. Pozdrawiam pięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...