Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

może jednak pozostanę przy pisaniu, bo jak zaczynam śpiewać, to sąsiedzi wychodzą z domów i pytają co się dzieje ;)
dzięki Magdo, pozdrawiam :)

śpiewam wciąż śpiewam
śpiewam dni całe
śpiewam wciąż śpiewam
śpiewam po nocach

śpiewam wciąż śpiewam
w sercu mam zamęt
śpiewam wciąż śpiewam
ogień mam w oczach

z nich niebo liżą
wielkie płonienie
a z nieba spada
deszcz wprost na ziemię

więc śpiewam w deszczu
a potem w błocie
gdy błoto wyschnie
śpiewam w spiekocie

lecą na ziemie
jak krople potu
słowa ubrane
w melodii sploty

a ja pomiędzy
prawie rozdarty
choć beztalencie
struną się szarpię

śpiewam wciąż śpiewam
śpiewam dni całe
śpiewam wciąż śpiewam
śpiewam po nocach

śpiewam wciąż śpiewam
w sercu mam zamęt
śpiewam wciąż śpiewam
ogień mam w oczach

i czemu śpiewam
doprawdy nie wiem
lecz jestem pewien
śpiewam dla Ciebie

:)

Opublikowano

... czy mogę na chwileczkę, ponownie? :)))

śpiewam wciąż jeszcze
czemu nie śpiewać
gdy sen się spóźnia
gdy nie ma ciebie

śpiewam bo może
tak mi już trzeba
spod powiek płynąć
gdzie jeszcze nie wiem

śpiewać wciaż będę
to pozostaje
po co mam tłumić
słowa w bezgłosie

w śpiewie ci życie
uczynię majem
najlepsze kwiaty
w nutach przyniosę


dośpiewałam kawałek do porannej kawy... moi sąsiedzi nie protesują ;)

pozdrawiam serdecznie!
in-h.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta, dziękuję za ślad :)
    • Koncert skrzypcowy Roberta Schumanna w tle słychać. Odkryty Josepha Joachima, w D' Aranyi przechowywany, światu nieznany Sonata niewprawną ręką dziewczyny grana, temu chłopcu co walczył w Gallipoli i nad Sommą. Jakby przewidziała spalenie Reichstagu, Realpolitik w iście heglowskim stylu wcześniejszy też. Wielki Rzym, La belle époque, gdzie jest? Ikar co wyżej i wyżej ku Słońcu spadł, za dużo chciał. Coś tu jest, ta muzyka nigdy niczyja, nuci ją wiatr Znów umawia się na moście, z nim z lat młodości. Twarz jaśnieje w blasku świec, świat znów tak gra.   Ktoś do drzwi zapuka, zawoła. Jestem, patrz- to ja! *Dżumy i wojny zastają ludzi zawsze zaskoczonych". Zmiotą berlińską filharmonię, londyńską Queen's Hall, będą istnień pożogą. Muzyka Schumanna na łatwopalnym rękopisie zapisana przetrwała. W kamieniach i murach się schowała. Lew z Pireusu ją słyszy, ona wciąż trwa.                     - cdn-                                       
    • @Łukasz Wiesław Jasiński Panie Jasiński, dziękuję. Nie jestem aniołem i mam pazurki.
    • @Migrena To jeden z tych wierszy, po których trzeba na chwilę zamilknąć. Nie dlatego, że on onieśmiela patosem — ale dlatego, że dotyka czegoś bardzo kruchego i bolesnego w człowieku. W tej apokalipsie nie ma fanfar, nie ma dźwięku trąb anielskich. Jest tylko cisza, ta sama, od której wszystko się zaczęło. Cisza Boga, cisza człowieka, cisza po ostatnim słowie, które nigdy nie padło.
    • @Migrena  świetny wiersz. Tak jakby dwie części, ale to pozór, bo mają ścisłe powiązania. Pierwsza część nawiązuje do Ewangelii Jana  "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata". To na Ostatniej Wieczerzy.  U Ciebie antonim słów  Boga, bardzo gorzkich i uprawnionych. Świat obecny ten nowoczesny postawiony  do góry nogami. Ciekawe czy Bóg nad tym ubolewa- pewnie tak.  Ludzie ludzi zabijają( wojny) dla ego?  I druga część- biblijny koniec świata- ten z Apokalipsy Jana mówi, że coś będzie. Twój wiersz mówi, że nic. Ciekawa jestem co powiedziałby Bóg, na to co ludzie wyczyniają. Może zostanie pustka po nim- wielu neguje Jego obecność. A Bóg zamknie dłonie jak dziecko, które nie chce już patrzeć na swój rysunek.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...