Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja/inni

Co pomoże wizyta u psychologa.
Mogę udawać, że jestem normalny.
Całkiem nieźle mi to wychodzi
i pociesza fakt, że inni
też są
jacyś inni.


rodowód/predyspozycje

Urodzony na świeżym powietrzu,
być może nad ranem,
ze słońcem,
w czepku.
Jakoś z głową nie było problemów,
za to nogi, nie chciały wyjść
z osłupienia.



uczucia/emocje

Wydawało się, że nic nie czuję.

Stanąłem o własnych siłach
na stromym szczycie,
nie wiedziałem, którą stronę wybrać,
nieskończoność biegła
w wielu kierunkach.

Coś poczułem.



schizorenia paranoidalna?/nadinterpretacja?

Rozproszony na wszelki wypadek,
przekręcam się na drugi bok.

Nie lubię rzucać się
w oczy,
ani znikać bez śladu.
Opublikowano

Fajne fajne :)
W tym pierwszym "ja-inni" wykastrowałbym któreś "mi" bo są dwa.
Z kończącej części wniosek słuszny: średniaki mają najlepiej.

Opublikowano

... czytając to drugi raz ... zgodzę się z Andrzejem Krętym = pierwsze mi wywaliłbm - z dalszej częsci i tak wynika, że chodzi o " mi " ( czyli tonację minorową - oczywiście ) :))) he he ... a swoją drogą drogą
" nogi wielu dzieci nie mogą wyjść z osłupienia " , że są ... moje też takie były - kiedyś= mama mi opowiadała ( w tonacji majorowej ) :)))) - niby żadne odkrycie a cieszy ...pozdro :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dylematy cyników.   Ciotki zachęcają do walki. Krew to zdrowie, szczególnie dla ich systemu sercowo-nerwowego, i przesyłają sól na rany wraz z otuchą.   Czułość Europy.   Kończcie to – straszy wredny wuj. Przehandlować trzeba kości, Jak jeszcze coś ważą w tych zapasach o świat. A jak porzucicie swe transzeje pełne martwych kolegów, to da wam cukierka, plaster na dusze i dwa lata zapasu na rozliczenia między wami, Bo pytania padną -  kto bohater, a kto łotr.   Szczerość Ameryki.   A potem oni znowu przyjdą i wejdą już twardo w miękkie tkanki.   Logika historii.      
    • @KOBIETA To takie wołanie do kogoś nieobecnego, próba zamienić jego brak w obecność choćby w wyobraźni. Każda zwrotka mówi to samo innymi obrazami: chcę, żebyś był w moim życiu, choć wiem, że cię nie ma. Poetycko  miękkie, czyste. Emocjonalnie - uczciwe, niesione tęsknotą jak liść wiatrem.
    • @Simon Tracy Ten wiersz jest jak to przejmujący krzyk rozpaczy i osamotnienia. Ma w sobie autentyczny ból, który przekłada się na mocne obrazy. Kontrast między "ludzkimi" marzeniami a twoim pragnieniem ciszy działa mocno - pokazujesz siebie jako kogoś fundamentalnie innego. Kończysz całkowitą rezygnacją i obrazem wiecznego potępienia - to zabrzmiało groźnie.
    • @Marek.zak1     były nadużycia ludzi władzy. ale nie było złodziejstwa. PZPR trzymała za mordę wszystkie organa państwa , łącznie z SB.     doszliśmy do wspólnych wniosków.   komunizm to pierdolona bestia bez przyszlości.   dobrze, że upadł !!!!     za Twoją książkę dziękuję. czytałem kiedyś recenzję. były pozytywne.   widzę ją na Allegro i jeszcze dzisiaj zamówię.   pozdrawiam :)    
    • @Berenika97 Bereniko, trafiłaś mnie tym wierszem. Prawda, jest mnóstwo myśli  niepoubieranych w słowa, nierozgarniętych, nieskończonych. Nie wiadomo gdzie one leżakują i czy dojdą do siebie. Bez imion, półżywe, albo i mniej.  Nie przyszło mi do do głowy, żeby o tym napisać, a Tobie wyszło całkiem zgrabnie.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...